Era smartfonów 5G dopiero się rozkręca, ale powoli już większość jednostek stara się oferować dostęp do szybkiego Internetu przynajmniej w sub6. Każdy poważny producent Androidów musi dziś mieć w portfolio urządzeń także przystępniejszą cenowo wersję modelu z szybkim modemem. Nokia w USA pokazała taką G300. Prezentuje się dobrze, ale konkurencja też dba o design. Czy HMD Global zaoferuje tu coś więcej?
Noka G300 – „ready for Tomorrow”?
Nokia aktualizuje ofertę już od jakiegoś czasu (podejrzewam, że opóźnienie Bonda miało wpływ na całą strategię). G300 to smartfon z półki bardziej budżetowej. W Stanach Zjednoczonych został wyceniony na ledwie 200$, czyli z osiem naszych stówek. Żeby ocenić koszty, trzeba luknąć w specyfikacje. Te są, w porównaniu do rywali w podobnej cenie (Xiaomi, Realme i innych), takie sobie.
Pod jaką nazwą Nokia G300 pojawi się w Polsce? Czy w ogóle się pojawi? Jeśli tak, nie będzie miała łatwo – konkurencja jest IMO atrakcyjniejsza. Rozdzielczość ekranu jest niezbyt imponująca, chip teoretycznie mógłby być lepszy, zestaw fotograficzny ujdzie (w tej kategorii). Jak telefon prezentuje się w całości? Może i ładnie, ale w środku tak nie za bardzo. Skoro pod ekranem znalazło się miejsce na logotyp to znaczy, że jest go za dużo.
- ekran: IPS LCD 6.5 cala, HD+ (720 x 1600)
- selfie: 8 mega w górnym wcięciu ekranowym (kształt V)
- chip: Qualcomm Snadragon 480 (z 5G) z Adreno 619
- 4 GB RAM
- 64 GB na dane (ale ze slotem na karty pamięci microSD do 1TB)
- aparaty: 16 mpx (sensor główny) + 5 mpx (ultra szeroki kąt) + 2 mpx (czujnik głębi)
- audio: system OZO i redukcja szumów (wiatru), jest port audio jack 3.5 mm
- czytnik palca z boku ekranu
- łączność: Wi-Fi 802.11ac, Bluetooth 5.0, NFC, modem 5G
- bateria: 4470 mAh z ładowaniem 18W (USB-C) z Adaptive Battery (2 dni pracy)
- system: Android 11 (bez żadnej nakładki)
- cena Nokii G300: 200$
źródło: nokia