wearables tygodnia 16
Zobacz też: wearables tygodnia #16

Zauważyłem, że lubicie moje cotygodniowe podsumowania, więc dorzucam do kilku moich flagowych serii (ogólnego TechMixa, przeglądów crowdfundingu, smartfonów, mobilnego grania oraz fotograficznych nowości w telefonach) kolejną. Tym razem skupiającą się na ubieralnych urządzeniach. Wearables z kwartału na kwartał mają wyraźne wzrosty sprzedaży. W segmencie tym dzieje się sporo, a ja znajduję czas tylko na najważniejszy przekaz tygodnia. Trochę to zmienię i postaram się zmieścić więcej wieści o nowinkach i premierach w odrębnym zestawieniu.

Jak zwykle na początek kącik ciekawostek:

  • zegarki z Wear OS otrzymają tryb szybkiego parowania ze słuchawkami
  • pojawiły się wzmianki o Oppo Watch 3 i Oppo Band 2 | wg Digital Chat Station
  • Montblanc Summit 3 będzie miał własną aplikację na smartfony, ale też wersję apki Wear OS na iOS (iPhone będzie wspierany, tylko Galaxy Watch 4 tego nie umożliwia)
  • Wear OS dla iPhone’a wciąż nie będzie tak rozbudowany jak dla Androidów
  • słuchawki Nothing ear doczekają się odświeżenia (przy okazji premiery smartfona Nothing phone (1) juz 12. lipca)

1. Xiaomi Mi Band 7 Pro (premiera tygodnia)

Xioami Mi Band 7 Pro z GPSSporo mówiło się o module GPS w Mi Bandach siódmej generacji, ale tegoroczny model nie uwzględnił lokalizatora w swojej konstrukcji. Zaczęto więc spekulować o odmianie Pro, która w taki podzespół byłaby już wyposażona. Te informacje okazały prawdziwe. Chiński gigant przedstawił wariant Mi Band 7 Pro przy okazji demonstracji serii smartfonów Xiaomi 12S.

Nowy tracker to już prawdziwy smartband. Sporo większy. Podobny w wymiarach do Huawei Band i Huawei Watch Fit oraz Oppo Watch Free. Wearable pojawi się na początku w Chinach, ale jestem pewien, że śladem wszystkich Mi Bandów dotrze szybko na pozostałe rynki.

Czytaj więcej o: Xiaomi Mi Band 7 Pro


2. NuraTrue Pro z bezstratnym audio w Bluetooth

Nura znów to zrobiło! Podkręciło jakość i tak już świetnie wyposażonych słuchawek NuraTrue. W edycji Pro udało się podrasować kilka obszarów i dodać kolejne ulepszenia. Zacznę od poprawek. Aktywną redukcję szumów rozbudowano o tryb adaptacyjny, czyli dopasowania wyciszania do zastanych warunków (m.in. dzięki trzem mikrofonom na słuchawkę). Dopracowano equalizer (z manualny ProEQ, gdyby ustawienia na podstawie testera słuchu były niewystarczające. Teraz nowość. Producent skorzystał z najnowszego chipa Qualcomm z aptX Loseless, czyli przesyłem audio w bezstratnej jakości przez Bluetooth. Jest nowszy Bluetooth 5.3 oraz przestrzenne stereo Spatial Audio przy współpracy z Dirac.

Czytaj więcej o: NuraTrue Pro


3. Shock Clock 3 (crowdfunding tygodnia)

Pamiętam jak pisałem na blogu o pierwszej generacji tego gadżetu. Szczerze powiedziawszy, nie sądziłem, że startupowi uda się utrzymać projekt w ryzach i wydać już trzecią generację oryginalnego wearable. Shock Clock to smart bransoletka z „prądzikiem”, który motywuje sprawiają delikatny ból. Wiecie, jeśli nie stosujemy się do podjętych działań, np. wstawania na czas. To taki „pieszczący” budzik o większej skuteczności. Gadżet musi działać, bo firmie udało się przez 5 lat sprzedaż aż 220 tysięcy Shock Clocków. Nowy działa dłużej, został przeprojektowany i zbudowany z lepszej jakości materiałów.

  • Cena w crowdfundingu: od 89$ (-40% z finalnych 149$)
  • Premiera: sierpień 2022
  • Wyróżnienie za: efektywny pomysł na walkę ze złymi nawykami
  • Znalezione na: Indiegogo


4. Vive Flow z własnym kontrolerem

W minionym tygodniu HTC przygotowało ulepszenia dla mobilnych gogli Vive Flow, które testowałem kilka miesięcy temu. Jedną z rzeczy, na które wtedy troszkę ponarzekałem, był brak kontrolera ruchu w alternatywie dla nawigacji smartfonem. Tajwańska marka przedstawiła zarówno nowy telefon pod platformę Viverse., jak i malutki padzik do sterowania wirtualnymi treściami. Pilocik przypomina moduły, które trafiały do zestawów adapterów VR dla smartfonów. Ma czujniki ruchu i działa jak wskaźnik. Z kolei o smartfonie HTC Desire 22 Pro poczytacie więcej w moim oddzielnym artykule.


5. Galaxy Buds 2 w edycji Starbucks

wearables tygodnia 17 galaxy buds 2 starbucksOkazjonalnie przedstawiam w tym cyklu wpisów specjalne edycje ubieralnych gadżetów. Ostatnio najczęściej są to słuchawki TWS. Sam Samsung ma kilka limitowanych serii Galaxy Buds w takim wydaniu. Najnowsza, przeznaczona na teren Korei Południowej, wyróżnia się na tle wszystkich, które dotąd widziałem. Mowa o projekcie przygotowanym we współpracy ze Starbucks. Przybija (IMO) nawet Pokeballa (o Pokemon Edition Galaxy Buds 2 pisałem kilka tygodni temu).

Transporterek na bezprzewodowe słuchawki ma kształt filiżanki. Urocze, choć sporawe. Nowa linia akcesoriów Starbucks ma też sporą rodzinkę różnych etui w motywach marki speców od kawy. Jest też normalniejsza odmiana etui w charakterystycznym zielonym kolorze.

źródło


6. Hybrydowy Skagen Gen 6 Hybrid

Skagen Gen 6 HybridNiedawno Fossil Group odświeżyło modele swoich hybrydowych smart zegarków, a teraz tym samym śladem podążył duński Skagen, który należy do Fossila. Praktycznie pod każdym względem Skagen Gen 6 Hybrid pokrywa się specyfikacjami Fossil Gen 6 Hybrid. Różnica jest w stylistyce. Skageny są chyba bardziej stylowe, chociaż kwestie gustu zawsze są indywidualne. Ten smartwatch również będzie dostępny w dwóch wielkościach (38 i 42 mm). Jest e-papierowy ekranik, Alexa i pulsoksymetr (jako nowy czujnik w odmianach hybrydowych). Ceny startują od 229$, natomiast poprzedniki znajdziemy na stronie producenta ze sporymi zniżkami, bo już od 137$.


7. Jak wytrzymały jest Apple Watch Series 7?

Mówi się, że Apple szykuje jakąś outdoorową, wytrzymalszą wariację swojego smartwatcha. Nie wydaje mi się jednak, by miało to nastąpić przy okazji tegorocznej generacji modelu. A jak wytrzymały jest Apple Watch Series 7? Gigant z Cupertino przygotował krótki materiał promocyjny Hard Knocks z muzyką Jacka White’a w tle, demonstrujący odporność wearable na różne sytuacje. Od uderzeń, przez zabrudzenia, aż po wyższe temperatury. Marketing.


8. ESSENS vs mimowolne odruchy

Na koniec zostawiłem sobie mniej komercyjny projekt. ESSENS to naręczny moduł w formie bransoletki/zegarka, który powalczy z mimowolnymi odruchami, których doświadczają osoby z zaburzeniami ze spektrum autyzmu i niepełnosprawnością intelektualną. Wibracyjne sygnały pozwolą zredukować niepożądane odruchy, które zakłócają zdolność do wykonywania wielu codziennych zadań. Wearable przygotowało hiszpańskie Universitat Politècnica de València we współpracy z Koynos Cooperativa i markami Itera Engineering oraz Ingesis Automatización. Wysoka częstotliwość o niskiej ampliturdzie ma stymulować przez tył koperty. Urządzonko testowano na grupie dzieci w wieku od 6 do 10 lat. Trzyminutowe sesje wykazywały ograniczanie mimowolnych odruchów.

Naukowcy planują dalej badać rozwiązanie, ale już w ramach testów klinicznych. Za pewien czas mogą poskutkować jakimś konkretnym modelem, który mógłby trafić do potrzebujących. Najważniejsze, że ubieralne moduły znajdują coraz szersze zainteresowanie również wśród specjalistów w specjalistycznych dziedzinach nauki.