GU10 to jeden z popularniejszych standardów oświetlenia. „Żarówki” tego formatu są stosowane do podwieszanych sufitów (ja z nich zrezygnowałem na rzecz LEDowych plafonów), ale też nowoczesnych żyrandoli. Sam kupiłem ich no mojego nowego mieszkania sporo. Będą na listwie podsufitowej. Żałowałem trochę, że nie będę mógł skorzystać z nich w opcji smart. Tutaj zastosowałem głównie taśmy LED. Okazuje się, że GU10 też doczeka się inteligentnej odmiany. Mimo swoich o mniejszych wymiarów (choć nie przesadzajmy, trzonek wcale nie należy do najmniejszych) otrzyma wsparcie bezprzewodowej komunikacji!
LEDowe GU10 będą budżetowymi modelami, a przyszykowała je brytyjska firma Hive. Klientów i chętnych na takie odmiany nie powinno zabraknąć. Ja, na przykład, do zakupu takich jestem chętny, zwłaszcza, że bardzo by mi przypasowały. Hive ma już w swojej ofercie sporo smart żarówek, więc rozszerzenie ich o Gu10 to świetny krok. Podejrzewam, że szybko pojawią się konkurencyjne modele. Przewagą tych konkretnych ma być jednak współpraca z Philips Hue poprzez ich mostek. Dzięki temu budowanie scen i harmonogramów działania będzie przyjemniejsze. System Hue powinien działać razem z Hive, czyli wykorzystywać „rutyny” (odpowiedź na Alexa Routines). Otwarcie się na firmy trzecie i nie zamykanie własnego ekosystemu to moim zdaniem zawsze dobry krok dla rozwinięcia możliwości.
Systemy Hive i Philips Hue funkcjonują w oparciu o protokół Zigbee, więc sprawa współpracy jest dużo łatwiejsza. Połączenie powinno być też stabilniejsze i pewniejsze. Integracja między platformami jest oczywiście z pożytkiem dla obu marek, ale i użytkowników. W ten sam sposób można też połączyć z Philips Hue linię smart żarówek Tradfri od IKEA. Szkoda, że Hive wymaga mostka Philipsa, ale w jakiś sposób muszą się żarówki ze sobą połączyć. Hue i Hive można jeszcze połączyć przez wspólną akcję poprzez smart komendę Alexy z Echo lub Google Home, czyli poprzez smart głośniki. Aby zintegrować modele wystarczy dodać Philipsa w apce Hive.
Wrócę jeszcze do Hive GU10. Producent proponuje modele kolorowe i normalne, czyli w dwóch najpopularniejszych opcjach. Można im oczywiście poustawiać barwę (m.in. ciepło wskali 2700K – 6500K). Jeśli chodzi o jasność to żarówki mają po 350 lumenów. Większość ustawień przypomina te z innych inteligentnych rozwiązań oświetlenia. Jedna sztuka LED wyceniana jest na 15 funtów. Sześciopak natomiast na 70.
350 lumenów szału nie robi. Szkoda, że nie mają 700 lm. Brak bezpośredniej komunikacji z Alexą też na minus, choć z drugiej strony, w tak małej żarówce tyle upchnąć… Fajnie, że robi się konkurencja dla Philipsa, ich ceny są zdecydowanie za wysokie.
Zgadzam się, ale zwykle GU10 „wkręca” się po kilka, więc razem dają już niezłą sumkę Lumenów.