Częściej niż o fizycznych klawiaturach do smartfonów piszę o ich wariantach wirtualnych. Developerzy i naukowcy prześcigają się w pomysłach na jak najlepszą klawiaturkę. Chodzi o to by zwiększyć jej użyteczność, a przede wszystki komfort wprowadzania tekstu. Na razie nic nie zastąpi wygodnego rozwiązania tradycyjnego, czyli prawdziwych guziczków. Osobiście nie zbyt lubię niewielkie przyciski w telefonach z rozwiązaniem qwerty, ale wciąż jest to chyba lepsze niż wirtualny odpowiednik. Najpopularniejszymi urządzeniami tego typu były zwykle BlackBerry, choć wielu producentów zaczęło ich potem naśladować, oferując model o podobnych parametrach. Potem pojawiły się multidotykowe ekrany i świat oszalał na punkcie nawigacji palcem.

Ten trend rozpoczął się od iPhone’a. Użytkownicy smartfona Apple mają jakąś opcję dokupienia przystawek klawiaturowych, ale nie jest ich wiele. Ostatnim ciekawym modelem o którym pisałem był SleeKeys, mogący dostarczyć nam trochę fizycznego odczucia powierzchni. Znalazł się konkurent w formie obudowy i nieco innej konstrukcji. Typo Keyboard wydłuży znacznie iPhone’a, gdyż klawiaturka znajdzie się pod ekranem. Czyli inaczej niż w przypadku wspomnianego SleeKeys, przykrywającego wyświetlacz. Jest to pomysł inspirowany stylem z BlackBerry. Produkt ma być gotowy do sprzedaży od stycznia 2014 roku i kosztować 99 dolarów.

Został zaprojektowany dla iPhone’a 5 lub iPhone’a 5S. i potrzebuje minimum systemu iOS w wersji 6.0. Połączy się ze smartfonem przez Bluetooth i doda 1800 mAh pojemności do standardowego akumulatorka w telefonie Apple. Co sądzicie o takim wariancie? Gdybym potrzebował fizycznego odpowiednika, zainteresowałby mnie bardziej SleeKeys, no chyba że przekonałaby mnie faktycznie obudowa i dodatkowy akumulatorek. Muszę jednak przyznać, że produkt wygląda stylowo i elegancko.

źródło: typokeyboards.com via ubergizmo.com