Fitbit należy już do Google, ale nie zmienia to planów wydawniczych marki. Producent trackerów fitness odświeża kolejne modele ze swojej oferty. Nadszedł czas na model dla najmłodszych. Fitbit Ace 3 ma zachęcić dzieciaki do ruchu. Czym konkretnie?
Fitbit Ace 3 – zmotywuje dzieci?
Jakiś czas temu różnego rodzaju bransoletki sportowe były kierowane wyłącznie do starszych użytkowników (mam na myśli starszych od dzieci). Gdy w segmencie zrobiło się ciasno, marki zauważyły, że motywować do ruchu można też dzieci. Czasy temu niestety sprzyjają i wcale nie chodzi mi o pandemię, która dodatkowo przecież demotywuje siedzeniem w czterech ścianach. Dzieciaki mają dziś pełen pakiet rozrywki w telefonie, na kompie i konsolach. Rodzice muszą niestety w większości wyganiać swoje pociechy na zewnątrz. Te lubiące sport i aktywność wcale nie potrzebują do tego żadnych trackerów.
Pozostałym dzieciom naręczny monitor aktywności może pomóc w aktywniejszym spędzaniu czasu. Takie coś oferują już od trzech dwóch generacji (a z dzisiejszą – trzech) Fitbity z serii Ace. Dopasowanymi stylistycznie do kategorii, ale bazujących pewnie na modelu już szerzej dostępnym. Mam na myśli zmodyfikowany wariant Fitbit Inspire. Tak mi to przynajmniej wygląda.
Fitbit Ace 3 – lepszy ekranik
Fitbit przekazał, że ekranik w Ace 3 jest większy od tego w poprzedniku, gdzie było 0.7 cala. Nie podano dokładnie, o ile, ale pewnie coś pod wspomnianego Inspire (1.4 cala). Dodatkowo panelik jest teraz dotykowy, więc będzie miał bardziej intuicyjną obsługę. Większa przestrzeń panelu to też więcej opcji dla contentu. Pojawiły się m.in. animowane tarczki oraz bardziej angażujące sugestie w dziecięcym stylu. Ewoluują wraz z postępem, czyli celami fitness. Muszą adekwatnie zwracać uwagę, bo same liczby na dzieci mogą po prostu nie działać. Te oczywiście też są zliczane. Wszelkie kalorie, dystanse itd.
Zabrakło czytników tętna. Przypomnienia mają dotyczyć minimalnej godziny ruchu dziennie. Algorytmy ocenią też jakość wypoczynku (sen). Opaska ma też zwracać dzieciom uwagę na temat pory dnia, czyli m.in. pójścia do łóżka. Rodzice mogą wszystko śledzić ze swojej aplikacji i ustawać pociechom ciche alarmy do porannej pobudki. Bateryjka ma wytrzymać 8 dni na jednym ładowaniu, czyli jest dwudniowy progres względem poprzedniej Ace 2. Fitbit przygotował kolorowe paski, ale szykuje też Minionkowy wariant.
Ogólnie to dość prosty gadżecik dla dzieciaków powyżej 6. roku życia. Najbliższą konkurencją jest tu chyba Garmin Vivofit Jr, gdzie dodatkowo są nagrody w postaci wirtualnych coinów. Producent wycenił Ace 3 na niecałe 80 euro. Jest zatem drożej niż rok temu.
źródło: fitbit.com
