Obecne rozwiązania przeznaczone do ładowania akumulatorków w smartfonach są sygnowane określeniem „bezprzewodowy”. Faktycznie, przewodów żadnych tam nie ma, gdyż wszystko dzieje się przez indukcję, najczęściej na specjalnym panelu, który podpinamy do zasilania. Myśląc o bezprzewodowym ładowaniu raczej nie to mamy na myśli. Choć takie operacje są nieco wygodniejsze, to oczekujemy już naładowania urządzenia na odległość. Niebawem może się to stać, gdyż powstaje projekt Cota. Firma Ossia prezentuje prototypowy produkt, który może zrewolucjonizować rynek.

Hatem Zeine prezentujący ładowarkę Cota na prezentacji DISRUPT SF 2013 w San Francisco dla portalu TechCruch. fot. techcrunch.com

Standard indukcyjny Qi znamy już dzięki kilku producentom elektroniki. Pojawił się jednak pomysł z wyeliminowaniem kabli. Autorem pomysłu jest Hatem Zeine, który postanowił skupić się na dostarczeniu całkowicie bezprzewodowego rozwiązania, zarówno dla przemysłu, jaki i komercyjnego użytku. Twórca pracował nad projektem ponad dekadę dosyć intensywnie i w ukryciu. Praktycznie dopiero teraz dowiadujemy się o jego gadżecie, który przygotowany został w prototypowej wersji demonstracyjnej. Ładowarka Cota potrafi ładować na odległość 10 stóp i wysłać 10% z oryginalnej źródła zasilania poprzez to samo spektrum, które normalnie wykorzystywane jest przez Wi-Fi, Bluetooth, Zigbee i inne standardy komunikacyjne.

Nie zagłębiając się zbytnio w szczegóły techniczne i technologiczne, autor projektu fascynujący się radiacją elektromagnetyczną, wykorzystał swoją wiedzę do przygotowania nowatorskiego urządzenia. Hatem Zeine napotykał przez kilka lat sporo sceptycyzmu dotyczącego jego pomysłu. Zapytano o bezpieczeństwo jego standardu oznajmił, że wpływ na zdrowie ma taki sam, jak obecne sieci Wi-Fi, czyli w miarę akceptowalny (wciąż trwają badania nad oceną tego zjawiska – mam na myśli Wi-Fi). Na konferencji Disrupt SF 2013 naukowiec oznajmił serwisowi techcrunch.com, że Cota to jedyny na świecie system bezprzewodowego ładowania potrafiący przesłać strumieniem energię o mocy 1 Wat na dystans 30 stóp w bezpieczny sposób. Na pokazie zademonstrowano ładowanie iPhone’a 5, co wywołało oklaski zgromadzonej publiczności.

Wersja rynkowa ma pojawić się w okolicach 2015 roku. Zobaczymy, czy wkrótce wizje science fiction staną się faktem, a może nawet i codziennością. Cota ma być rozwiązaniem kosztującym ok. 100 dolarów, mogącym ładować także przez ściany.

źródło: techcrunch.com, ossiainc.com