Inteligentne systemy ochrony domu są coraz bardziej zaawansowane. Co nowy model, to oczywiście współpraca ze smartfonem, ale i nowe technologie monitorowania wnętrza. Są gadżety potrafiące rozpoznać mieszkańców, zliczyć ich, dostosować do ich liczby ustawienia, czy ominąć zwierzaki. Wszystko po to, by analiza była dokładna, a błędów jak najmniej. Zamiast otrzymywać fałszywe alarmy, systemy przesyłają nam powiadomienia tylko w momencie realnego zagrożenia.  Na Indiegogo znalazłem kolejny ciekawy pomysł. Tym razem użyto do pomiarów infradźwięków, czyli niesłyszalnych dla ludzkiego ucha. Tak działa Cocoon.

Systemy do ochrony domu to przeważnie internetowe kamerki, detekcja ruchu i wsparcie chmurowe. Nie inaczej jest przypadku kokona, ale został on jeszcze wsparty infradźwiękami. Poniżej 20Hz nasz zmysł słuchu pozostaje niewzruszony. Odpowiednie algorytmy i analiza jest w stanie wychwycić zmiany nawet w innym pokoju niż ten, w którym Cocoon został umiejscowiony (wychwyci intruza nawet przy zamkniętych drzwiach). To poszerza zasięg wyczuwania i aktywacji obiektywiku, który zacznie śledzić, nagrywać lub streamować wnętrze i wysyłać treści na nasz smartfon lub tablet. Dla porównania: zwykła kamerka z detekcją ruchu będzie rejestrować obraz bądź nagrywać dźwięk tylko w odpowiednim zasięgu sensorów (w tym samym pomieszczeniu).

 

Technologia SUBSOUND to główny wyróżnik możliwości systemu ochrony Cocoon. Liczba fałszywych alarmów w powiadomieniu na urządzenie mobilne powinna spaść (zwłaszcza tych rozpoznawanych jako domowników). Oprócz tego jest to co zwykle znajdziemy w inteligentnych zabezpieczeniach domu. Uzbrajanie się w momencie wyjścia ze smartfonem z domu (geofencing dla każdego mieszkańca domu), aktywacji na zwykły czujnik ruchu, podgląd night vision oraz szerokokątny obiektyw. Jest i rozpoznawanie czworonogów, czyli ich pomijanie podczas monitoringu, a także wewnętrzna syrena, mająca opcjonalnie odstraszyć złodziejaszka i włamywacza.

Docelowo Cocoon ma być systemem, który w jednym tylko pomieszczeniu ma ogarnąć otaczające pokoje (przynajmniej dźwiękowo). To na razie prototyp, więc na ostateczne wyniki i osiągnięcia trzeba będzie jeszcze nieco poczekać (konkretnie do czwartego kwartału przyszłego roku…). Model bierze udział w kampanii na Indiegogo, gdzie można go wspierać i taniej zarezerwować sobie swoją sztukę. Coś pominąłem? A tak, aplikacja jest przygotowana na platformy iOS oraz Android.

źródło: Indiegogo