Kolejne Vivo? Azjatyckie firmy odświeżają ofertę smartfonów w szybkim tempie lub po prostu tych marek jest już tak dużo (i każda z regularną aktualizacją portfolio), że mam tylko takie wrażenie. W grudniu czytałem o nowym Y31s (pierwszym z nowym Snapdragonem 480), tymczasem teraz trafiam na Y31. Zaczynam się w tym gubić. W tej chwili sprzęt debiutuje w Indiach.

Vivo Y31

Vivo Y31 ze Snapdragonem 662

Zajrzałem szybko w historię modeli Vivo i okazuje się, ze jeden Y31 już kiedyś był. Konkretniej w 2015 roku, więc raczej trudno tu mówić o kontynuacji serii. To zupełnie dwie inne epoki. Nowy Vivo Y31 jest telefonem zaliczanym do tych tańszych, co widać po trochę przestarzałej stylistyce (mam na myśli notch dla selfie), ale też parametrach ekranu (LCD). Na szczęście, w odróżnieniu do Oppo A55 5G rozdzielczość jest wyższa i ma Full HD+. Lepszy jest też aparat, bo ma 16 mega. Notch jednak ten sam, ale dół ramki już węższy.

Vivo Y31 – na co zwróciłem uwagę?

Wyświetlacz jest spory, gdyż ma prawie 6.6 cala w przekątnej. Konfiguracja pamięci dość dobra, bo jest 6 GB RAM i 128 GB na dane ze slotem na karty microSD. Tylko ten Snapdragon 662 dość średni, ale w sumie odpowiedni jak na tę półkę cenową. Chyba nie powinienem wybrzydzać.

Dość średnio prezentuje się zestaw fotograficzny, ale znów przypomnę o jakiej kategorii urządzeń mówimy. Sensor główny ma 48 megapikseli, więc jest w odpowiednim standardzie. Dwa czujniki po 2 mpx to dodatki, które coś tam wnoszą, ale nic nadzwyczajnego (lepszą kontrolę głębi i ostrość do makro). Brakuje szerokiego kąta, a o zoomach nawet nie wspominam. Taki urok tego segmentu.

Vivo Y31

Bateria 5000 mAh jest bardzo pojemna, co zaczyna już być rynkową normą. Pewnie wkrótce przestaniemy nawet na to zwracać uwagę, gdyż coraz więcej telefonów otrzymuje tak duży akumulator. Jest ładowany z 18W, więc stosunkowo szybko!

Czytnik palca znalazł się na boku, co ostatnio wchodzi w modę (skaner znika z „plecków” smartfonów). Mamy styczeń, więc Android 11 musi tu już być na pokładzie prosto z pudełka. Na szczęście tak właśnie jest. Na razie Vivo nie przekazuje nic na temat ewentualnej polskiej premiery modelu Y31.

Podsumowując, z ważnych rzeczy (dla tej kategorii) w Vivo Y31 są:

  • Bluetooth 5.0
  • bateria 5000 mAh z 18W (port USB-C)
  • Android 11 prosto z pudełka
  • aparat główny 48 mpx
  • rozdzielczość ekranu Full HD+
  • 6 GB RAM
  • slot na microSD (do rozszerzenia pamięci)
  • przystępna cena (jakieś 850 zł bez podatków przeliczając z rupii)

źródło: vivo.vom