Całkiem niedawno Xiaomi przedstawiło globalna edycje smartwatcha Mi Watch Color, który na międzynarodowych rynkach nazywa się inaczej – Mi Watch Revolve. Od premiery tego pierwszego mija już prawie rok, więc chiński gigant przyszykował jego ulepszoną wersję. Mi Watch Color Sports Edition to oczywiście bardziej sportowa odmiana wearable. Posiada pulsoksymetr i jeszcze więcej trybów śledzenia aktywności. Będzie bezpośrednim rywalem dla TicWatch GTX oraz Amazfit Bip.

Mi Watch Color Sports Edition

Mi Watch Color Sports Edition z SpO2

Sportowy Mi Watch Color nadal jest budżetowy, a więc sporo tańszy od wielu konkurentów. To strategia, którą Xiaomi podbiło światowy rynek Mi Bandami. Chyba efekt chce powtórzyć w sekcji wyższej. Urządzenie wygląda praktycznie identycznie do poprzednika, ale zyskało dodatkowy moduł oraz funkcje, które go wykorzystają. Mowa o pomiarach poziomu tlenu we krwi, co robi coraz więcej trackerów aktywności. Naręczny pulsoksymetr dorzuci biometryczne dane, a mianowicie saturację krwi tlenem. W teorii jego obecność ma wzbogacić pomiary o konkretniejsze dane. Przydające się do badania stanu organizmu (przy nocnych analizach oraz w trakcie ruchu). W USA i na terenie UE wymagane są jednak specjalne certyfikaty, więc tutaj Xiaomi będzie potrzebowała dopuszczenia działania funkcji.

Większość parametrów okrągłego Mi Watcha pozostała niezmienna. Jest 1.39-calowy ekran AMOLED w rozdzielczości 454 x 454 piksele oraz wyświetlaczem z Always On. Są też typowe sensory przydatne przy monitorowania ruchu: GPS, czytnik tętna oraz żyroskopy z akcelerometrami. Zakładam też, że na pokładzie dostępne będą algorytmy Firstbeat z VO2 Max, barometr, chip NFC i łączność z najnowszym Bluetooth 5. Certyfikacja szczelności też powinna być taka sama, czyli z 5ATM. Tak przynajmniej było w zwykłym Mi Watch Color.

smartwatch Mi Watch Color Sports Edition

Mi Watch Color Sports Edition – 117 aktywności

Ostatnio w sportowych zegarkach pojawia się sporo dyscyplin, które potrafią śledzić. Zaczynam mieć wrażenie, że producenci idę na ilość, a nie jakość. 117 rodzajów aktywności, które potrafią rozpoznawać czujniki to fajna sprawa, ale użytkownika bardziej interesuje ich dokładność. Trudno oczekiwać tutaj za ok. 400 zł (699 juanów) jakości opcji oferowanych przez Fitit lub Garmin, ale przy okazjonalnej aktywności powinno to wystarczyć. W bibliotece są zarówno popularne dyscypliny (bieganie, rower itd.), jak i trochę tych rzadszych. Jest nawet zapis do triathlonu. Sesje mają być przedstawiane z 30 kluczowymi metrykami, m.in. spalanymi kaloriami, tempem, oceną wysiłku, SpO2, tętnem itd.

Znów świetnie prezentować ma się praca smartwatcha na jednym ładowaniu. Mi Watch Color Sports Edition wytrzyma nawet 16 dni, czyli o 2 więcej niż wcześniej. To naturalnie dane skrajne, czyli przy bardzo oszczędnym użytkowaniu trackera. Przy uruchomionych sensorach czas adekwatnie spadnie. Przy włączonym GPS to już w ogóle. To jednak normalne. Zegarek ma być sprzedawany w trzech kolorach koperty i z sześcioma opcjami paska.

źródło: mi.com