Efekty znane ze zbroi Tonego Starka, którą można zobaczyć w serii z Iron Manem to technologia intrygująca już wielu producentów sprzętu elektronicznego. Okulary z opcją wyświetlania obrazu przed oczami oraz nawigacja po hologramowym ekranie 3D to chyba kolejny cel branży. Mimo, że nawet Google Glass jeszcze nie pojawiły się oficjalnie na rynku i nie wiadomo jak zostaną przyjęte, sporo firm już inwestuje w coś znacznie bardziej zaawansowanego. O kilku takich gadżetach już pisałem: i-Air Touch, Meta Pro, czy Vuzix M2000AR to najciekawsi przedstawiciele tego segmentu. Na portalu Indiegogo pojawił się kolejny – jest nim projekt Atheer One od Atheer Labs.

Inteligentne okulary pokazano w dwóch wersjach: jako zestaw developerski, pozwalający na budowanie trójwymiarowych ekranów i aplikacji mobilnych, które obsłużymy przy pomocy gestów naszych rąk oraz edycję konsumencką do ich wykorzystania przez normalnych użytkowników. Przesuwanie zawartości contentu, wirtualne poruszanie się po ekranie ruchami dłoni i nawigacja opierająca się na rzeczywistości rozszerzonej. To cel produktu, w którym ma zostać połączony wirtualny świat w ubieralnym wynalazku w postaci okularów. Technologia tzw. ubieralnego komputera wkracza zatem w fazę rzeczywistą i mamy możliwość podejrzenia jak może to wyglądać już niedługo. Meta Pro zaproponowało własny sklepik z apkami, tymczasem przewagą Atheer One będzie oparcie się o Androida i wykorzystanie aplikacji z Google Play.

Aby zrozumieć działanie takich okularów, najlepiej obejrzeć załączony filmik prezentujący ich możliwości. Wersja oferowana na portalu typu crowdfunding, gdzie zbierane są fundusze na rozwój urządzenia, to model wyceniony na 850 dolarów, ale pierwsi chętni chcący zakupić sprzęt dostaną zniżki i zapłacą tylko 350 dolców. Ten tańszy będzie modelem Atheer One w wersji konsumenckiej, która dotrze do nabywców dopiero pod koniec przyszłego roku – i będzie to pewnie jeszcze poprawiona wersja (finalne produkty różnią się zwykle od prototypów). Droższy zestaw Dev Kit będzie rozsyłany na początku 2014 roku.

Po lewej wersja dla developerów, po prawej edycja konsumencka z opcją podłączenia do smartfona z Androidem 4.2

Choć prezentowane są dopiero wersje demo i prototyp, to możliwości są efektownym magnesem dla inwestorów. Wciąż dopracowywana jest wizualna strona projektu, ale najważniejsze jest wewnątrz. Prace trwają już jakiś czas, a efekty są na tyle zadawalające, że postanowiono nie czekać i pokazać je na Indiegogo. Konkurencja nie śpi, więc warto już walczyć o klienta. Ja jestem z tym segmentem na bieżąco, wy jeśli śledzicie bloga też, więc wiecie, że zaczyna się robić tłoczno w segmencie okularów AR.

Na razie są to głównie grafiki w 2D, ale w środowisku trójwymiarowym, gdzie możemy przesuwać zawartość wyświetlaną przed oczami. Atheer Labs chce przygotować pełne 3D, ale trzeba zacząć najpierw od płynnej nawigacji w normalnym trybie. Okulary łączą się przewodowo z niewielkim komputerem wielkości smartfona (liczę, że kiedyś będzie nim właśnie telefon). Wewnątrz „mózg” urządzenia: czterordzeniowy Snapdragon 800, porty USB, HDMI, audio jack 3,5 mm, Wi-Fi, Bluetooth, GPS, slot na microSD, a także sensory takie jak żyroskop, akcelerometr, kompas oraz czujniki światła i zbliżeniowy. Brzmi jak współczesny smartfon bez ekranu i go imituje (to wersja developerska).

Edycja Atheer One (wersja konsumencka) posiada jednak opcję podpięcia do smartfona/tabletu. Będzie to możliwe przez protokół wyjścia HD audio i video przez port microUSB. Potrzebny będzie możliwie nowy telefon z Androidem 4.2. Przykładowo Nexus 4 będzie wystarczający do dostarczenia grafiki na odpowiednim poziomie. Oba pokazane modele (dev i konsumencki) korzystają z podwójnego wyświetlacza o rozdzielczości 1024 x 768 – innymi słowy jakość HD bezpośrednio przez oczami. Do odczytu ruchu dłoni przygotowano dwie kamerki 5 megapiskeli i sensor głębi od SoftKinetic.

Portal Engadget testował najnowszą wersję i twierdzi, że jeszcze daleka droga do osiągnięcia tego co zobaczycie na poniższym ekranie, ale kampania na Indiegogo może zainteresować programistów, którzy włączą się do rozbudowy oprogramowania i wizje z filmów science fiction staną się rzeczywistością. Myślę, że dużą zasługą mogą być tutaj Google Glass, które przecierają szlaki i zainteresują klientów. Na razie rynek nie jest jeszcze chyba gotowy na tak zaawansowaną technologię (jak w wizualizacjach). Nie wiem jednak czy tak powinna wyglądać przyszłość – wszyscy domownicy chodzący w ciemnych okularach… 

źródło: Indiegogo, atheerlabs.com via engadget.com