mobilne granie 65 Anbernic RG353VZapewne zdążyliście już zauważyć nowy trend w świecie gier, czyli wzrost zainteresowania mobile gamingiem. Mam tu na myśli nie tylko gry na smartfony, ale też tzw. PC-konsole. Mowa o wydajniejszych maszynkach w różnych konfiguracjach specyfikacji, potrafiących pociągnąć cięższe tytuły. Od kilkunastu miesięcy na moim blogu pomagam wypromować tę kategorię sprzętu, m.in. w cotygodniowych przeglądach mobilnego grania. Piszę o każdej nowej zapowiedzi i premierze wyróżniających się jednostek. Ten wciąż świeży segment zdążył się już nawet ukształtować, a kilka marek zaoferowało kilka generacji i wariacji handheldów.

Zebrałem się do krótkiego podsumowania rynku i przygotowałem listę najciekawszych przenośnych konsol, które są do kupienia lub zmierzają do sprzedaży. Nie wszystkie propozycje będę dokładnie opisywał, wolę pokazać, co jest do wyboru. Niektóre pozycje obejmą kilka przykładów, głównie według producenta. Jak zwykle kolejność na liście jest przypadkowa. Zestawienie podzieliłem na kilka grup, bo przenośne urządzenia można już nawet podzielić na kilka wyraźnych kategorii. Oto lista najlepszych i najciekawszych konsol i gadżetów do przenośnego grania. Prawdopodobnie będzie sukcesywnie aktualizowana.


Nintendo Switch, Switch OLED i Switch Lite

Michał Sitnik Nintendo Switch IGNie mogłem zacząć od innego modelu jak Nintendo Switch. Japoński gigant od dekad jest kojarzony z przenośnymi systemami do grania, więc lista startuje od gadżetu, który zmierza zresztą na szczyt najlepiej sprzedających się konsol w historii. Switch to o tyle interesująca jednostka, że łączy cechy urządzenia mobilnego, ale i stacjonarnego – w dodatku z odczepianymi padzikami do zabawy wieloosobowej i kontrolą ruchu.

Ogromną przewagą Nintendo nad konkurencją jest katalog hitów, rozpoznawalność marki oraz stała aktualizacja biblioteki gier ze starszych generacji konsol producenta z Kraju Kwitnącej Wiśni. Platforma debiutowała w 2017 roku, ale wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem. Sprzedaż podbija stałe odświeżanie zapowiedzi gier kultowych serii oraz liczne exclusive’y dla Nintendo. Wady? Słabsza jakość obrazu i mocy, a więc ograniczenia przy tworzeniu bardziej wymagających produkcji. Na przestrzeni ponad 6 lat Nintendo zaproponowało trzy edycje Switcha. Ten podstawowy, Lite (bez odpinanych kontrolerów) oraz z ekranem OLED.

Cechy szczególne: ogromny katalog gier, hybrydowy charakter (mobile i TV), tytuły sterowane kontrolerami ruchu, odpinane pady Joy-Con do gry wieloosobowej przy jednym ekraniku

Czytaj więcej o: Nintendo Switch, Nintendo Switch Lite i Nintendo Switch model OLED


Valve Steam Deck ze SteamOS

Valve Steam DeckTeraz pierwszy z przedstawicieli segmentu PC-konsolek. Nie pierwszy na rynku, ale możliwe, że najlepiej rozpoznawalny. Steam Deck to sprzęt od Valve. Marki bardzo dobrze znanej w segmencie gier. Twórcy Half-Life i Counter Strike zauważyli boom na mobilne granie i postanowili dać graczom własny sprzęt do zabawy w przenośnym wydaniu. Jak już wyżej podkreśliłem, Steam Deck wcale nie był pierwszą z mobilnych konsol klasy PC (odpalających tytuły przeznaczone normalnie na stacjonarne komputery), ale z racji siły marki jedną z mogących napędzić rozwój tego działu.

SteamOS (na Linux) i Proton pozwalają na uruchomienie gier, które normalnie projektowane są pod PC (głównie Windows). Sprzęt debiutował w 2022 roku, ale już mówi się o następcy. Na pewno musi koniecznie zmniejszyć swoje gabaryty, bo jest spory. Oprócz gry przenośnej nie brakuje opcji podłączenia do monitora lub większego ekranu. Stacja dokująca pozwala na przeniesienie rozgrywki m.in. na TV.

Cechy szczególne: popularna platforma SteamOS z grami przystosowanymi do Decka (katalog stale się rozrasta), dwa gładziki (po jednym na stronę), kilka konfiguracji wnętrza (cena startuje od 419€) oraz bogaty zakres sterowania i przycisków (także dotykowy wyświetlacz)

Czytaj więcej o: Steam Deck


ONEXPLAYER od One Netbook

Onexplayer 2Jednym z bardziej rozpoznawalnych z miniaturowych komputerów producentów jest marka One Netbook. Chińska firma oferowała niewielkie netbooki (to takie mniejsze laptopy), których późniejsze wariacje oferowały również wygodniejszą grę w tytuły PC. Niedawno ofertę rozszerzono o maszynki przypominające formatem mobilne konsole. ONEXPLAYER to linia PC-konsolek, której druga generacja zadebiutuje w 2023 roku. Urządzenie trafiło do crowdfundingu na Indiegogo, gdzie zbiera fundusze i wczesne zamówienia.

Nowa odmiana konsoli ma odłączane w stylu Nintendo Switch boki pozwalające na ich spięcie w większy pad. Nie zabraknie też stacji dokującej i trybu stacjonarnego. Wyświetlacz ma wysoką rozdzielczość, jest kilka konfiguracji pamięci, a także procesora. Pozwala to na dobór wnętrza pod gry. Nie da się ukryć, że PC-konsolki to raczej propozycje dla hardcore’owych graczy, więc opcje konfigurowania parametrów muszą przypominać składanie „PieCa”.

Cechy szczególne: poniżej wybrane specyfikacje nadchodzącego ONEXPLAYER 2, ale są też modele Mini o innej charakterystyce.

  • ekran: 8.4 cala z aż 2560 x 1600 pikseli
  • chip: AMD Ryzen 7 6800U (z Radeon 680M) lub Intel Core 13. generacji (ta opcja dopiero, gdy procesor trafi oficjalnie do sprzedaży)
  • 16/32 GB RAM (6400 MHz LPDDR5x) i do 2 TB (PCIe 3.0 NVMe SSD)
  • łączność: WiFi 6E i Bluetooth 5.2
  • aktywne chłodzenie wnętrza
  • nóżka do podparcia ekranu (a’la Nintendo Switch)
  • opcjonalna klawiatura i odpinane z boku kontrolery (składające się w mały gamepad)
  • opcjonalny rysik (4096 poziomy nacisku) w trybie tabletu
  • bateria: 65.8 Wh” (wystarczy na ponad 3h grania) z ładowaniem 100W

GPD Win 4 z odsuwanym ekranem

mobilne granie 64 GPD Win 4Niemal bezpośrednim rywalem One Netbook jest marka GPD, która też oferuje przenośne komputery do grania. Ta firma także proponowała netbookowe wydania sprzętu do gier, a potem weszła w segment z bardziej konsolowym, kompaktowym formatem. Jedna z nowszych produkcji – GPD Win 4 – wyróżnia się na tle konkurencji nietypowym układem ekranu. Wyświetlacz może odsłonić pełną klawiaturę QWERTY, która przyda się do komunikacji oraz wprowadzania znaków. Sprzęt ma znacznie mniejsze gabaryty od Steam Decka, a ma z nim rywalizować. Wizualnie przypomina nawet PSP/PS Vita od Sony (dawniejsze konsolki Play Station).

W kampanii na Indiegogo GPD zachwala Win 4 jako najmniejszą maszynkę z Ryzenem 7 6800U na rynku. Rzecz jasna, stacja dokująca z portami pozwalającymi podłączyć peryferia i zewnętrzny monitor/ekran TV są standardem.

Cechy szczególne: trzeba przyznać, że specyfikacje przy tak małej konstrukcji mogą robić wrażenie. Chińskie firmy się nie patyczkują. Ostatnio to właśnie one nakręcają rozwój technologii, bo przy okazji potrafią zaoferować swoją elektronikę taniej.

  • ekran o przekątnej 6″ (Full HD) w odsuwanym mechanizmie
  • chip: AMD Ryzen 7 6800U + Radeon 680M
  • nawet do 32 GB RAM LPDDR5-6400
  • do 2TB M.2 2280 PCIe 4.0 NVMe SSD
  • klawiaturę z podświetleniem
  • czytnik palca z boku urządzenia
  • optyczny sensor w ramach touchpada
  • pełny zestaw przycisków (z joyem z prawej strony)
  • dwa porty USB-C (ten z dołu powinien pasować do starszej stacji dokującej)
  • podwójny motorek wibracyjny
  • o 35% lepsze chłodzenie od poprzednika
  • opcjonalne 4G LTE (w module dla M.2 2230 lub M.2 2242 SSD)
  • 6-osiowy żyroskopowy czujnik do kontroli ruchu

Ayaneo z PC-konsolkami

mobilne granie 46Kolejnym z chińskich producentów, którzy już od lat buduje swoją markę w segmencie mobilnych konsolek jest Ayaneo. Ten producent ma chyba najwięcej tego typu propozycji. W ich ofercie jest mnóstwo odmian PC-konsolek, a od niedawna także modeli z Androidami. Nie sposób opisać wszystkich nadchodzących odmian, więc wylistuje najciekawsze w zbiorczej prezentacji. Ekspansja modeli Ayaneo jest imponująca. W przeciągu ostatniego roku w ramach przeglądu mobilnego grania wymieniłem przeróżne wariacje maszynek.

Najciekawiej wygląda odmiana Slide (rywal GPD Win 4) z odsuwanym, ale i pochylanym wyświetlaczem i klawiaturką QWERTY (na załączonym obok obrazku). Aktualne oferta modeli obejmuje m.in.:

  • AYA Neo 2 (z AMD Ryzen 7 6800 i RDNA 2)
  • AYA Neo Slide (jw., ale z ekranowym sliderem)
  • AYA Neo Geek (też z Ryzenem 7 6800 + Radeon 680M)
  • AYA Neo Air Plus (z AMD Rembrandt, Mendocino lub Intel Alder Lake-U)
  • AYA Neo Next II (z Ryzen 7000, ale bez szczegółów, bo premiera przed nami)

Większość sprzętu działa na systemie Windows 11 oraz AYA Neo OS na Linux, posiada komplet wygodnych przycisków, różne konfiguracje pamięci, odpowiedni wyświetlacz (7-8 cali).


ASUS ROG Ally z Windows 11

Do grona chętnych dzieleniem się tortem w mobile gamingu dołącza też ASUS. Właśnie przedstawił swój projekt kompaktowego ROGa. Model ASUS ROG Ally ma działać na Windowsie 11, korzystać z chipa AMD Ryzen Z1, a także oferować podpięcie zewnętrznego GPU. Maszynka ma dysponować 7-calowym wyświetlaczem 16:9 z 1080p i 120Hz, a więc lepszymi parametrami od Steam Decka (z 800p, 60Hz). Sprzęt nie będzie ograniczony do biblioteki Steama, co daje mu przewagę nad rywalem od Valve (jeśli nie liczyć wgrywania gier przy użyciu Protona).

Konsola ma startować od 600$, czyli znacznie drożej od wariantu entry-level Steam Deck (400$). Drożej, ale też z lepszym wyposażeniem.

Czytaj więcej o: ASUS ROG Ally

Cechy szczególne: Windows 11 pozwoli na dostęp do tytułów PC z Xbox Game Pass, ekran Full HD, chip AMD Ryzen (architektura 4-nm z Zen 4 i RDNA 3), ma być wydajniej i oszczędniej od Steam Decka, rozwiązania VRR z dynamicznym dopasowaniem odświeżania, opcja podpięcia zewnętrznej karty graficznej (nawet RTX 4090)


Lenovo Legion Go (handheld z odpinanymi kontrolerami)

Lenovo jest kolejną wielką marką, która spróbuje swoich sił w świeżutkim segmencie przenośnych PC-konsolek. Nowy Legion Go ma być odpowiedzią na Steam Decka i ASUSa ROG Ally, czyli handheldów uruchamiających bardziej wymagające gry budowane z myślą o komputery stacjonarne. Projekt chińskiej marki wyróżni się na tle konkurencji odpinanymi kontrolerami (to zapożyczono z Nintendo Switch), większym ekranem 8.8″, a także opcjonalnym wykorzystaniem okularów Lenovo Legion Glasses, które dostarczą wirtualny monitor z wrażeniem jeszcze większej przekątnej. Oczywiście na pokładzie Windows 11, nowy Ryzen Z1 Extreme i specjalny launcher.

Czytaj więcej o: Lenovo Legion Go

Cechy szczególne: Windows 11, ekran 8.8″, chip AMD Ryzen Z1 Extreme, odpinane kontrolery, opcjonalne okulary Lenovo Legion Glasses, nóżka dla ekranu, tryb joysticka (specjalna podstawka dla kontrolera)


MSI Claw (debiut na CES 2024)

Tak jak przewidywałem, targi CES były okazją do premier kilku gamingowych gadżetów. Tym najmocniej przyciągającym uwagę była PC-konsolka MSI Claw. Zapowiadałem ją w poprzednim przeglądzie, ale wtedy jeszcze bezpośrednio przed imprezą w Las Vegas.

MSI Claw ma ciekawe specyfikacje. Potwierdza się, że maszynka będzie pracować na procesorze Intel Core Ultra 7 155H. Ma zadebiutować w pierwszej połowie roku startując od 699$. Poniżej przedstawię najważniejsze parametry handhelda:

  • ekran: dotykowy IPS LCD 7 cali z 1920 x 1080, odświeżanie 120Hz
  • chip: Intel Core Ultra 7 155H z grafiką Intel Arc (zintegrowaną) – osiągi porównywalne do chipsetów AMD (większości aktualnych PC-konsolek na rynku)
  • zestaw przycisków z joyami z RGB oraz triggerami z efektem halla
  • pamięć: 16GB RAM (LPDDR5) i do 1TB PCIe Gen 4 x4 M.2 2230 (+karty microSD)
  • wsparcie upscalingu Intel XeSS oraz NPU z MSI AI Engine (inteligentny boost)
  • wsparcie Thunderbolt 4 (czyli gorzej od 40 Gpbs USB4 z modeli z AMD)
  • ocpjonalne wsparcie łączności Wi-Fi 7 (są też wariacje z Wi-Fi 6E)
  • audio: głośniczki stereo (2 x 2W) i port słuchawkowy 3.5 mm
  • bateria 53 Wh z czasem pracy do dwóch godzin intensywnej rozgrywki
  • ładowanie 65W USB-C PD 3.0
  • system aktywnego chłodzenia i wentylacji (o 50% większe od konkurencji)
  • programowalne przyciski Macro (dwa)
  • system: Windows 11 z oprogramowaniem MSI
  • partnerstwo z BlueStacks (Android App Player do odpalania gier ze sklepu Google Play)
  • wsparcie stacji dokującej (wyjście na większe ekrany i zabawę w trybie stacjonarnym)

TJD T101 z ekranem 10.1″

To jeszcze o jednej konsolce. Jeszcze większej od Legiona Go! Jakiś czas temu informowałem o niej w zapowiedzi crowdfundingowych projektów. Na Indiegogo wystartowała właśnie kampania TJD T101. Przerośniętego handhelda z ekranem aż 10.1 cala! Tak sporej przekątnej panel wymusił oryginalnych kształtów gripy z przyciskami. Gadżet wygląda z tym połączeniem trochę śmiechowo, ale to była najprostsza droga dostarczenia odpowiedniej obsługi.

Firma podeszła odważnie nie tylko do obudowy sprzętu, ale i jego malowania. W ofercie jest kilka nietypowych kolorystycznie wariantów. Parametry TJD T10 mają być konkretne:

  • ekran: IPS LCD 10.1″ (1920 x 1200), 500 nitów jasności
  • chip: AMD Ryzen 5 7640U lub Ryzen 7 7840U
  • pamięć operacyjna: 16GB, 32GB LPDDR5x
  • przestrzeń na dane:  M.2 2280 PCIe 4.0 od 1 do 2TB SSD
  • bateria z 60 Wh i ładowaniem 100W
  • joye i przyciski z efektem Halla
  • czytnik kart microSD
  • audio: głośniki stereo (2W) i port słuchawkowy 3.5 mm
  • łączność: WiFi 6E, Bluetooth 5.2
  • porty: 2x USB4 Type-C (40 Gbps) i 1x USB 3.2 Gen 2 Type-A

Cennik ma startować od 599$ (do 1099$ za mocniejszą konfigurację), a wydajniejsze odmiany mają kosztować od 899 do aż 1499$.


AOKZOE A1, A1 Pro i A2

Mniej znanym przedstawicielem grupy przenośnych konsol klasy PC jest AOKZOE. W sierpniu 2022 roku uruchomiono crowdfundingową kampanię modelu A1, a na horyzoncie są już dwie kolejne jednostki: A1 Pro i A2. Wszystkie trzy z chipami Ryzen 7000.

Z dwóch nadchodzących przynajmniej jeden z nich będzie pracował na wspomnianym Ryzenie 7000. Firma zapowiedziała AOKZOE A1 Pro (8″) oraz AOKZOE A2 z mniejszym ekranem o przekątnej 7 cali. Model A1 bazował na Ryzen 7 68000U i 16 GB RAM, więc następca powinien mieć podobne minimum, a zapewne lepsze parametry. Na ten moment producent nie zdradził żadnych konkretnych szczegółów na temat specyfikacji obu maszynek. Ciekawe, który chip zaoferuje swój potencjał: Ryzen 7035 czy 7040? Urządzenia przypominają specyfikacjami ONEXPLAYER od One Netbook, ale w lepszych cenach.


Kącik konsolek chmurowych

Teraz modele stawiające na streaming, czyli granie chmurowe. Jestem zwolennikiem takiego podejścia do mobilnego grania. Przewidywałem nawet jakiś czas temu, że segment może zwrócić uwagę na ten rodzaj zabawy. Konsole oferujące grę przez Internet mają tę przewagę, że nie potrzebują wydajnego, czyli drogiego hardware’u. Taki handheld ma bazować na odpowiednim łączu. Najważniejsza byłaby tu jakość bezprzewodowej łączności (dobry standard Wi-Fi lub 5G). Do tego odpowiednie ekran i wygodne sterowanie. Takie rozwiązania są jeszcze niszowe, ale mają potencjał. W ich upowszechnianiu biorą udział znane ze świata gier marki. W tej chwili na mojej liście mam trzy ciekawe przykłady:

Razer Edge z 5G i Kishi V2 Pro

Razer Edge do cloud gaminguRazer chyba jako jeden z pierwszych graczy na rynku pokazał swój sprzęt do streamingu. Wcześniej producent znany z akcesoriów do grania posiadał gamingowe smartfony, ale dość szybko zauważył, że bardziej przyszłościowe są konstrukcje oparte na chmurze. Razer Edge to w zasadzie niewielki tablecik z Androidem z podpinanymi z boków kontrolerami Kishi kontrolerem Kishi w nowszej wersji V2 Pro.

W systemie od razu znajdziemy preinstalowane aplikacje dla Epic Games, Xbox Cloud Gaming i Nvidia GeForce Now, czyli serwisy do strumieniowania gier. Jest też zdalny dostęp w ramach Steam Link, Moonlight i Parsec, co potwierdza, do czego przygotowano sprzęt – chmury i trybu remote play. Szkoda tylko, że model ze slotem na karty sim 5G nie jest wszędzie oferowany. Wnętrze proste, ale łączność i wyświetlacz skrojone pod streaming i emulację.

Cechy szczególne: Remote Play m.in. z Xboxem, łączność WiFi 6E i opcjonalne 5G oraz szansa na uruchomienie gier ze sklepiku Google Play.

  • ekran: 6.8″ AMOLED z odświeżaniem 144Hz, Full HD+ i czułością 288Hz
  • chip: Snapdragon G3x Gen 1 Gaming Platform (3GHz) + Adreno GPU
  • konfiguracja: 8GB RAM (LPDDR5) i 128 GB na dane (UFS 3.1)
  • audio: Verizon Adaptive Sound i podwójny mikrofon
  • kamerka selfie do streamowania
  • łączność: Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.2 i modem 5G (w odpowiedniej wersji)
  • bateria: 5000 mAh (nie widzę na stronie informacji o czasie pracy)
  • system: Android 12 i aplikacja Nexus
  • cena Razer Edge: od 400$ (model bez 5G). Cena modelu z 5G nie jest jeszcze znana

Czytaj więcej o: Razer Edge


Logitech G Cloud bez 5G

Logitech G Cloud Gaming Handheld icoNiedługo po prezentacji Razer Edge pojawił się jego bezpośredni konkurent – Logitech G Cloud. Kolejna maszynka od producenta akcesoriów do grania. Projekt powstał we współpracy z kilkoma innymi markami. Wszystko po to by był odpowiednio dopracowany pod streaming. Logitech zbudował konstrukcję razem z Tencent i w partnerstwie z Microsoftem oraz NVIDIA. W przypadku tych dwóch ostatnich marek głównie pod wymienione już wyżej serwisy chmurowe.

W odróżnieniu od modelu Razer, tu nie ma niestety łączności 5G, więc gadżet sprawdzi się raczej w grze domowej lub przez wygenerowany w terenie przez smartfon hot spot. Jest remote play oraz preinstalowana apka Steam Link ze zdalnym dostępem do zasobów na PC. Odpalimy też emulatory starszych konsol.

Cechy szczególne: lekkie specyfikacje (Snapdragon 720G), preinstalowane serwisy chmurowe i aplikacje typu remote play, Wi-Fi z 2.4/5 GHz, multidotykowy ekran 7 cali (1080p z 60Hz), Android 11 (czyli również katalog gier z Google Play), możliwość uruchomienia multimediów jak na smartfonie/tablecie. Cena: ok 300$

Czytaj więcej o: Logitech G Cloud


Abxylute (crowdfunding)

Mobilne granie 81 AbxyluteNajtańszym z całego trio chmurowych konsolek będzie Abxylute, który w pierwszym kwartale 2023 roku zaoferował się w crowdfindingu. Kosztujący 250$ (na Kickstarterze nawet od 200$) to o 50 dolców mniej od propozycji Logitech i aż o 150 dolarów mniej od Razer. Ten ostatni jest najdroższy, bo jako jedyny dysponuje ekranem AMOLED i to w 144Hz. Wszystkie trzy działają jednak na Androidzie.

Startup przygotował sprzęt z ekranem 7 cali z 1080p i 60Hz (jak w G Cloud). Na pokładzie MediaTek MT8365 (Genio 350) z Mali-G52 (wymienieni rywale ze Snapdragonami i GPU Adreno). Do tego 4 GB RAM i 64 GB na dane (z microSD). Niższy od konkurentów koszt to zapewne wina/zasługa procesora. Ma tylko cztery rdzenie 2GHz. Jest też WiFi 5 i Bluetooth 5.1. Do strumieniowania z serwisów NVIDIA GeForce Now, Xbox Game Pass Ultimate, czy Amazon Luna powinno to w zupełności wystarczyć. Natywne gry na Androida mogą mieć jednak problem, choć te mniej wymagające powinny być ok.

Cechy szczególne: Remote Play (m.in. Xbox, Play Station i PC) oraz dostęp do popularnych serwisów streamingowych, wbudowany launcher na Androidzie, joye z efektem Halla, ekran w proporcjach 16:9, Wi-Fi skrojone pod stabilniejsze połączenie (lagi do 47 ms), długi czas pracy na jednym ładowaniu (8h), przystosowanie do emulacji i multimediów


PeakDo do zdalnej zabawy (crowdfunding)

PeakDo, w odróżnieniu od wielu rywali, stawia na nieco inny sposób zabawy. Nadal będzie to mobilna konsolka, ale raczej jako sprzęt do zdalnego dostępu do pozycji z PlayStation, Xboxa, czy PeCetów. Najważniejsze, że bazuje na ostatnich trendach, czyli streamingu. Niedawno swoje urządzenia do chmurowej zabawy przedstawiły dwie wielkie marki. Projekt PeakDo ma być konkurencją dla Logitech G Cloud i Razer Edge. Odróżni go protokół transmisji. Spece od bezprzewodowych wyświetlaczy proponują konsolkę z mmWave 60GHz. Zagwarantuje szybki przekaz i brak lagów, ale konieczność bycia w zasięgu ok. 30 metrów od źródła. Brzmi dziwnie, ale widocznie jest zapotrzebowanie na takie „mobilne” zabawki.

Cechy szczególne: poniżej najważniejsze specyfikacje urządzenia, które powinno dotrzeć do pierwszych fundatorów w marcu 2023 roku:

  • dotykowy ekran: przekątna 7 cali z Full HD (tylko 60Hz), 16:9
  • odpinane jak Joy-Cony kontrolery
  • brak wbudowanego „CPU i SDRAM” (w sensie jakiegoś konkretnego)
  • łączność: radio mmWave (60GHz) przez dongle do konsol i komputerów
  • transmisja 3.96 Gbps z opóźnieniem poniżej 2.5ms (lepiej od Wi-Fi i GSM, ale przy ograniczonym zasięgu)
  • bateria: 8000 mAh
  • porty: HDMI (zamiast mmWave), 2x USB-C, portu słuchawkowy 3.5 mm
  • cena: od 324$ w crowdfundingu (finalnie 498$)

Znalezione na: Kickstarterze


PlayStation Portal dla PS5

Kilka miesięcy temu Sony zapowiedziało ciekawy Project Q. Teraz japońska firma konkretyzuje gadżet i przedstawia jego pełną nazwę, możliwości, cenę oraz datę premiery. Najpierw krótkie przypomnienie. Nowy handheld powstał dla usługi PlayStation Remote Play, czyli zdalnego dostępu do biblioteki gier z PS5. Sony przygotowało przenośną „konsolkę” do zabawy w sieci domowej, czyli po prostu wygodny ekran z kontrolerami przypominającymi DualSense. Streaming gier był już wcześniej dostępny m.in. na smartfony czy tablety, ale producent zechciał mieć do tego własny gadżet.

Sony PlayStation Portal ma posiadać parametry zbliżone do konsolek służących do streamingu (jak Razer Edge, czy Logitech G Cloud).

  • ekran: LCD 8″ z 1080p/60Hz
  • boczne kontrolery z cechami DualSense
  • współpraca z bezprzewodowymi słuchawkami Sony Pulse Explore i Pulse Elite (z PlayStation Link wireless technology potrzebującego adaptera USB) LUB port słuchawkowy 3.5 mm
  • cena Play Station Portal: 200$

Przyznaję, że kupiłbym tę maszynkę pod chmurę, ale taką poza PlayStation (innymi słowy: liczę na hacka 😀 ). Największa wada nowego urządzenia? Brak współpracy z PlayStation Plus Premium, gdzie można odpalać tytuły w streamingu. Tutaj zabawa jest tylko w lokalnej sieci (PS5 musi być w jej zasięgu).

Cechy szczególne: kontrolery DualSense, zdalna zabawa z PS5, współpraca z bezprzewodowymi słuchawkami (przez PlayStation Link)


Retro konsolki i gamingowe Androidy

Jedną z liczniejszych grup handheldów są konsole z Androidem. Część z tych najnowszych już wyżej wymieniłem, ale rynek oferował platformę Google w wersji do grania już od dawna. Przeważnie w postaci urządzeń do zabawy w tytuły retro (przez emulatory). Android z hardwarem o podstawowych parametrach wystarcza, by uruchomić emulatory i proste/lekkie gry dostępne w sklepiku Google Play (częściej jako APK). Podam przykłady kilku takich zabawek. Dodam tutaj, że ostatnio sprzęt tego typu zaczyna wracać do łask z powodu wspomnianego już streamingu.

Aya Neo Pocket Air z Androidem

AYA Neo Pocket Air to projekt rozszerzający wcześniej wymienione konsole PC o odmianę z Androidem. Ta konsolka ma być rodzajem konkurenta dla Logitech G Cloud i Razer Edge, czyli maszynek skupionych na uruchamianiu gier w sposób chmurowy. Podczas niedawnego streamingu dot. nowości (31 marca) AYA zdradziło nieco więcej szczegółów na temat sprzętu.

Cechy szczególne: AYA Neo Pocket Air ma dysponować ekranem OLED 5.5 cala, dwoma analogowymi joyami i kompletem niezbędnych przycisków (plus górne triggery spustowe). Widać też retro stylistykę nawiązującą kolorystycznie do ery NESów. Wentylacja sugeruje na aktywne chłodzenie, więc sprzęt powinien uruchomić też nieco cięższe pozycje. Być może w środku zobaczymy procesor mid-range. Na pokładzie będzie głośniczek stereo, ale i port słuchawkowy 3.5 mm. Oprócz systemu Android zobaczymy też launcher AYA Space do personalizowania ustawień. Szkoda, że podczas prezentacji prototypu nie zademonstrowano urządzenia w akcji.


Anbernic RG505 z Androidem 12

Anbernic sprzedaje bardzo dużo różnistych konsolek do przenośnej zabawy. Wiele z nich to po prostu modyfikacje poprzedników. Nie inaczej jest z najświeższym RG505. Kieszonsolka ma dość proste parametry, ale jej przeznaczenie to głównie emulacja starszych tytułów i mniej wymagających pozycji na Androida, a także obsługa gier w streamingu.

Cechy szczególne Anbernic RG505:

  • ekran: dotykowy OLED 4.95 cala (960 x 544)
  • chip: Unisoc T618
  • pamięć: 4 GB RAM (LPDDR4X) i 128 GB na dane (eMMC 5.1) + microSd
  • system: Android 12 z gamingowym interfejsem
  • łączność: Wi-Fi 5 i Bluetooth 5.0
  • audio: głośniki stereo
  • pełny zestaw przycisków oraz czujników dla Androida
  • bateria: 5000 mAh
  • cena Anbernic RG505: 158$

Retroid Pocket Flip w stylu DSa

mobilne granie 89 retroid pocket flipRetroid – znany z maszynek do zabawy w oldschoolowe tytuły – oferuje sporo różnych modeli konsolek, a ostatnio nawet z zamykanym ekranem. Konstrukcja popularnie zwana flipem ma chyba stylistycznie nawiązywać do serii Nintendo DS. Ma nawet podobne gabaryty. Retroid Pocket Flip wygląda super, szczególnie w limitowanej czerwieni.

Czym gadżet dysponuje? Handheld ma tylko jeden, ale szeroki wyświetlacz. Cały dół przeznaczono dla kontrolerów. Format z otwieranym ekranem ma po prostu dać wygodniejsze kąty ustawienia panelu (będzie też lepszym zabezpieczeniem wyświetlacza). Specyfikacjami maszynka przypomina Retroida Pocket 3+. Różnicą (poza konstrukcją) jest większa bateria i cena. Flip jest o dziesięć dolców droższy (159$).

Retroid Pocket Flip będzie oferowany w pięciu odmianach kolorystycznych. Niektóre nawiązujące do konsol Nintendo. „16-bit US” jest inspirowane Super Nintendo, a „Indigo” fioletem GameCube’a. Przezroczysty „watermelon” chyba naśladuje GameBoye.

Cechy szczególne: poniżej najciekawsze parametry konsolki.

  • dotykowy ekran 4.7″ (1334 x 750), 450 nitów
  • chip: Unisoc T618 (2x 2GHz Cortex-A75 i 6x 2 GHz Cortex-A55)
  • grafika: Mali-G52 MC2 (850 MHz)
  • 4GB LPDDR4-1866 RAM
  • 128 GB eMMC z czytnikiem kart microSD
  • aktywne chłodzenie (wiatraczek)
  • port USB-C, micro HDMI i audio 3.5 mm
  • łączność: Wi-Fi 5 i Bluetooth 5
  • audio: głośniki stereo i port słuchawkowy
  • bateria: 5000 mAh
  • system: Android 11

KT-R1 z Androidem 12 i Helio G99

mobilne granie 76O ile Anbernic i Retroid to już uznane w świecie retro marki to KT Pocket chyba niekoniecznie. Ich najnowszy KT-R1 proponuje swoje usługi przez Androida. Projekt z grudnia 2022 roku ma całkiem interesujące parametry. Oferuje kilka konfiguracji, m.in. w kwestiach wykończenia obudowy (od plastiku po metal) oraz pamięci.

  • ekran: 4.5 cala IPS LCD (1080p) w proporcjach 3:2
  • system: Android 12
  • konfiguracje: 4/64 GB, 6/128 lub 8/256GB (LPDDR4 i UFS 2.2) oraz czytnik kart microSD
  • chip: MediaTek Helio G99 z Mali-G57 MC2 (znacznie lepszy układ od bezpośrednich rywali) – gotowość na większość tytułów z PS2 (GameCube różnie)
  • łączność: Wi-Fi 5 i Bluetooth 5.2
  • aktywne chłodzenie (wiatraczek)
  • głośniki stereo i motorki wibracyjne
  • możliwość personalizacji układu przycisków (i mapowanie pod emulatory)
  • bateria: 5000 mAh (do nawet 6h działania)
  • cena KT-R1: od 169$ (najdroższy 279$)
  • czujniki ruchu (żyro, kompas i sensor grawitacji) oraz szybsza ładowarka tylko w droższych jednostkach
  • dostępność: na początku 2023 roku

GKD mini Plus na Kickstarterze

mobilne granie 74 GKD mini plusI kolejna konsolka, na którą miłośnik gry w terenie powinien przynajmniej zwrócić swoją uwagę. GKD proponuje kolejną maszynkę i to w dwóch odmianach. mini Plus i mini Plus Classic to zaktualizowane o mocniejsze wnętrze gadżety do zabawy w retro gry. Ponad 2500 różnych pozycji z pełną kontrolą przycisków i aż dwóch joyów. Ekran LCD ma tylko 3.5 cala, ale do takiej biblioteki w zupełności wystarczy.

W nowszej generacji podniesiono rozdzielczość do 640 x 480, jest 1 GB RAM, dwa czytniki kart microSD, szybszy procesor Rockchip RK3566 (1.8 GHz) i grafiką ARM Mali-G52 2EE. Modele różnią się modułem z joystickami. Classic ma wbudowane, ten drugi opcjonalnie dołączane. Urządzenie ma niebawem trafić do crowdfundingu na Kickstarterze. Ceny mają tam startować już od 139$ (finalnie 278$). Poniżej prezentacja aktualnej wersji – GKD Plus:


PlayStation Q Lite – nowa „kieszonsolka” Sony?

Na insider-gaming.com znalazłem info o chęci powrotu Sony na rynek przenośnych konsolek. Japoński gigant ma dwa udane projekty: PSP i PS Vita, ale obecnie nie produkuje już handheldów. Nowe warunki na rynku mogą jednak skusić producenta to powrotu do tego segmentu. PlayStation oferuje tryb Remote Play i wykorzystanie Dual Shocków z uchwytami dla smartfonów lub tabletów w przenośnym wydaniu i tę opcję może niebawem rozwinąć o wygodniejszą wariację.

Projekt PlayStation Q Lite jest podobno w fazie testów QA (kontrola oprogramowania). Według źródeł gadżet miałby przypominać kontroler PlayStation 5 DualSense, ale z 8-calowym ekranem pomiędzy rączkami. Nie byłaby to jednak niezależna konsolka, a sprzęt do wspomnianego wyżej PlayStation Remote Play. Ma pozwalać streamować gry z PS5, czyli bawić się przez internetowe połączenie. Pod pewnym względem byłby to zatem klon Nintendo Wii U GamePad, który łączył się z konsolą przez zmodyfikowany protokół Wi-Fi z niskim lagu.


Project Q Lite oferowałbym oczywiście wszystkie niezbędne przyciski znane z gamepadów Sony, port słuchawkowy audio 3.5 mm, a wyświetlacz oferowałby jakość 1080p przy 60 fps. Jeśli wierzyć zapowiedziom, Sony planuje przedstawić gadżet we wrześniu, gdy prezentację będzie miał wariant PS5 z odczepianym dyskiem płyt. Brzmi ciekawie, ale czy faktycznie Sony zdecyduje się na realizację takiego rozszerzenia?


Gamingowe smartfony z Androidem

Lenovo Legion Y90
Lenovo Legion Y90

Na koniec zostawiłem sobie dział z telefonami do grania. Gamingowe smartfony istnieją już od ładnych kilku lat i przez ten czas przeszły pewną ewolucję związaną z rozwojem wnętrza takich urządzeń. Większość gamingowych Androidów korzysta z topowych standardów łączności, procesorów oraz pamięci. Muszą być wydajne i szybkie.

Konstrukcje tego typu posiadają też odpowiednie rozmieszczenie anten do bezprzewodowej łączności, tryby turbo (pozwalające przekierować pełnię mocy na grę), a także dodatkowe przyciski na bokach smartfona. Część modeli oferuje tu ultradźwiękowe krawędzie albo doczepiane przyciski (jak w Legionie Y90 z obrazka). Niemal każdy przedstawiciel tego działu oferuje ulepszenia w chłodzeniu, a nawet aktywną wentylację (wewnętrzną i zewnętrzną w postaci modułów na tył telefonu).

Nie do końca jestem pewien przetrwania tej kategorii smartfonów, ale jeszcze przez kilka lat będą się rozwijać. Kiedyś gamingowe telefony były oferowane jedynie w drogich wariantach. Dziś nawet smartfony ze średniej półki zyskują cechy niezbędne do gry na odpowiednim poziomie: płynny ekran z wysokim odświeżaniem, wsparcie Snapdragon Elite Gaming, czy szybką pamięć. Poniżej kilka przykładów gamingowych smartfonów najnowszych generacji. Jeden z tych producentów niedawno zrezygnował z rozwoju swojej linii. To Lenovo Legion. Z kolei Samsung rozbudował współpracę z Qualcomm i oferuje podkręconego Snapdragona 8 Gen 2, którym nie dysponują nawet topowe generacje gamingowych smartfonów.


Kontrolery do smartfonów

Wcale nie trzeba inwestować w high-endowy smartfon do grania, by uzyskać bardziej komfortowy format zabawy. Gracze mogą dokupić adaptery do telefonów, dzięki którym ekran zyska wygodne przyciski i sterowanie. Kilku producentów specjalizuje się w dostarczaniu takich przystawek, m.in. Razer. Pady tego typu są oferowane w edycjach dla Androidów oraz iPhone’ów. Są też wersje możliwie uniwersalne, pozwalające zmieścić smartfon o niemal dowolnej przekątnej wyświetlacza.

Razer Hammerhead z ANC i Chroma RGB
Kontrolery Razer do wygodnego grania na smartfonach.

Pewniejsze będą propozycje podłączane bezpośrednio do portu USB-C lub Lightning, ale te na Bluetooth też się sprawdzą. W przypadku modeli przewodowych jest mniejsze ryzyko desynchronizacji (lagów), co podczas rozgrywki ma swoje znaczenie. Adaptery pozwolą pograć niczym na konsoli z prawie dowolnym smartfonem.