wearables tygodnia 7 HTC Vive Flow
Zobacz też: wearables tygodnia #7

Zauważyłem, że lubicie moje cotygodniowe podsumowania, więc dorzucam do kilku moich flagowych serii (ogólnego TechMixa, przeglądów crowdfundingu, smartfonów, mobilnego grania oraz fotograficznych nowości w telefonach) kolejną. Tym razem skupiającą się na ubieralnych urządzeniach. Wearables z kwartału na kwartał mają wyraźne wzrosty sprzedaży. W segmencie tym dzieje się sporo, a ja znajduję czas tylko na najważniejszy przekaz tygodnia. Trochę to zmienię i postaram się zmieścić więcej wieści o nowinkach i premierach w odrębnym zestawieniu.

Jak zwykle na początek kącik ciekawostek:

  • update dla całej serii Amazfit GT 3 (opcja dodawania własnych odpowiedzi w apce Zepp na Androida, optymalizacja smart alarmów/przypomnień, poprawki łączności Bluetooth i ogólne zwiększenie stabilności systemu)
  • Galaxy Watch 5 może stracić edycję Classic, czyli również przydatny pierścień obrotowy wokół wyświetlacza (alternatywa dla dotykowego panelu) | wg SamMobile
  • przyszłe Apple Watche mogą zyskać komunikator satelitarny we współpracy z Globalstar Inc. (na wzór Garmin inReach Explorer i SPOT) | wg Marka Gurmana
  • 10 maja mogą zadebiutować opaski Xiaomi Mi Band 7 (z GPS) | wg Digital Chat Station
  • 66% – dla tylu nabywców Apple Watcha w pierwszym kwartale 2022 roku był to pierwszy smartwatch giganta z Cupertino
  • w USA aż 9 modeli urządzeń Fitbit zyska analizy nieregularnego rytmu serca w tle – działa to jak moduł EKD, ale przez czujniki optyczne PPG (aktualizacja dotyczy modeli: Sense, Versa 3, Versa 2, Versa Lite, Charge 5, Luxe, Charge 4, Charge 3 i Inspire 2)
  • certyfikacja Bluetooth zdradza aż trzy odmiany zegarka Google Pixel Watch

1. POCO Watch coś mi przypomina…

Marka bez wearables w dzisiejszej ofercie nie wygląda zbyt wiarygodnie, zwłaszcza kojarzona z mobilną elektroniką. POCO to linia należąca do Xiaomi i podobnie jak Redmi ona też zyska smart zegarek. Nie będzie on jednak należał do unikatowych. Wygląda jak klon Xiaomi Mi Watch Lite lub Redmi Watch 2 Lite. Ma jednak ciekawsze parametry. Ekran AMOLED i to większy, bo w przekątnej 1.6 cala. Jest GPS, pulsometr i pulsoksymetr oraz zestaw funkcji fitness. Generalnie jednak bardzo standardowy smartwatch, ale w niezłej cenie – 79 euro.


2. Sennheiser Momentum True Wireless 3

W poprzednim tygodniu przedstawiałem sportowe TWS od Sennheisera, a marka chwilę później ogłosiła debiut trzeciej generacji flagowca. Linia Momentum to upgrade w kilku obszarach. Względem poprzednika poprawie uległa aktywna redukcja szumów (przynajmniej według producenta). Teraz ma tryb adaptacyjny, czyli z automatycznym dopasowaniem tłumienia do zastanych warunków. Przybył też tester słuchu. Sound Personalization ułatwi dopasowanie ustawień dźwięku do naszych możliwości słuchowych (jak w Jabrach). Etui ma też bezprzewodowe ładowanie Qi. Aha, design lekko zmieniony. Przypomina serię CX, ale w lepszym wykończeniu.

Czytaj więcej o: Sennheiser Momentum True Wireless 3


3. Sony LinkBuds S (przeciek tygodnia)

Sony popracowało ostatnio mocniej nad zmianami w dziale słuchawek typu TWS (true wireless stereo). Oryginalnych kształtów LinkBuds debiutowały w lutym, a na horyzoncie są już kolejne modele z tym samym nazewnictwem. Do sieci wyciekły LinkBuds S, które przypominają WF-1000XM4, ale z dodatkowym otwarciem. Miałyby lepiej wpuszczać hałas w trybie ambient. Będzie też efektywniejsza, aktywna redukcja szumów. Ma się nas uczyć, by automatycznie aktywować audio – zapewne zależnie od lokalizacji. Jeszcze nie wiadomo, kiedy Sony planuje sprzedaż edycji „S”.


4. Pixel Watch z sensorem Fitbit

Fitbit Charge 5 EKG test
Zobacz też: test EKG w Fitbit Charge 5

Ostatnie przecieki Pixel Watcha pozwoliły dopatrzyć się pierwszych konkretniejszych ciekawostek na temat nadchodzącego smartwatcha Google. Na wybranych zdjęciach tyłu koperty zauważono, że wearables posiada dokładnie ten sam czujnik, który zmieszczono w opasce Fitbit Charge 5. Nic w tym dziwnego. Google przejęło Fitbit, by wdrażać ich technologie do swoich produktów. Smart zegarek z Wear OS 3.1 miałyby zapewne komplet funkcji wspomnianego przed chwilą trackera (którego zresztą osobiście używam), więc powinien dysponować zaawansowanymi trybami analizy aktywności i zdrowia. W zakresie powinny być: analizy tętna, saturacji, temperatury, stref tętna, HRV i jeszcze kilku innych (pewnie też EKG).


5. Fire TV Cube ze streamingiem do aparatów słuchowych

Oglądanie telewizji z aparatem słuchowym będzie wygodniejsze jeśli korzystacie z set-top-boxa od Amazona. Fire TV Cube otrzyma wsparcie Audio Streaming for Hearing Aids (ASHA) dla kompatybilnych modeli słuchawek Starkey z Bluetooth. Takie połączenie było już oferowane z wybranymi telewizorami, ale czas na zewnętrzne przystawki. Nie wszystkie smart TV posiadają protokół Bluetooth, więc podpinany do nich moduł Amazon może poratować. ASHA dla BT jest na rynku już od 2020 roku.


6. OnePlus Nord Buds (najtańsze tej marki)

Linia Nord od OnePlus powstała, by obniżyć nieco ceny smartfonów tej marki. Taki krok poczyniono właśnie wobec działu słuchawek, których chińska firma ma już kilka odmian. OnePlus Nord Buds będą najprzystępniejszymi cenowo, ale z całkiem niezłym zakresem możliwości (jak na zaproponowany koszt). Hearables wyceniono tylko na ok. 35€. Nordy posiadają wsparcie Dolby Atmos, szansę wyboru profilów Several Sound Master EQ (w tym własny), 7h czasu pracy na jednym ładowaniu, szybkie ładowanie, łączność Bluetooth 5.2, po dwa mikrofoniki na słuchawkę (połączenia telefoniczne), a nawet niski lag 94 ms w trybie Pro Gamer. Zabraknie aktywnej redukcji szumów. Kodeki to tylko SBC i AAC. Premiera w Indiach. Nie wiadomo jeszcze nic konkretnego o międzynarodowej dostępności.


7. Huawei Watch GT 3 Pro z EKG

Huawei Watch GT 3 ProPonad pół roku po premierze podstawowego Huawei Watch GT 3 pojawił się wariant Pro. Na razie przy okazji chińskiej premiery flagowego smartfona Mate Xs 2, ale wyczuwam, że i ten zegarek pojawi się w międzynarodowej sprzedaży. Od bazowego modelu różni się lepszym wykończeniem (jest opcja ceramiczna, tytanowa i Porsche Design) oraz wbudowanym modułem EKG. Koperta ma wyższą szczelność (5 ATM) pozwalającą na zanurzenie nawet do 30 metrów. Wśród funkcji sportowych jest nawet tryb dla nurków i mapy wybranych pól golfowych. Oprócz pulsometru i pulsuksymetru znalazł się też czujnik ciepła. To smartwatch premium, więc ceny wysokie. W przeliczeniu z juanów jest 2000-3000 zł zależnie od wariantu.

Czytaj więcej o: Huawei Watch GT 3 Pro


8. Smartband Huawei Band 7 i wariant z NFC

Na tej samej imprezie swoją premierę miał też smartband Huawei. Już siódmej generacji. Wyglądem przypomina poprzednika oraz Huawei Watch Fit. Ma pionowy układ ekranu (jakby poszerzonej opaski). W tym roku firmie udało się dodać chip zbliżeniowy NFC. Większość pozostałych parametrów raczej podobna do wcześniejszej propozycji. Jest 1.47-calowy AMOLED, długi czas pracy (nawet do 14 dni) oraz nowe kolory wykończenia (czerwony i oliwkowy). Do dyspozycji monitorowanie prawie 100 różnych dyscyplin lub ćwiczeń, ale tylko 11 z nich będzie analizowane dokładniej. Zbyt wielu poprawek nie widzę, ale Band 6 był niezły i niedrogi. „Siódemka” też nie będzie kosztowała za wiele – w okolicach 200 zł (edycja z NFC będzie droższa, ale pytanie, czy na naszym rynku umożliwi dokonywanie płatności?).

Huawei Band 7 smartband NFC


9. Garmin Quatix 7 dla żeglarzy

Garmin ma kilka specjalistycznych odmian swoich smart zegarków. Jedna z edycji jest kierowana do użytkowników, którzy potrzebują odpowiednich funkcji na otwartych zbiornikach wodnych. Quatix to seria dla nich. Na łódź, na żagle i po prostu na morze/ocean. Nowy Quatix 7 nieprzypadkowo przypomina Garmina Epix 2. Bazuje na jego konstrukcji, ale został odpowiednio doposażony. Względem poprzednika zyska przede wszystkim dzięki wyświetlaczowi AMOLED. Oczywiście, jak Fenix 7, dotykowym.

Nie zabraknie integracji z systemami Garmina dla łodzi. Z poziomu nadgarstka otrzymamy przekaz dot. zanurzenia, obrotów silnika, wiatru, czy kontroli autopilota. Jest również dokładniejsze namierzanie GNSS. Odmiana Quatix 7 Solar skorzysta ładowania słonecznego. Ma też tryb latarki z Fenixa 7X. Nie zabraknie funkcji sportowych. Tutaj widze praktycznie zakres Fenixów. Z opcji smart są m.in. płatności Garmin Pay i serwisy muzyczne z trybem offline. Cennik startuje od 700€. Kończy się na aż 1200€ za model solarny.


10. Wearables dla zdrowia są zbyt drogie

Zauważyłem, że trackery i zegarki do monitorowania zdrowia i kondycji są zdecydowanie popularniejsze wśród grupy osób, które starają się żyć zdrowo i aktywnie. Jest to całkiem zrozumiałe, bo to właśnie ci użytkownicy chcą analizować swoje wyniki i dokładniej analizować zbierane odczyty. Nowe badanie pokazuje, że ta druga grupa również chętnie by korzystała z takich wearables, ale dla połowy z nich ich ceny są zbyt wysokie – przynajmniej w USA.

National Institutes of Health przygotowało ankietę w ramach All of Us Research Program i podzieliło się wynikami. W studium przypadku brało udział ponad 1000 uczestników. 20% z nich nie wiedziało jak z takich urządzeń poprawnie korzystać, a 15% wątpiło w sens takiego monitoringu. Część z badanych obawia się śledzenie przez tracker. Stwierdzono też, że w przyszłości różnice w zarobkach poszczególnych grup społecznych mogą wpłynąć na pogłębianie się różnic w jakości monitoringu organizmu przez tego typu trackery. Pytanie, czy upowszechnianie się nowych standardów nie będzie tańsze (wraz ze wzrostem zainteresowania wearables), czy odwrotnie – bardziej zaawansowane technologie będą pakowane w dużo droższe gadżety (trudniej dostępne dla uboższych).