Co jakiś czas pojawiają się obudowy dla iPhone’a pozwalające na „bezprzewodowe” ładowanie baterii smartfona. Domena telefonów z Androidem i Windows Phone jest już dostępna dla iOS, ale z koniecznością ubrania telefonu w specjalny pokrowiec. Ciekawym rozwiązaniem z segmentu takiego napełniania akumulatorów pokazuje producent WiTricity. Przygotował on swój wariant obudowy z taką opcją, ale jego stacja wyróżnia się możliwością przekazywania energii przez grubą warstwę blatu biurka. W ten sposób można wyeliminować stacje dokującą i jeszcze bardziej komfortowo podładować smartfon w trakcie codziennych czynności.

To co trzeba będzie zrobić to zainstalować pod blatem moduł główny i podpiąć go do sieci. Wszystko można ładnie zamaskować, a położony nad stacją iPhone powinien zacząć uzupełniać baterię. Będzie to wyglądało bardzo gadżeciarsko – na pewno zaskoczy znajomych. Nie jest to jednak konstrukcja do szpanowania, a projekt pozwalający na zwiększenie powierzchni pracy i ułatwienie ładowania. Demonstracja na video pokazuje działania w domowych warunkach, ale może być wykorzystana w restauracjach, barach, pubach i biurach.

To co wyróżnia model ładowania to użycie innej technologii przekazywania energii. Znany ze smartfonów standard Qi opiera się o ładowanie indukcyjne, natomiast rozwiązanie WiTricity korzysta z rezonansu. Pozwoli to na przekazanie energii na większą odległość od indukcji, a nawet przez materiał (drewniane stoły, kamień, szkło itp.). Magnetyczny rezonans jest chyba ciekawszą opcją, ale na razie dotyczącą jedynie obudowy dla iPhone’a 5 i 5S. Produkt został oczywiście zaprezentowany na targach CES 2014 na początku stycznia. Była to wersja prototypowa do demonstracji, więc na razie nie zakupimy obudowy, ale producent szuka partnerów chcących wykorzystać ich pomysł w swoich urządzeniach lub akcesoriach.

Mimo wszystko plany WiTricity przewidują sprzedaż wersji produkcyjnej, która miałaby kosztować ok. 150 dolarów (stacja 99 i obudowa 49$). Miałoby to nastąpić w przeciągu najbliższych miesięcy. Warto tutaj przypomnieć, że wielu producentów walczy o miano tego dostarczającego standard chcący być nazywanym tym jedynym, głównym. Część z liderów elektroniki uczestniczy w związkach bezprzewodowego ładowania (niedawno zmieniono jego nazwę na Rezence). Technologia WiTricity na razie walczy samotnie, ale nie wyklucza wejścia we wspólny sojusz. To co jeszcze wyróżnia platformę to jej spora powierzchnia przekazywania energii – jedna stacja może ładować do kilku smartfonów na raz.

Z podobnej techniki rezonansem ma korzystać Apple.

źródło: Witricity.com