Jak zapewne wiecie, biorę udział w #MAMWyzwanie, czyli rywalizacji między zespołami blogerów testujących nową platformę MAM. Jeśli mój team wygra już na początku stycznia ogłoszę dla Was konkurs, w którym będę mógł nagrodzić aż troje z Was opłaceniem rachunków do kwoty 400 zł przez 12 kolejnych miesięcy! Rywalizacja idzie nam całkiem nieźle, choć głowimy się jak trafić dokładnie w 100%. Podstawowe informacje na temat MAM przedstawiłem Wam dwa tygodnie temu, a teraz chciałbym podzielić się bezpośrednimi wrażeniami jako beta tester. Poznałem już pełen schemat funkcjonowania serwisu, a moja rozmowa z przedstawicielem projektu pozwoliła przyjrzeć się też ambitnym planom na przyszłość. Udało mi się nawet zasugerować kilka zmian, więc być może zostaną one niebawem wprowadzone. To zaleta bycia częścią początków czegoś nowego.

                                           #MAMWyzwanie

Zobacz też: sposób funkcjonowania platformy MAM.

Króciutko przypomnę na czym polega MAM Wyzwanie. Blog Tabliczni.pl razem z Antyweb, Dailyweb oraz Jestem Geekiem tworzą zespół technologiczny, który walczy z teamami: parentingowym (Segritta, Matka tylko jedna, Makoweczki.pl, Mum and the city)  oraz finansowym (Rekin Finansów, Finanse na obcasach, Pieniądz jest Kobietą – finanse w świecie kobiet, Bez Kanału). Każda z drużyn ma to samo zadanie – jak najdokładniej zrealizować założony na grudzień plan wydatków. Przed każdym kolejnym miesiącem w MAM planujemy wydatki, które, jeśli będziemy dokonywać ich poprzez platformę, wrócą do nas w części w postaci środków, które możemy przeznaczyć na opłacenie rachunków za media. Zespół, któremu uda się zrealizować plan jak najdokładniej, otrzyma szansę na nagrodzenie trzech (jeśli się nie uda to jednego) swoich czytelników nagrodą. A będzie to 400 zł na opłaty za rachunki przez okres 12 miesięcy, czyli 4800 zł za cały rok!!!

Nasze działania mogą być efektowną korzyścią dla czytelników, więc każdy z nas stara się jak najlepiej poznać szczegóły funkcjonowania platformy MAM i korzystać z jej potencjału w maksymalny sposób. W styczniu dowiecie się, który team zwyciężył. Wtedy też wystartujemy z konkursami dla Was. Oczywiście udział w nich wezmą użytkownicy platformy MAM. Namawiam więc do korzystania z MAM.

W pierwszej połowie grudnia zrealizowałem już ok. 25% swojego planu w MAM. Nie ukrywam, że zdecydowaną większość środków wydaję właśnie teraz – w okresie przedświątecznym (wiecie prezenty, więcej zakupów na wigilijny stół itp.), ale i poświątecznym. Sklepy lubią w tym czasie kusić jeszcze lepszymi ofertami i promocjami. I tak planuję zrealizować cały budżet, więc kupię więcej, a środki na rachunki i tak wrócą. Wciąż jeszcze przeglądam sklepy współpracujące z MAM. Trochę tego jest! Liczę tu też na waszą pomoc. Jeśli wyhaczyliście atrakcyjną ofertę, dajcie znać! Każdy lifehack zakupowy się przyda. Pamiętajcie, że walczę z moim technologicznym zespołem o nagrody dla Was 🙂 .

Platforma MAM bardziej szczegółowo

Na początku korzystania z platformy MAM nie znałem jeszcze wszystkich tajników jej funkcjonowania. Z czasem udało mi się jednak zapoznać ze szczegółami, które warto znać. Postaram się w tym wpisie przedstawić kilka ważnych kwestii, byście mogli lepiej zrozumieć działanie MAM.

Zacznę od najsympatyczniejszego – bonusów na start, czyli pierwszych środkach na rachunki od MAM, które można w bardzo łatwy sposób uzyskać. Już na początku współpracy z użytkownikiem przekazywane są trzy ekstra bonusy:

  • 5 zł za pełną konfigurację, czyli uzupełnienie wszystkich niezbędnych danych i ustawień konta
  • 20 zł na świąteczne zakupy (to bonus związany z grudniowym okresem – czuję, że okresowo będziemy motywowani kolejnym takimi bonusami)
  • 10 zł za pierwszą transakcję, czyli dodatek za pierwsze zakupy z MAM

MAM

To oczywiście fajna pula na początek, którą powiększymy przez dokonywanie regularnych zakupów. Im ich więcej, tym bardziej obfite konto środków do zapłaty za rachunki za media. W naszym panelu widać minimalne kwoty jakie możemy uzyskać za zakupy w danych sklepach. Pojawiają się one okresowo, pokazując ilość zwrotu za kwoty, które wcześniej wyznaczyliśmy w planowaniu budżetu. Możemy przejrzeć jakie sklepy czekają na nas w kolejnych tygodniach, ale ich oferty są dostępne dopiero w określonym okresie. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby zajrzeć do internetowych sklepów wcześniej i zbadać asortyment oraz propozycje bez używania platformy. Żeby jednak dokonać zakupów w platformie MAM, trzeba cierpliwie poczekać na „otwarcie bram”. Tutaj zauważę, że bardzo ważne jest, by przejść do sklepu przez przyciski „szczegóły oferty” i potem „idź do sklepu”. Dopiero wtedy zaliczone będą wszystkie środki na rachunki na media. Zauważę, że lepiej nie korzystać w przeglądarce z ad-blocków (kwestie regulaminowe), bo może to utrudnić naliczanie środków.

Jacy dostawcy mediów są dostępni w MAM? Wszyscy najpopularniejsi, którym płacimy za prąd, za gaz, za telefon, za Internet i za TV. W każdej sekcji odszukamy sporo partnerów. Bezproblemowo trafimy na któregoś z tych, z którego usług korzystamy. Konfiguracja jest banalna i możemy oczywiście dodać kilku,  a nawet wszystkich dostawców. Jeszcze nie dotarłem do momentu opłat (MAM robi to na nasze zlecenie – do tego specjalny przycisk), więc nie wiem jak to wygląda od strony technicznej, ale podejrzewam, że musimy po prostu pilnować kwot, które musimy dopłacić samodzielnie. Przy każdej transakcji widzimy okresy pojawiania się złotówek na naszym koncie. Jest też możliwe śledzenie naszych zleceń związanych z opłatami rachunków przez MAM.

MAM

MAM ruszył z całkiem intuicyjną, czystą i estetyczną platformą. Przede wszystkim minimalistyczną, dzięki czemu widzimy najpotrzebniejsze informacje. Jeśli z czymś mamy problem to z prawej strony jest opcja zadawania pytań. Na razie w prostym formularzu, ale udało mi się uzyskać informację, że pojawi się też opcja chatu on-line. Przy każdym polu widać towarzyszące wiadomości. Tak m.in. znalazłem info o zaliczaniu kosztów przesyłki do kwoty rozliczeń. Każdy sklep o tym informuje.

W kolejnych tygodniach użytkowania MAM lepiej zrozumiałem też system naliczania złotówek. To, że określamy budżet i planujemy kategorie zakupów, nie znaczy, że nie zostanie nam naliczone więcej środków, gdy przekroczymy nasze minimum. Zniknie jedynie opcja kolejnych zakupów z danej sekcji. Dlaczego tak jest jeszcze nie rozkminiłem. Może po prostu warto zaplanować na wszelki wypadek większe kwoty? Jest tu jeszcze parę niewiadomych.

Na początku nie wiedziałem też, na przykład, do czego służy mapka z naszą lokalizacją, ale jak już pisałem w poprzednim artykule, MAM dopiero się rozwija i będzie wprowadzać nowe funkcje.

MAM w przyszłości

Apropos przyszłości. Platforma MAM jest jeszcze bardzo młoda, więc jest dopiero na początku swojego rozwoju. W trakcie moich pierwszych tygodni z serwisem miałem możliwość rozmowy telefonicznej na temat moich uwag, wrażeń oraz pytań. Właśnie w tym momencie mogłem dowiedzieć się co jeszcze szykują autorzy.

Chyba najważniejszym rozwinięciem ma być wprowadzenie możliwości dokonywania zakupów w sklepach i punktach stacjonarnych (już nie tylko online). Dołączą też m.in. stacje paliwowe. I to wyjaśnia po co jesteśmy proszeni o wskazanie naszej lokalizacji.

Mam też potwierdzenie, że nie zabraknie mobilnej aplikacji, która w przypadku stacjonarnych punktów będzie miała ogromne znaczenie. Liczę tu na integrację z mobilnymi serwisami płatności przez smartfon. Nie ukrywam, że jako bloger zajmujący się mobajlem, odczuwam brak aplikacji na smartfony. Dzisiaj bez takich narzędzi funkcjonować się nie da, więc programik na telefony to kwestia czasu i kolejnego etapu w rozwoju platformy. Ostatnie co chciałbym przekazać to moja propozycja dla autorów projektu MAM. Bardzo chciałbym zobaczyć pośród partnerów związanych z mediami, serwisy takie jak Netflix czy Spotify, a najlepiej sekcję usług streamingowych. Skusiłoby to jeszcze większą grupę klientów, zwłaszcza tych z młodszego pokolenia. Nie wszyscy w młodym wieku mają jeszcze do opłacania rachunki, natomiast większość opłaca strumieniowanie filmów i muzyki. Kwoty tu są sporo niższe, więc mogą w całości pokrywać rachunki, a to działa na wyobraźnię i zachęci do korzystania z systemu MAM.

Trzymacie za mnie kciuki, piszcie jakie są Wasze zakupowe lifehacki i korzystajcie z MAM dzieląc się swoimi wrażeniami.