WHOOP 4.0Trackery WHOOP nie są w Polsce zbyt dobrze znane, ale pamiętam, że pisałem na blogu o każdej ich generacji. Wszystkie miały w sobie coś ciekawego. Producent przedstawił właśnie model czwartej generacji. Z śledzeniem saturacji krwi tlenem, temperatury ciała oraz analizami nie tylko z poziomu nadgarstka. Czujniki będą mierzyć aktywność nie tylko z poziomu nadgarstka.

WHOOP 4.0 z Any-Wear Technology

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że monitory aktywności nosimy na nadgarstku, czasem w uchu (sportowe słuchawki), a nawet na nodze (w bucie lub na bucie). WHOOP nie chce ograniczać nas do tych typowych lokalizacji dla sensorów. Wraz z WHOOP Body i Any-Wear Technology możliwe będzie odczytywanie danych z różnych miejsc na naszym ciele. Prawdopodobnie dlatego z nazwy zniknął dopisek „Strap”.

Sensory WHOOP 4.0 zbiorą dane z kilku konkretnych lokalizacji: klatki piersiowej, okolic talii i łydki. Już poprzednik przenoszony z nadgarstka na przedramię w ramach specjalnego rękawu dawał lepszą precyzję, więc producent zauważył efekty i w nowej odmianie zaproponował odzież z miejscem na moduł z czujnikami. Kolekcja obejmuje sportowy stanik, leginsy, rękawy, czy spodenki (serie są dostępne w opcjach Training i Intimate). Nadal można korzystać z bardziej standardowych pasków SuperKnit i HydroKnit, czyli pomiarów z nadgarstka.

WHOOP 4.0

Tracker WHOOP 4.0 – co potrafi?

Monitor od WHOOP nie posiada ekranu, więc noszenie go na nadgarstku nie jest konieczne a daje dzięki temu dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu (ok. 5 dni). Moduł skrywa w sobie aż pięć diod LED (trzy zielone, jedna czerwona i podczerwona), pulsoksymetr, czujnik temperatury i jeszcze kilka innych w o 33% mniejszym niż wcześniej opakowaniu. Skąd aż takie odchudzenie? Akumulatorek jest krzemowy, a nie grafitowy – co ma znaczenie przy gabarytach. Ma większą pojemność przy mniejszych rozmiarach, więc koperty mogą być smuklejsze.

Mniejsza, ale dłużej działająca bateria to więcej miejsca na inne elementy. Obok nowych sensorów są też poprawione algorytmy do już obecnych. Sama konfiguracja czujników ma dać dokładniejsze pomiary, szczególnie przy ocenie pracy serca. Pojawił się też nowy „trener” snu oraz haptyczne wybudzanie w optymalnej dla organizmu i planu treningowego czasie. Oprócz tętna spoczynkowego i HRV jest też analiza oddechu. Dane można śledzić z opcją monitorowania zmian w czasie, więc uda się ocenić progres.

WHOOP 4.0 na abonament

Wciąć tracker od WHOOP funkcjonuje w ramach miesięcznych subskrypcji, czyli jest hardwarem w cenie abonamentu. To nietypowy sposób dostarczania trackerów do klientów. Opcja ta jest najbardziej korzystna dla osób rzeczywiście spędzających dużo czasu na aktywności. Członkostwo jest tu wyceniane na 18 dolarów miesięcznie (w najdłuższym planie). W ramach opłaty jest aplikacja z coachingiem i sugestiami dot. naszych treningów.

Jeśli ktoś opłacał już usługi to upgrade do WHOOP 4.0 jest w cenie. Jeśli chodzi o kolekcję odzieży to tutaj cennik startuje od 54 a kończy się na 109$. Kwestia dostępności wszystkiego zależnie od regionu. Trzeba sprawdzić ofertę na stronie.

źródło: whoop.com