Ubieralne gadżety z czujnikiem rytmu serca zaczynają być bardzo powszechne. Zwykle mierzą pracę serca w celach sportowych i są dodatkiem do zegarka, usprawniającym go o funkcje fitness. Apple podeszło do tematu trochę szerzej i dodało trochę innych opcji do sensorów serca, bo jest on bardzo dokładny. Gdzieś czytałem nawet, że potrafi przewidywać zawał serca. Na platformie Pozible pojawił się konkurencyjny projekt smart watcha z własnym pulsometrem. GYENNO Watch ma pozwalać na rejestrację rytmu bicia serca i przesyłania go drugiej połówce. Ma też postarać się o zadbanie o zdrowie całej rodziny. Kampania promocyjna skupia się głównie na pracy serca i stara się już wyróżnić.

Autorzy chwalą się podobnymi możliwościami do rywala Apple. Smart zegarek ma być inteligentnym wariantem, ale z cechami fitness. Mierzyć aktywność, puls, ale i temperaturę ciała. Ma też pozwalać na przesyłanie bardziej osobistych wiadomości (Tactile Message), czyli m.in. bicia serca. Mechanizm wibracyjny ma przesyłać wybranym osobom nasze emocje. Dokładnie to samo zastosował gigant z Cupertino. Właściwie to tyle w temacie. Oprócz tego jest to typowe naręczne narzędzie do powiadomień ze sparowanego smartfona. Zobaczymy nadchodzące połączenia, wiadomości i notyfikacje. Pod tym względem też niczym nas nie zaskoczy.

A design? Nie jest zły. Producent chwali się, że zastosował konsensus między klasyką, modą i nowoczesnymi funkcjami. Szkło jest zakrzywione, linia koperty wygląda atrakcyjnie (przynajmniej na renderach), a obudowa wykonana z odpowiedniego aluminium. Dodatkami są paski w różnym stylu: skóra, czy nierdzewna stal w bransolecie. Wewnątrz udało się zmieścić takie czujniki jak: termometr, barometr, żyroskop, magnetometr, czy akcelerometr. Jest i mikrofonik. Bateria ma wytrzymać 48 godzin. Wbudowane funkcje muszą nam wystarczyć. Nie widzę możliwości instalacji aplikacji od developerów trzecich. To wielka wada.

źródło: Pozible