Pod koniec zeszłego roku Motorola przedstawiła dwa pierwsze smartfony z serii G8. Modele Moto G8 Play i G8 Plus. Już wtedy było pewne, że niebawem zobaczymy wariant bez żadnego dopisku, czyli podstawowe G8. W lutym oferta marki poszerzyła się o jeszcze dwie jednostki – Moto G Power i G Stylus. Moto G8 będzie telefonem klasyfikowanym gdzieś pomiędzy tym wszystkim. Moduł z aparatami przypomina oczywiście pozostałych braci. W końcu to rodzina. Najdziwniejsze, że najpierw przedstawiono wyspecjalizowane jednostki, a dopiero na sam koniec ich najzwyklejszą wersję. Można i tak.

Motorola Moto G8

Motorola Moto G8 – 3 kamery + laser

Zacznę może od zestawu aparatów fotograficznych. Motorola zaproponowała na tyle trzy sensory. Główny ma 16 megapikseli z szybkim autofocusem, środkowy 8 mpx ultra wide (szerokokątny obiektyw ze 119 stopniami pola widzenia) i 2 mpx do makro. Producent chwali się, że daje to szeroki wachlarz opcji –  „ultra-close to ultra-wide”, czyli z bliska i z szansą na objęcie szerokiego kadru. Nawet podano trochę liczby, by lepiej to wszystko zobrazować. Dzięki panoramicznej optyce zmieścimy 4x więcej treści (niż w standardowych 78 stopniach, co oznaczono malutką gwiazdką przy opisie). Z kolei Macro Vision da 5x bliższe ujęcie, niż standardowa kamerka. Ogólnie jednak są to parametry gorsze od prawie wszystkich wymienionych wyżej G8 oprócz G8 Play.

W linii obiektywów widać jeszcze czwarte oczko, ale to laserowy autofocus. Frontowy aparat selfie umieszczono w otworku po lewej stronie ekranu, czyli jak w modelach Power i Stylus. W Play i Power był centralny mini notch. Sensor ma 8 megapikseli. Ekran 6.4 cala HD+ jest zaoblony, ale ramka dosyć spora, choć nie odbiega od norm w tej klasie. Panel pasuje do specyfikacji mid-range. Nie ma tu nawet 1080p.

Motorola Moto G8 – parametry

W środku Moto G8 pracować będzie Snapdragon 665. Dostępna będzie tylko jedna konfiguracja pamięci: 4 GB RAM i 64 GB przestrzeni na dane. Na szczęście z możliwością rozszerzenia o 512 GB kartą microSD. Bateria to 4000 mAh z ładowaniem 10W. Nie wiem, czy można jeszcze określać je jako szybkie, bo w tej grupie urządzeń widziałem już wiele jednostek z 18W. Energii ma wystarczyć na 40 godzin rozmów. Warto jeszcze odnotować, że ładowarka 10W ma tu być w zestawie (Moto G7 miał w pudełku ładowarkę 15W). U góry znajdziemy nawet port słuchawkowy audio jack 3,5 mm, na co o dziwo trzeba w tych czasach zwracać uwagę. Oczywiście na pokładzie będzie aktualny Android 10. Telefon debiutuje w Brazylii, gdzie w przeliczeniu na dolary ma kosztować niecałych 300 „zielonych”. Urządzenie ma trafić też do Europy. Kolorystyka jak na załączonym obrazku. W granacie lub bieli.

źródło: blog.motorola.com