Dość dawno nie wrzucałem na blog żadnego posta o jakiejś nowej stacji ładowania do Apple Watcha. Powód jest prosty. Bardzo rzadko pojawia się coś oryginalnego, a kolejne akcesoria są do siebie podobne. W końcu natrafiłem na coś innego. NightWatch to oryginalnie wyglądająca „ładowarka” z elementem poprawiającym wyświetlanie godziny w trybie uzupełniania energii. Wyróżnia się na tle konkurencji.

NightWatch dla Nightstand w Apple Watch

NightWatch – powiększy i podgłośni

Dla zegarka Apple produkowanych jest mnóstwo przystawek. Kilka z nich załączyłem w powiązaniach pod artykułem. Natywnie smartwatch podczas ładowania może przekształcić się w „budzik”, co jest dostępne w watchOS już od kilku lat. Wystarczy w trakcie ładowania ułożyć gadżet w pozycji bocznej, a w trybie Nightstand na ekraniku pojawi się minimalistyczny motyw z godziną, datą i ustawionym budzikiem.

NightWatch wykorzysta tryb Nightstand przez powiększenie całego przekazu specjalną szklaną, sferyczną obudowa. Propozycja natywnego wskaźnika/budzika od Apple jest fajna, ale ekranik trochę mały, więc prosty trick wszystko niweluje. To nie wszystko. Dock za niecałe 50$ (cenowo adekwatnie do wysokich cen Apple…) ma też akustycznie podgłośnić poranny alarm. Nie zabraknie opcji „tap-to-wake” do wybudzania ekranu przez dotknięcie kuli ręką (choć zadziała pewnie też dotknięcie blatu, na którym wszystko stoi, bo tak działa też wybudzanie samego zegarka).

To bardzo prosty gadżecik, ale pomysłowy. W zestawie nie ma samej ładowarki, więc musimy wykorzystać tą od Apple. Jeśli faktycznie używamy trybu Nightstand to taki moduł prezentuje się ciekawie. Akurat w jesiennej aktualizacji watchOS 8 przybędzie odczytów zbieranych podczas snu, więc nasz zegarek będzie chętniej zakładany na nadgarstek w trakcie nocy. Akcesorium nie trafiło zatem w najlepszy moment.

źródło: nightwatch via theverge.com