Wczoraj odbyła się polska premiera Xiaomi Mi 11, ale tego samego dnia zadebiutowały w Chinach też trzy nowe Redmi z serii K. Modele Redmi K40, K40 Pro i K40 Pro+ to flagowe jednostki submarki chińskiego giganta. Wszystkie z ekranami 120Hz i dźwiękiem Dolby Atmos. „Plus” jest najmocniejszy i jako pierwszy w rodzinie skorzysta ze 108-megapikselowego aparatu fotograficznego. Urządzenia będą różnić się nie tylko sensorem głównym, ale też konfiguracją poszczególnych podzespołów. Poniżej krótkie podsumowanie różnic nowego trio. Na razie kierowanego wyłącznie na rodzimy rynek. U nas seria K może być znana pod innymi nazwami.

Redmi K40, K40 Pro i K40 Pro+

Ekran w Redmi K40, K40 Pro i K40 Pro+

Na początek wskażę obszary, w których te smartfony z Androidem 11 na pokładzie nie będą się od siebie różnić. To seria urządzeń, więc bazują one na pewnym trzonie parametrów. Wszystkie trzy otrzymały ten sam panel 6.67 cala w rozdzielczości Full HD+ (2400 x 1080) i technologii AMOLED. Proporcje to standardowe już na dzisiejsze czasy 20:9. Do tego szczytowa jasność nawet 1300 nitów. Najistotniejsze jest tu jednak odświeżanie. Wszystkie nowe Redmi K40 mają 120Hz! Ocena jakości od DisplayMate to A+, więc nie będzie na co narzekać!

Jest odpowiednie odwzorowanie DCI-P3, wysokie konstrat 5000000:1 i wsparcie HDR10+. Czułość na dotyk palca też jest świetna. Zaproponowano 360Hz. Jedyną widoczną różnicą między telefonami będzie selfie. Całe trio ma też centralnie obsadzone w otworki ekranowym selfie z 20 megapikselami.

Redmi K40 Pro Plus 108 mega

Aparaty w Redmi K40, K40 Pro i K40 Pro+

Stylistycznie smartfon nawiązuje do Xiaomi Mi 11, co widać na pierwszy rzut oka, szczególnie po module z aparatami. Zestaw fotograficzny w Redmi K40, K40 Pro i K40 Pro+ rozróżnia je wyłącznie sensorem głównym. Po raz pierwszy Redmi wykorzysta w swoim telefonie sensor 108 megapikseli, co zresztą docierało do mnie już w przeciekach. Byłem skłonny w to uwierzyć. Redmi też chce mieć flagowce, a seria K do takich aspiruje. Poszczególne wariacje K40 schodzą z rozdzielczością kolejno do 64 i 48 mega. Pozostałe dwa „oczka” są w module takie same:

  • 108 mpx (Sony IMX686) lub 64 mpx (Sony IMX686) lub 48 mpx (Sony IMX582) – aparat główny
  • 8 mpx (ultra szeroki kąt 119˚) z f.2.2
  • 5 mpx (do makro)

Redmi K40, K40 Pro i K40 Pro+

Snapdragony w Redmi K40, K40 Pro i K40 Pro+

Choć rodzinka Redmi ma trzy jednostki to w zasadzie można je podzielić na dwie główne odmiany. Tą podstawową (K40) i duet Pro. Ten plusik przy nazwie dotyczy głównie wspomnianego aparatu głównego i wyższych pojemności pamięci. Wszystkie trzy pracują jednak na topowych procesorach od Qualcomm. „Najsłabszy” K40 ma Snadpragona 870 (podkręcony flagowy chip bazujący na tym z zeszłego roku), natomiast oba Pro posiadają topowego Snapdragona 888. Ogólnie specyfikacje wyglądają tu następująco:

  • Redmi K40 – Snadpragon 870 + Adreno 650 z 6/128, 8/128 lub 256 i 12/256 GB w UFS 3.1
  • Redmi K40 Pro – Snapdragon 888 + Adreno 660 z 8/256 GB w UFS 3.1
  • Redmi K40 Pro+ – Snaprgraon 888 + Adreno 660 z 12/256 GB w UFS 3.1

Redmi K40, K40 Pro i K40 Pro+ z Dolby Atmos

Pozostałe parametry wyglądają już identycznie. Smartony z serii K40 wyposażono w baterie o pojemności 4520 mAh i przewodowym ładowaniem 33W. Wszystkie posiadają modemy 5G, WiFi 6, Bluetooth 5.1, chip NFC, port IR oraz port USB-C. Są głośniczki stereo z Dolby Atmos, ale zabrakło portu słuchawkowego 3.5 mm. Wszystkie z Androidem 11 prosto z pudełka. Oczywiście w nakładce MIUI 12.

Nie będę rozpisywał pełnego cennika w juanach, bo to aż chyba osiem modeli. Podam rozpiętość cenową. Ceny za K40 startują od 1999 juanów (chyli jakieś 310$), a kończą się na 3699 juanów (ok. 420$). Moja ocena? Noo… ekran AMOLED 120Hz, topowe chipy, spore pojemności RAM i pamięci na dane, Dolby Atmos, szybkie ładowanie, dobre zestawy foto, NFC i przy tym dobra cena – jest więcej niż dobrze. To w końcu Redmi, które przyzwyczaiło do odpowiedniego stosunku możliwości do ceny. A jak będzie w Polsce? Myślę, że zobaczymy K40 jako inaczej nazwane Xiaomi. Może jakiś Lite? Poco?

źródło: mi.com