Mały-wielki krok milowy na moim blogu. Oto artykuł numer DZIESIĘĆ TYSIĘCY! A skoro tak, to aż prosi się o skorzystanie z chwili i być może pewne refleksje. Przeważnie piszę dla was głównie o nowych technologiach. Dzisiaj krótki „statement” odnośnie niedalekiej przyszłości.

Treści na smartniej.pl tworzę od wielu lat nie tylko dla Was, ale i siebie samego. Wciąż czuję „powołanie” i mam swoją konkretną misje związaną z prowadzeniem strony. Kolejne materiały wciąż planuję realizować z tą samą chęcią, ale szykuję pewne zmiany. Od razu uspokajam – nie rzucam pisania 🤗

Michał Sitnik smartniej

Wstęp to najlepszy moment, by podziękować wszystkim najwierniejszym czytelnikom. Obserwuję statystyki odwiedzin, które motywują do dalszej pracy. Wciąż nie wszedłem na poziom, który mnie zadowala, który zaplanowałem i do którego dążę, ale nic na siłę. Nic pod publiczkę. „Rób swoje, a sukces/wyniki same przyjdą”. Od zeszłego roku przygotowuję odpowiednie kroki, by przekuć je w konkrety. O tym szerzej za chwilę.

Smartniej.pl na Patronite vs Zrzutka

Od samego początku mój blog stawiał na pełną niezależność. Przez ten długi już czas (ponad dekadę!) udaje mi się to podejście utrzymywać. Nie jest łatwo, bo o komfort pisania o czym chcę i jak chcę trudniej w przypadku finansowania. Na zamówienia i współpracę nie narzekam, ale prawdą jest, że gdyby nie praca poza smartniej, ciężko byłoby o dostęp do nowych urządzeń (które na blogu recenzuję i oceniam, a także wyrabiam sobie kolejne doświadczenia). Swoboda w tym zakresie daje mi jednak dowolność działań i brak presji ze strony klientów. Piszę bez nacisków i jakiejkolwiek presji. Stąd pewnego rodzaju „czystość” i przejrzystość bloga.

Moja artykuły pozycjonują się w wyszukiwarkach organicznie i naturalnie. Nie tworzę treści pod frazy, nie szukam sztucznego nabijania wyświetleń. Nie korzystam z szeptanek, sztucznych komentarzy, czy reklam. Nie ma u mnie inwazyjnych środków reklamy. Jestem pewien, że od strony czytelnika jest to atrakcyjniejsze i (mam nadzieję) przyjemniejsze w odbiorze. Jak utrzymać niezależny format i zwiększyć finansowanie na dalszy rozwój smartniej.pl? W tym roku spróbuję wystartować z Patronite lub Zrzutką.

Lepiej zbudować zaangażowanie na Patronite, czy Zrzutce? Co uważacie za korzystniejsze dla niezależnego twórcy? Rozważam właśnie za i przeciw. A może inna platforma?

To nie jedyna droga  i plany na 2024 rok. Właściwie to rozważam coś większego. Może nie na miarę projektu Zero Krzysztofa Stanowskiego, ale mocno inspirując/motywując się dokonaniami jego zespołu. Poszukuję wsparcia w finansowaniu swojego pomysłu na budowanie niezależnych, jakościowych treści o technologiach. Środki planuję zainwestować w rozwój, szczególnie treści wspomaganych nowoczesnymi social media (do czego się zresztą szykuję się od dłuższego czasu).

//mała galeria z ostatnich lat

Smartniej.pl + animator treści = ?

Od ponad kwartału mam przygotowane specjalne ogłoszenie (podlinkuję, gdy będę w pełni do tego gotowy). Ogłoszenie, w którym precyzuje aktualne „osiągnięcia”, potencjał bloga, plany, a także definiuję potrzeby, które są mi niezbędne do ruszenia strony w planowanym kierunku. Właściwie to wszystko rozchodzi się głównie o ograniczenia wynikające z pracy w pojedynkę, ale o tym konkretniej już w przekierowaniu do ogłoszenia.

Swoje aktualne cykle, serie i przeglądy (ale też przyszłe treści i nowe, planowane koncepcje) chcę promować sobą przez kanały społecznościowe znacznie mocniej niż dotychczas.

, ale w sposób kompleksowy i przygotowany. Jestem w trakcie poszukiwań właściwej osoby – animatora treści, który przed startem spojrzy w moje pomysły, podpowie, a i być może będzie chętny do bezpośredniej pomocy? Brzmi ciekawie? Też widzicie sens w rozbudowie zespołu? Docelowo chcę te kroki podjąć w sposób właściwy i kompleksowy. Dobrze, z pomysłem, sercem, zaangażowaniem i… zaufaną osobą (najlepiej z podobnym podejściem).

Sennheisery HE-1 za 272 tysiące zł
Sennheisery HE-1 za 272 tysiące zł
Zobacz też: wearables tygodnia #28
Zobacz też: wearables tygodnia #28

Smartniej.pl – małe podsumowanie

Nie wypada pominąć najważniejszego – w końcu po to powstał ten wpis (u równym numerze 10 000). Może trudno w to uwierzyć, ale autentycznie udało mi się na blogu „dobić” do aż 10 tysięcy artykułów.

Wydaje mi się, że nie byle jakich, bo w pełni autorskich i każdy średnio mocno powyżej przeciętnej liczby znaków na publikację. Nie znajdziecie na smartniej.pl zbyt wielu wpisów obcych/gościnnych (przyznaję się do jednego crossowego – będącego testem wymiany eksperckich komentarzy między stronami). Potrafię z pamięci zliczyć około 15-20 wpisów przygotowywanych na potrzeby klienta (wciąż jednak pisanych niezależnie). To 0,0015-0,0020% wszystkich treści na moim blogu.

Zobacz też poprzedni #TechMix vol. 326 -
 Gemini (foto: ifdesign.com)
Zobacz też poprzedni #TechMix vol. 326 - Gemini (foto: ifdesign.com)
Zobacz też: smart home tygodnia #93 - Dyson V15s Detect Submarine (foto: ze strony dyson.pl - nie od agencji PR)
Zobacz też: smart home tygodnia #93 - Dyson V15s Detect Submarine (foto: ze strony dyson.pl - nie od agencji PR)
Zobacz też: mobilna fotografia (przegląd tygodnia) 115 - Xiaomi 14 Ultra (foto: Xiaomi na Weibo)
Zobacz też: mobilna fotografia (przegląd tygodnia) 115 - Xiaomi 14 Ultra (foto: Xiaomi na Weibo)
Zobacz też: Mobilne granie #139 - Tecno Pocket Go (foto: Tecno)
Zobacz też: Mobilne granie #139 - Tecno Pocket Go (foto: Tecno)
Skwheel One (foto: Indiegogo)
Skwheel One (foto: Indiegogo)

Prawdopodobnie, do okrągłej liczby postów doszedłbym znacznie wcześniej, ale już kilka lat temu skoncentrowałem się mocniej na codziennych przeglądach, cyklach i flagowych seriach (dla których przygotowałem nawet oddzielne logotypy). Niemal wszystkie przekroczyły już sto publikacji:

Najaktualniejsze z powyższych w sidebarze obok. Próbuję jeszcze przeanalizować statystyki poszczególnych tagów (ich udziałów w bazie 10 tysięcy wpisów). Jak tylko znajdę fajna wtyczkę do WordPressa to zaktualizuję ten artykuł. Na koniec chciałbym jeszcze przekierować do szerszych wpisów na temat mojej osoby oraz mojego bloga:

  • jeśli jesteś ciekaw czym się zajmuję, przeczytaj więcej o mnie
  • zapraszam też do poczytania szerzej o moim blogu

Kończąc, chciałem podziękować za dotychczasowe wsparcie. Będę wdzięczny za dodatkowe, a wkrótce też finansowe (sytuacja jest dynamiczna). Chcę pozostać niszowy (przynajmniej w podejściu), niezależny i jak najbardziej naturalny w publikacjach. Jest rozwojowo, więc będę informował. Stay tuned!