Motorola wprowadza ostatnio ciekawe modele smartfonów. Należąca do Lenovo marka rozwija serię One i każde z tych urządzeń ma dosyć unikatowe (a na pewno wyróżniające się) właściwości. Moto One Vision otrzymało panoramiczny ekran 21:9 (jak flagowce Sony), a Moto One Action obrotową kamerkę do nagrywania akcji. Pokazana na IFA 2019 Moto One Zoom ma mieć cztery kamerki, czyli posiadać wysokiej jakości opcje fotograficzne, ale w rozsądnej cenie.

Motorola Moto One Zoom

4 aparaty w Moto One Zoom

Motorola jest kolejną marką, która chce dostarczyć w smartfonie aż cztery obiektywy. Choć nie jest to żaden rekord to wciąż urządzeń tego typu jest jeszcze (<- słowo klucz) garstka. Zestaw sensorów prezentuje się następująco:

  • 48 mpx z quad-pixel  (dla jaśniejszych zdjęć 12 megapikseli)
  • 16 mpx szeroki kąt (117 stopni)
  • 8 mpx telephoto z 3x zoomem optycznym z OIS
  • 5 mpx do głębi

Dlaczego zdecydowano się użyć nazwy „Zoom”? Nie ma tu jakiegoś hiper zbliżenia. Obecnie niektórym rywalom udaje się uzyskać nawet 10-krotny, optyczny zoom (a cyfrowo nawet 20x). Motorola chce pewnie podkreślić optyczne zbliżenie w mid-range’u z wyższej półki. Ma to być ekwiwalent 13- 81mm. Software’owo (hybrydowo) uda się zbliżyć obraz dziesięciokrotnie. Da się, ale wiadomo jako to wygląda w praktyce. Teleobiektyw wcale nie jest gwiazdą kwartetu. Moim zdaniem najlepsza jest tu elastyczność pstrykania fotek. Moto One Zoom ma dysponować aparatami na każdą okazję. Są cztery o przeróżnych parametrach, więc powinno się udać.  Nie zabraknie trybu Night Vision, poprawek efektów portetowych, slow motion, czy timelapse dla video. Wszystkie cztery kamerki ułożono w kwadracie, pod którym umieszczono logotyp marki. Z przodu 25 megapikseli w kropelkowym notchu. Co ciekawe, przodem zarejestrujemy 4K w 30 fps, natomiast tyłem 1080p.

Motorola Moto One Zoom

Moto One Zoom – parametry

Wizualnie smartfon Motoroli wygląda nieźle. Sporo tyłu (jak już wyżej wspomniałem) należy do kamer, podkreślając możliwości fotograficzne. Plecki są wykończone satynowo, więc kontakt z powierzchnią powinien być przyjemny dla dłoni. Wewnątrz zmieszczono Snapdragona 675, 4 GB RAM i 128 GB na dane z opcją rozszerzenia kartami microSD. Ekran OLED ma 6.4 cala i jest bezramkowy, na tyle, na ile pozwala ten segment. Panel 18:9 otrzymał rozdzielczość Full HD+. Bateria jest spora, bo ma aż 4000 mAh. Będzie się jednak szybko ładować przez 18W. Obudowa nie jest specjalnie wodoszczelna. Jest port słuchawkowy audio 3,5 mm. Czytnik palca jest zintegrowany z ekranem, a odblokowanie można przyspieszyć też przez rozpoznawanie twarzy. Nie zabraknie chipa NFC, Bluetooth 5.0 i WiFi 802.11ac oraz 4G LTE CAT5.

Nie ma tu Androida One, mimo, że nazwa może to sugerować. Smartfon pracuje na Androidzie 9 Pie, więc pewnie otrzyma też aktualizację do najnowszego Androida 10. Będzie też specjalna edycja modelu Moto One Zoom z Alexą. Trzy mikrofoniki mają pozwolić używać komend bez aktywacji ekranu, czyli „hands free”. To pojawi się nawet w Europie, ale przede wszystkim w krajach, gdzie asystentka Amazona mówi we właściwym języku. Cena 429 € to nieźle jak za „średniaka” z niezłymi funkcjami fotograficznymi

źródło: Motorola.com