Ha! Naręczne gadżety to nie tylko trackery fitness i smart zegarki. Opaski na nadgarstek to szansa na zaproponowanie wielu innych rozwiązań. Tym razem nie będę pisał o kolejnej elektronice z wyświetlaczem. MyLite to noszona lampka, czyli światełko dla najmłodszych, którzy najczęściej mają problem z zasypianiem w ciemnościach.

Problem z położeniem dziecka do snu w ciemnym pokoju to powszechność. Rodzice starają się kłaść dzieci same, by nie uczyły się zasypiania w towarzystwie mamy lub taty. W związku z tym popularne są tu lampki i różne projektory. Uspokajają maluchy i ułatwiają samodzielność. MyLite to nic innego jak naręczne LEDy, czyli odmiana światełka na rękę. Już bliżej się nie da!

Podświetlenie nie tylko odstresuje dzieciaki, ale pozwoli też na poruszanie się po ciemku z większą swobodą (pewnością). Źródło oświetlenia przemieści się z dzieckiem, a więc pomysł jest użyteczny w wielu sytuacjach, chociażby wyjściu do łazienki, gdy dzieci mogą się bać wstać z łóżka. Bransoletka jest leciutka i w miarę kompaktowa. Iluminację można kontrolować, a konkretnie jej jasność (dwa tryby: lekki i mocny). Zastanawiam się tylko, czy zimne światło nie utrudni procesu zasypiania. Od lat mówi się przecież, że trzeba go unikać. Akumulatorek wytrzyma na jednym ładowaniu nawet 4 tygodnie. To energooszczędne świecenie.

tekst alternatywny

Oczywiście jest też wersja dla dorosłych. Tutaj też znajdzie się zastosowanie, choć nie aż tak wielkie, by nosić MyLite na co dzień. Na ten moment projekt jest w fazie prototypowej, a eksperymentalny format bierze udział w crowdfundingowej kampanii na Kickstarterze, gdzie poszukuje wsparcia finansowego. Jeśli zbiórka się powiedzie to bransoletka trafi na rynek w okolicach końca roku. BTW: nie da się stworzyć takiego paska do smartwatcha albo zegarka sportowego? Zwiększyłby widoczność podczas treningu w wieczornych warunkach.