Odkąd Kim Kardashian pojawiła się na okładce pewnego czasopisma, gdzie na jednym ze zdjęć balansowała z kieliszkiem do szampana na swoim „tyłku” (sorry za słowo jeśli kogoś uraziło), temat nie znika z Internetu. Jest mnóstwo komentarzy i memów, a celebrytka najwyraźniej osiągnęła kolejny cel – kolejne rozmowy na jej temat. Nie wstydzi się swojej pupy, a przynajmniej wykorzystuje ją do promocji. Temat chodliwy, więc i dobra okazja do wrzucenia odpowiedniej aplikacji mobilnej do sklepików dla platform iOS i Androida. To kolejna propozycja w bardzo szerokiej ofercie programów mobilnych Runtastic.

Nie wahałem się użyć słowa „tyłek” bo w wolnym tłumaczeniu taki właśnie podtytuł ma nowa apka od Runtastic (popularnego developera programów typu fitness). Butt Trainer skupił się tym razem na konkretach, czyli tzw. czterech literach. To program, który pojawia się w postaci różnych „odcinków” tj. przewodników (cyfrowy trener z obrazkami i instruktażem video) do pomocy przy poprawnym wykonywaniu ćwiczeń. W tym wypadku chodzi o pośladki i mięśnie ud. Działa podobnie jak Six Pack, czyli pomocy do ćwiczeń mięśni brzucha. Jest to aplikacja typowo fitnessowa, czyli starająca się nad mobilizować do aktywności. Oczywiście możliwe jest też dzielenie się progresami ze znajomymi.

W programie znajdziemy też wspomaganie instrukcji dźwiękiem (głos trenera), ale tylko w językach: angielski, niemieckim, hiszpańskim, włoskim, portugalskim i japońskim. Całość przygotowano tak, by zachęcić do treningu – ponad 50 szybkich wskazówek pojawi się w trakcie dłuższego kontaktu z wirtualnym trenerem. Dane mogą wędrować na konto MyFitnessPal. To tyle na ten temat. Jeśli chcecie mieć personalnego, wirtualnego trenera od tyłka (jakkolwiek by to nie zabrzmiało), to jest on oczywiście do ściągnięcia bezpłatnie. Obrazki sugerują, że to apka głównie dla pań.

źródło: Runtastic via engadget.com