W październiku zeszłego roku Bose zakończyło produkcję słuchawek Sleepbuds z powodu problemów z baterią. Te smart „zatyczki” do uszu doczekały się jednak drugiej generacji. Z pewnością pozbawionej defektów poprzednika. Sleepbuds II mają to samo przeznaczenie – lulanie do snu. Pomóc w tym ma odpowiednie izolacja, ale też system relaksacji dźwiękiem. Marka specjalizuje się w wyrobach audio, więc nie porzuciła rozwoju tego typu gadżetu.

Bose Sleepbuds II dla lepszego snu

Pierwsze podejście do tematu nie było dla Bose zbyt udane. Sleepbuds były ciekawym rozwiązaniem (ogólnie może nie nowatorskim, ale promowanym przez znany brand, więc z szansą na lepszą popularyzację). Niestety problemy z baterią były zbyt uciążliwe, by kontynuować sprzedaż wearable. Bose próbowało zdziałać coś aktualizacjami firmware’u, ale nic nie pomogło. Akumulatorek sprawiał zbyt duże trudności w użytkowaniu. Na szczęście klienci otrzymali zwrot pieniędzy (o ile zgłosili taką chęć do końca poprzedniego roku). Sleepbuds II nie powinny już mieć takiej skazy. Zostały dopracowane. Wysoka cena jednak pozostała (1199 zł).

Bose Sleepbuds II

Czym w ogóle są Bose Sleepbuds? To zatyczki izolujące hałasy połączone ze słuchawkami, dzięki którym zostaniemy szybciej wprowadzenie w sen. Lepsze wyciszenie, relaksujące dźwięki i wygodę. Konstrukcja musiała być inna niż w tradycyjnych słuchawkach, ponieważ mamy z tym w uszach spać (można zatyczki stosować też za dnia, by odciąć się od hałasu, ale docelowym przeznaczeniem jest wypoczynek). Obiecany jest jeszcze lepszy komfort użytkowania, ale też lepszy efekt wyciszenia względem pierwszej generacji. Końcówki słuchawek mają nawet własne patenty. „Słuchawki” nie zostały zbudowane do słuchania muzyki lub prowadzenia rozmów telefonicznych. Nie mają też ANC (aktywnego wyciszania). Nie da się przez nie streamować muzy. To smart zatyczki z ograniczeniami. To wada, ale być może gabaryty i format nie gwarantowały odpowiedniej jakości audio, by dorzucić te opcje, natomiast do usypiania w zupełności wystarczą.

Mimo wszystko Bose poprawiło przetwornik dla 35 ścieżek dźwiękowych pod relaksację. Jakiś poziom audio musi w końcu tu być. Aplikacja Bose Sleep App służy do konfigurowania ustawień, np. budzika oraz głośności. Bateria ma wystarczyć na 10 godzin ciągłej pracy (przez Bluetooth z nową anteną).

Bose Sleepbuds II

Bose Sleepbuds II – kliniczne badania skuteczności

Chyba oddzielny akapit należy przeznaczyć „klinicznie potwierdzonej zdolności wspomagania zasypiania i utrzymywania zdrowego snu”. Bose przekazuje, że technologie zastosowane w zatyczkach mają odpowiednio udokumentowaną skuteczność. Trzeba jednak dodać, że mowa o wykorzystaniem rozwiązaniu, nie o certyfikacji dla Sleepbuds II. Jedno z drugim ma jednak związek. W bibliotece audio pojawiły się trzy nowe kategorie: 14 kawałków do maskowania szumów, 15 odwzorowań natury i 10 „uspokajaczy” (do relaksacji). Uniwersytet w Kolorado potwierdza, że 86% badanych przekazało, że tego typu słuchawki pomogły im zasnąć, a 76% potwierdziło, że zatyczki umożliwiły utrzymanie snu. 80% zaznaczyło, że lepiej wysypia się z gadżetem w uszach.

Mimo wszystko, prawda, że biorąc pod uwagę bardzo wyspecjalizowane przeznaczenie cena wydaje się wygórowana? Może zmieniłbym zdanie po testach, ale ja ogólnie nie mam większych problemów ze snem (choć przyznaję, że długo zasypiam).

źródło: bose.pl