Targi CES 2021 już za nami, ale sądzę, że jeszcze przez kilkanaście dni będę miał materiału z ciekawymi urządzeniami, które na okazję wirtualnego wydarzenia zostały zaprezentowane. Nie o wszystkich dam radę, ale te ciekawsze (i powiązane z tematyką mojego bloga) postaram się krótko przedstawić. Głównie ich nowe funkcje, bo to interesuje najbardziej. Swoją nową smart szczoteczkę w wersji premium będzie niedługo miał Philips. Sonicare 9900 ma być odpowiedzią na wariant Oral-B z podobnego segmentu.

Philips Sonicare 9900 Prestige z AI

Philips Sonicare 9900 Prestige z AI

Dość często spotykam się z opiniami, że to właśnie Philips produkuje najlepsze szczoteczki soniczne na świecie. Akurat nie miałem okazji tego sprawdzić, ale jeśli ich produkty rozlatują się tak samo szybko jak mój trymer tej marki to jakoś nie bardzo mam nawet ochotę sprawdzać jakoś Sonicare. Może to przypadek, nie wiem. Jakoś zraziłem się do ich oferty ostatnio (ich Android TV też zaczął mulić, ale to już chyba kwestia oprogramowania Google, więc tu atakować nie będę).

Philips Sonicare 9900 Prestige – jak sama nazwa wskazuje – będzie flagową szczoteczką soniczną marki. Nowością ma tu być adaptacja pracy do naszego indywidualnego stylu. Brzmi dziwnie, ale chodzi głównie o wykorzystanie algorytmów AI, które dopasują intensywność pracy główki do naszego nacisku szczoteczki. Widocznie to dość istotna sprawa skoro Philips przygotował odpowiednią technologię. Zakładam, że nie jest to tylko zmyślny bajer. SenseIQ pozwoli monitorować siłę nacisku i dostosowywać pod to poziom wibracji. Pamiętajmy, że mówimy o sonicznym charakterze.

szczoteczka soniczna Philips Sonicare 9900 Prestige z AI

SenseIQ jako Prestige

Badania Philipsa wykazały, że większość z nas stosuje zbyt duży nacisk główki sonicznej na zęby. Nie jest to konieczne, a być może lekko szkodliwe, więc odpowiednie rozwiązania mają eliminować niekorzystne tendencje. To prawdopodobnie ten najważniejszy element serii Prestige w ramach serii Sonicare, ale nie jedyny. Z tego co widzę, nowy jest też układ „włosków” głowicy (ich kątów). Ponoć da to 20 razy lepszą skuteczność w myciu.

Nie zabraknie też aplikacji mobilnej na smartfony. Tutaj pojawią się przewodniki i sugestie dotyczące poprawnego „szczotkowania”. Im dłużej będziemy stosować Philips Sonicare 9900 Prestige, tym konkretniejsze będą podpowiedzi. Wszystko z uwagi na analizy przeprowadzane z czujników.To akurat cenne rekomendacje, gdyż szczoteczka faktycznie monitoruje sytuację i wie, gdzie robimy błędy (np. w unikaniu pewnych obszarów). Telefon spróbuje też wysyłać raporty z postępów. Nowością będzie zapis danych w szczoteczce, więc synchronizacja może nastąpić później. Nie trzeba mieć każdorazowo telefonu podczas mycia. Na razie nie jest znana cena ulepszeń.

źródło: philips.com