W 2019 roku Spotify ogłosiło, że opracowuje samochodowy gadżet do ciekawszej kontroli swojego serwisu strumieniującego muzykę. W końcu (w ostatnich tygodniach czytałem sporo przecieków na temat premiery) sprzęt zacznie docierać na zaproszenie w ramach oferty dla płatnych subskrybentów, ale na razie tylko na terenie USA. Car Thing nie będzie rywalizować z bardziej zaawansowanymi systemami multimedialnymi do kokpitu. To dość specyficzny gadżet.

Spotify Car Thing kontroler do samochodu

Spotify Car Thing – co to w ogóle jest?

Car Thing to pierwszy hardware od Spotify (były jeszcze jakieś mini odtwarzacze, ale to nie były chyba projekty szwedzkiej marki). Do tego limitowany. Zainteresuje się nim dość konkretny odbiorca. Marka określa urządzenie jako „Smart Player for Your Car” i rzeczywiście takim czymś ten wynalazek jest. Przypomina moduły nawigacyjne, ale ekran służy tutaj do kontroli zasobów serwisu Spotify.

Nie jest to raczej rywal dla systemów Android Auto lub CarPlay. To coś podobnego, ale przystosowanego specjalnie do opcji znanych ze Spotify. 2 lata temu firma przekonywała, że miał służyć do analizy tego, jak użytkownicy słuchają muzyki i że raczej nie trafi do sprzedaży. Stało się inaczej, ale ograniczona liczba w pewnym sensie wpasowuje się w poprzednie podejście. Car Thing przeszło modyfikację i uwzględniło też sterowanie głosowe.

smart player Spotify Car Thing

Spotify Car Thing z Hey Spotify

W zeszłym tygodniu ruszyła usługa „Hey Spotify”, czyli sterowanie głosowe zasobami biblioteki muzycznej bez potrzeby aktywacji jej przeyciskiem ekranowym (i już nie tylko w ramach płatnych usług premium). Ten sposób kontroli dostępny będzie też w samochodowym Car Thing i to z aż czterema mikrofonikami nasłuchującymi poleceń. Alternatywą jest też oczywiście dotykowy ekran oraz specjalna gałeczka. Moduł podłączamy jak nawigację do gniazdka 12V. Z telefonem połączymy go przez Bluetooth lub przewodowo poprzez porty AUX lub USB jack. Treść powędruje z telefonu przez Internet.

Car Thing to po prostu nietypowy kontroler dla Spotify z różnymi sposobami instalacji (jest kilka mocowań w pudełku). Ma programowalne przyciski, specjalny interfejs przystosowany do jazdy (jak tryb Car View) i zakładki dla ulubionych playlist, podcastów, ostatnich odsłuchów oraz personalizowania układu naszej muzycznej kolekcji. Coś dla maniaków słuchania, chcących mieć wygodny dostęp do contentu. Trzeba zauważyć, że serwis będzie zbierał dane dot. zapytań, by ulepszać usługę asystenta. Obiecuje, że nie zbierze więcej niż w apkach na urządzenia mobilne. Cenę ustalono na ok. 80$. W przyszłości Car Thing ma zadebiutować na innych rynkach i ze wsparciem innych języków. Na ten moment jest rodzajem eksperymentu eksplorującego potencjał.

źródło: spotify