Dzisiaj przedstawię kolejny przykład ciekawego wykorzystania ubieralnych technologii, które pomogą kolejnej grupie osób mających problemy ze zdrowiem. Przedstawiałem na blogu sporo gadżetów dla zdrowia, ale chyba jeszcze żadnego dla alergików. EpiWear to prototypowy wyrób studentów z Rice University, pozwalający odłożyć na bok spore wstrzykiwacze, zastępując je odmianami naręcznymi. Wearable ma być składanym strzykawką z epinefryną. Powstała dzięki osobie, która cierpiała na „orzeszkową” alergię.
EpiWear – epinefryna w „zegarku”
Najpierw krótko o EpiPen. Te urządzonka są przeznaczone do stosowania w nagłych reakcjach alergicznych, zagrażających życiu. Cierpiący na tak groźne sytuacje muszą nosić ze sobą specjalne strzykawki, które pozwolą walczyć z anafilaksją. Uczeleni na jad owadów, orzeszki ziemne, jajka, cytrusy, czy niektóre leki, muszą redukować ryzyko i w razie wystąpienia wstrząsu podać adrenalinę domięśniowo. EpiWear ma być mniejszy od tradycyjnego EpiPena, a w dodatku noszony bezpośrednio na ręce. Nie będzie to mały „gadżet”, ale dużo mniejszy od klasycznej odmiany. W razie potrzeby wystarczyć ma szybkie uwolnienie składanej konstrukcji i w miarę szybka aplikacja w standardzie 0.3 mililitra na „strzał”.
Noszenie modułu na ręce ma zagwarantować pewność, że zawsze będzie gotowy do pracy i zawsze blisko nas. Nie zapomnimy o nim, nie zgubimy. Trzyczęściowa budowa ma być też prosta i szybka do złożenia, a przy tym nie pozwolić na przypadkowe uruchomienie igły. Autorzy planują przerobić obudowę tak, by także przycisk działał w ten sposób (tylko w niezbędnym momencie). Wyrób wciąż jest raczej sporawy, ale miniaturyzacja może doprowadzić go w kolejnych generacjach do przyjaźniejszego dla nadgarstka. Wszystkie części są tu drukowane 3D, a EpiWear nadal wczesną fazą finalnego projektu. Twórcy rozważają nawet połączenie całości z zegarkiem, by powstał bardziej praktyczny i stylowy wariant pomysłu. Oczywiście ma to być przystępna cenowo alternatywa dla EpiPena.
