Smakosze wina znają większość zalet ze spożywania tego trunku. Znają też wszystkie towarzyszące mu sytuacje. Nie są to może problemy, a raczej kwestie związane z urokami picia tego rodzaju alkoholu. Jest ich kilka, a pośród najważniejszych wymieniłbym te: picie w samotności oraz decyzje wyboru konkretnego wina w szerszym towarzystwie. Straszne zmartwienia, prawda? W rzeczywistości mają spore znaczenie. Wszystkie one odnoszą się do właściwości wina. Raz otwarte będzie traciło swoje walory. Całe szczęście, że powstają gadżet na każdą okazję. W tym przypadku pomoże Kuvée – inteligentna „butelka” w Internecie Rzeczy.

Kuvée

Kuvee buttle

Kuvée nie jest do końca butelką, a raczej adapterem. Brzmi niecodziennie, ale i wykorzystanie wynalazku jest unikatowe. Autorzy wymyślili smart odmianę specjalnego mocowania, pozwalającego zachować wszystkie zalety świeżego wina, ale i szansę na zamawianie kolejnych wprost z opakowania. „Butelka” ma swój wyświetlacz i łączy się z Internetem. Jest najprawdziwszych elementem Internet of Things. Będę kontynuował używanie określenia butelka, gdyż całość działa jak flaszeczka – rozlejemy nią trunek do kieliszków w sposób tradycyjny.

Nietradycyjny jest jednak sposób działania Kuvée. Wino dostarczane jest nam w postaci specjalnych wkładów (butelka w butelce), gdzie następuje izolowany dostęp do wina. Nie spotka się z powietrzem, więc nie straci swoich właściwości. Jest wiele zalet takiego rozwiązania. Pierwszy już wyjaśniłem. To hermetyczny dostęp do wina. Raz otwarta butelka na jedną osobę to konieczność jego stosunkowo szybkiego spożycia. Z Kuvée problem znika. To tak, jakbyśmy mieli butelkę na zakręcany a nie zwykły korek. Wino będzie długo zdatne do picia w idealnym aromacie.

Kuvee

Inny problem, który producent postarał się zlikwidować, to otwieranie butelki na kilka głów. Oczywiście mowa o sytuacji, kiedy barek ma szerszą propozycję i chcemy każdemu dogodzić. Wspólnie z rodziną lub gośćmi dochodzimy do konsensusu i otwieramy jeden trunek. Jedni piją go z rozkoszą, inni dla towarzystwa (ja lubię niemal każdą odmianę, choć preferuję opcję wytrawną). Znów Kuvée pokaże swoje zalety. Możemy poczęstować każdego inną odmianą. Wystarczy zmienić wkład i rozlać każdemu co innego.

Projekt świetny, ale raczej dla smakoszy i na rynki, gdzie wino pite jest z tradycjami. Urządzenie dopracowano pod każdym względem. Zarówno od strony stylistycznej, praktycznej i komfortu użytkowania. Sam ekranik pozwala na przegląd dostępnych propozycji, które zapewne kupujemy w specjalnych „wkładach’ dopasowanych do butelki-adaptera. Jest dotykowy, co pozwala na obsługę praktycznie przy samym stole. Pewnie można było wykorzystać aplikację mobilną, ale efektowniejsza jest smart butelka. Autorzy zapewniają kompleksową obsługę (na razie wyłącznie na terenie USA) i 30-dniowy okres utrzymania wina w idealnych warunkach (zbiorniczki są aluminiowe i ze specjalnymi jednokierunkowymi zaworami). Cennik i bardziej szczegółowy info w kampanii na Indiegogo.

 źródło: Kuvee via ubergizmo.com