Pewnie znacie moje perypetie z Surface Pro 3 (dwoma jednostkami!). Obiecałem sobie, że każdą nową generację tabletu z serii Pro od Microsoftu będę rozpoczynał właśnie od przestrzegania przed tym sprzętem. Tak mnie zraził, że nie jestem w stanie obiektywnie patrzeć na kolejne modele (bo zresztą w każdym kolejnym były jakieś wady). Jakie problemy znajdziemy w nowym Surface Pro 8?

Microsoft Surface Pro 8

Surface Pro 8 – 2x szybszy

Format nowego Surface’a pozostał niezmienny. Tablet z odpinaną klawiaturą 2 w1 jest wygodny jeśli, tak jak ja, korzystacie z proponowanych funkcji. Microsoft wciąć upakowuje hardware w możliwie smukłej obudowie, co akurat u mnie było problemem. Przynajmniej taka jest moja diagnoza. Ścisk elektroniki pogrążyłem SP3 (przypominam, dwukrotnie). Ósma iteracja to nie trzecia, więc pewnie producent dopracował wnętrze, ale to już sprawdzą ryzykanci. Ja wolę się tego nie podejmować.

Wewnątrz Surface Pro 8 zaproponowano konkretny upgrade. Jest Intel Core 11-tej generacji. Widzę dwie konsumenckie edycje: i5-1135G7 lubi7-1185G7 oraz biznesową i3-1115G4. Podobno będzie dwa razy szybciej (co pewnie uśredniono przy 40% wzroście CPU i 74% – GPU). Pamięć SSD do wyboru między 128 GB a nawet 1 TB. Można je wymieniać. Wow! Czyli konstrukcja jest łatwiejsza do otwarcia? Przydałoby się kilka lat temu. Można łatwiej i taniej było wtedy naprawić sprzęt. Wiem… znęcam się, ale naprawdę miałem nieprzyjemność z Microsoftem. RAM nie wymienimy. Trzeba mądrze wybrać między 8, 16 lub 32 GB.

Microsoft Surface Pro 8

 

Surface Pro 8 z ekranem 120Hz

Co jeszcze nowego w Surface Pro 8? Wyświetlacz jest większy przy zachowaniu podobnych rozmiarów. Panel urósł z 12.3 do 13 cali. Ramka jest smuklejsza. Wyświetlacz ma teraz znacznie lepsze odświeżanie. Aż 120Hz. Natywna rozdzielczość to 2880 x 1920 pikseli. Oby nie było charakterystycznego błyskania (jak zdarzało się w moim wadliwym SP3 – i nie tylko mi, bo to była dość powszechna wada). PixelSense i Dolby Vision to przyjemne parametry.

Przydadzą się dwa porty USB-C i wsparcie Thunderbolt 4. Można podłączyć zewnętrzne ekrany 4K. Bateria ma wystarczyć nawet na 16h pracy przy normalnym użytkowaniu (co oczywiście jest trudne w przeliczaniu). To tylko papierkowe dane. Ważniejsze, że po godzinie ładowania otrzymamy 80% pojemności akumulatorka, więc jest szybko. Podoba mi się, że są dwa mikrofoniki far-field Studio, więc komunikacja przez kamerkę z trybem Hello będzie jakościowo bardzo dobra. Przodem można nagrać video w 4K. Głośniczki stereo mają Dolby Atmos.

Surface Pro 8 Slim Pen 2

Surface Pro 8 z Surface Pen Slim 2

Kolejna zmiana to rysik. Surface Pro 8 ma współpracować z Surface Slim Pen, czyli „spłaszczonym” modelem, który chowa się w klawiaturce Surface Pro Signature Keyboard – podobnie do Surface Pro X (BTW: ten wariant teraz z opcjonalnym LTE, więc jest też tańszy Wi-Fi). Nie zgubimy rysika, chyba, że razem z klawiaturą. Ta jest odpinana w ten sam sposób. Z charakterystycznym uskokiem (w nim jest schowek na cyfrowe piórko). Rysik jest precyzyjny. To jedna z fajniejszych cech, która skusiła mnie kilka lat temu do zakupu Surface’a. Dodam tu jeszcze, że dokładność rysika i 120Hz odświeżanie mają tu związek.

Jak cenowo? Surface Pro 8 startuje od 1099$. Rysik Surface Slim Pen 2 to dopłata 130$. Tyle możecie stracić przy zakupie urządzenia – jeśli się zepsuje. Szpila na koniec 😛 Podejrzewam, że jeszcze kilka generacji i będę w stanie trochę zaufać serii Surface i ponownie ją sprawdzić.

źródło: microsoft