Producenci gadżetów główkują i główkują. Co tu wymyślić? Zwykle konkluzją jest: wszystko już wymyślili… Okazuje się po pewnym czasie, że udaje się wpaść na jakiś kolejny „genialny” pomysł. Nie rozmyślając specjalnie nad praktycznością wynalazków, spójrzmy na kolejny nietypowy projekt z Kickstartera. iScent proponuje zapachowe dzwonki lub powiadomienia do naszego smartfona. Dźwięk mamy zastępować zmysłem węchu, czyli mniej więcej tak, jak kiedyś bekonowy budzik. Temat przesyłu zapachów już poruszamy od pewnego czasu, ale wciąż nie ma dla niego jakiegoś zastosowania. Wszystko jest robione na siłę. Zresztą dzisiejszy sprzęcik raczej też. Dziwne co? Przecież marketing potrafi znajdować dla takich pobudzaczy zmysłowych odpowiednie zastosowanie.

iScent z kampanii crowdfundingowej chce po prostu byśmy odczuwali powiadomienia, a nie je słyszeli. Specjalna stacja w kształcie chińskiej wieży Wolf Tower to rozpylacz zapachu, który parujemy przez Bluetooth 4.0 z naszym iPhonem lub Androidem, aby nadchodzące wiadomości lub połączenia łączyć z konkretnymi zapachami (pewnie ulubionymi, ewentualnie nielubianych osób z tymi paskudnymi – tylko żeby do nas za często nie dzwonili bo nie będzie ładnie pachniało!). Każdej konkretnej notyfikacji można przypisać specyficzny aromat. Jeśli znudziły wam się tradycyjne dzwonki to od niedawna można je łączyć z inteligentnymi, multikolorowymi żarówkami pokazującymi nadejście wiadomości odpowiednią barwą lub pulsacyjnym sygnałem, ale zapaszek to coś nowego. Bezsensownego, ale nowego.

Właściwie to podobno zapach jest najbardziej zmysłowym podejściem i reagujemy na niego lepiej i szybciej niż na resztę bodźców. Można to jakoś wykorzystać. Forma wieży ma sugerować sygnały dymne, które przekazywały na odległość wiadomości – to tym sugerowali się twórcy iScent i dlatego wykonali bryłę właśnie w takim kształcie. Sama idea jednak nie polega na takowym przekazywaniu danych, ale jakoś wpisuje się w sens wysyłania informacji. Poszczególne zapachy można przypisać do praktycznie dowolnej aplikacji: mailowej, komunikatora, smsa, telefonów itp. Zapachy są miksowane z olejków. Możemy ustawić sobie ulubiony zapach i wyciszyć sprzęt wykrywając nowe wiadomości nosem. Czekam w komentarzach na jakieś efektowne pomysły wykorzystania wieży iSent 😀

źródło: Kickstarter