W styczniu Honor pokazał pierwszy smartfon pod niezależną marką (już nie pod skrzydłami Huawei). W połowie roku zadebiutowała seria Honor 50 z usługami Google, której premiera w Europie odbyła się niedawno. W Chinach debiutuje jej następczyni. Honor 60 i Honor 60 Pro kontynuują stylistykę poprzedniej generacji i upgrade’ują jej wnętrze w skromny sposób. Tym razem rodzina modeli bez tańszej edycji SE.

Honor 60 i Honor 60 Pro – co zmieniono?

Honor 60Na początek szybkie przypomnienie – „50-tki” były pierwszymi telefonami po amerykańskim banie na technologie, do których powróciły Google Mobile Services. Seria Honor 60 również zapewni obsługę aplikacji giganta z Mountain View. Wciąż na pokładzie Snapdragon 778G (Honor 50 był pierwszym z tym procesorem na całym rynku), ale w odmianie Pro z podkręconym zegarem. Mowa o Snapdragonie 778G+. Nadal w litografii 6 nm, ale z głównym rdzeniem z o 100 Hz szybszym taktowaniem (2.5 GHz) i z o 20% wydajniejszą grafiką Adreno 642L.

Oba nowe telefony są do siebie zbliżone, ale różnią się w wybranych obszarach, m.in.  kształtem wyświetlaczy. Honor 60 Pro ma zakrzywienia panelu na wszystkich czterech krawędziach, czyli bardziej bezramkowy front. Z tego powodu „przekątna” jest większa, bo bardziej „rozlana” na boki. Oba wspierają HDR10, ale w tej droższej odmianie w wersji „+”. Tak samo wygląda centralnie obsadzona w otworku kamerka do selfie. Odbiór jest tu jak najbardziej premium, o co przecież chodziło.

Honor 60 i Honor 60 Pro – fotografia

Pod względem fotograficznym podstawowy wariant trzyma się poprzedniego zestawu. Tylny moduł wygląda bardzo podobnie do wcześniejszego, czyli podkreśla sensory dwom wyraźniejszymi pierścieniami. W obu smartfonach główny sensor ma 108 megapikseli (1/1.52 cala) z opcją łączenia sąsiednich 9 pikseli dając im wielkość 2.1 µm. Zwiększona czułość wpłynie na jakość zdjęć, szczególnie tych nocnych. W Honor 60 znajdziemy też ten sam obiektyw ultra wide 8 mega i małe „oczko” 2 mpx do głębi.

Więcej zmian widać w Honor 60 Pro. Tutaj bardzo dobrze wygląda opcja z ultra szerokim kątem. Sensor ten ma aż 50 megapikseli i zakres 122º. W opcji makro jest ostrzenie z bardzo bliska, bo już z 2.5 cm. Chiński producent postanowił zmienić podejście przy kamerkach selfie. O ile w normalnym modelu pozostał ten sam sensor 32 mega to już w Pro jest większa zmiana. Zamiast podwójnego aparatu (wtedy połączenie 32 mpx + 12 mpx ze 100) jest jeden, ale o jeszcze wyższej rozdzielczości – 50 mpx 100˚. Sporo ciekawostek jest przy nagrywaniu. Vlogerzy skorzystają z gestowej obsługi i przełączania między stronami rejestracji. Po obu stronach są dobre kamerki, więc i PIP do dyspozycji.

Honor 60

Honor 60 – specyfikacje

W najnowszej generacji flagowców powiększyły się baterie. Mają większe pojemności i szybkie ładowanie, co każdy doceni. Poprzedni Pro miał aż 100W, więc bardziej imponował, ale te 66W w serii 60 też brzmi bardzo dobrze. Oczywiście najnowszy Android 12 prosto z pudełka. Trudno przewidywać globalną premierę urządzeń, ale doliczyłbym kilka miesięcy. Tak przynajmniej było w przypadku serii 50.

  • ekran: OLED, 120Hz, 10-bit, 100% DCI-P3, HDR10 (6.67 cala w Honor 60 i 6.78 cala w Honor 60 Pro z HDR10+)
  • chip: Snapdragon 778 i 778G+ (w Pro) z Adreno 642L
  • 8 lub 12 GB RAM
  • 128 GB lub 256 GB na dane (bez slotu na karty pamięci)
  • aparaty: 108 mpx + 8 mpx (50 mpx ze 122º w Pro) + 2 mpx (głębia)
  • selfie: 32 mpx (50 mpx 100º w Pro)
  • audio: głośnik stereo, ale brak portu słuchawkowego 3.5 mm
  • bateria: 4300 mAh (4800 mAh w Pro) z ładowaniem 66W (50% już po 15 minutach)
  • łączność: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6, Bluetooth 5.2, NFC, modem 5G
  • system: Android 12 z nakładką Magic UI 5.0
  • cena Honor 60: od 2699 juanów (ok. 425$) i od 3699 juanów w Pro (ok. 580$)

źródło: honor