Wkroczyliśmy już w erę giętkich ekranów i choć propozycji składanych urządzeń nie ma jeszcze zbyt wiele to będzie ich przybywać. Spadną też koszty ich produkcji, więc niebawem dostęp do „transformerów” będzie mieć o wiele większa grupa klientów. Samsung ma w ofercie już kilka takich urządzeń, a przecież nadchodzą już ich trzecie generacje (chyba w sierpniu). Koreański gigant przedstawi na Display Week 2021 swoje najnowsze, giętkie koncepcje, które wyjdą poza aktualne standardy.

Samsung S-foldable OLED

„S-foldable” od Samsung Display

Już kilka marek pokazuje swój prototypowy sprzęt z nietypowymi wyświetlaczami. Są ekrany zginane, rolowane i rozsuwane. Część tych projektów załączyłem w powiązaniach pod artykułem. Samsung nie chce być pod tym względem gorszy i na tegorocznym Display Week (odbywających się wirtualnie) przedstawia swoje propozycje. Nowa generacja giętkich wyświetlaczy ma rozwinąć (nomen omen) tę sekcję urządzeń koreańskiej marki.

Najnowsze rozwiązania są oczywiście mocno koncepcyjne, ale pokazują, co nas czeka. W tej chwili Samsung obiecał, że wprowadzi przystępniejsze cenowo składane smartfony, ale demonstruje też swój potencjał w zakresie tych droższych (przyszłych). Panele OLED mają być podwójnie składane, dając więc możliwości przy budowanie hybryd – połączenia smartfonów z tabletami. Ten konkretny wariant typu „S-foldable” ma wyświetlacz z maksymalnie rozłożoną przekątną 7.2 cala. Przezroczyste elementy mają oczywiście dodawać futurystycznych efektów.

Składany OLED Samsung Display

Druga propozycja to aż 17-calowy ekran, który po otwarciu ma funkcjonować jak monitor. W złożonym formacie ma proporcje 4:3. To głównie próbka lub jakiś wariant referencyjny. Taki pokaz możliwości. Myślę, że rodzaj odpowiedzi na Lenovo ThinkPada X1 Fold.

Rozwijany „slidable” i kamerka pod ekranem

Nie zabrakło odpowiedzi na rozwijane urządzenia w stylu Oppo X 2021. Samsung zapowiadał już oficjalnie, że nad takimi gadżetami też pracuje. Są zatem i pierwsze efekty. Taki Galaxy będzie działał podobnie do konkurencji. W podstawowej formie spełni wymogi wielkościowe typowego smartfona, natomiast w razie potrzeby rozwinie dodatkową część panelu, by obszar roboczy był większy. Zdatny do szerszego multitaskingu. Ten format nazwano “slidable”. Ma transformować ekran z 6.7 do 7.4 cala.

Samsung slideable

Na koniec jeszcze zapowiedź innego bajeru, ale też powiązanego z wyświetlaczami. Samsung Display przedstawił panel typu „under panel camera” (UPC), czyli kamerę ukrytą za ekranem. Tu również kilka producentów ma już pewne „sukcesy” (np. ZTE w Axonach 20 5G), ale wciąż te technologie są dość ograniczone. Chodzi o przepuszczalność warstwy z diodami RGB. Samsung demonstruje swój model w postaci laptopowej. Ekran jest bezramkowy, więc miejsca na aparat też nie ma. Jego miejsce jest za wyświetlaczem.

Kiedy te wszystkie nowinki zawitają na rynku? Trudno przewidywać. Liczę, że na Display Week 2021 zobaczymy te wszystkie prototypy w akcji.

źródło: samsung