Nie chcę siać fermentu i oceniać z góry, ale zauważyłem jedną dziwną rzecz u niektórych kobiet. Wcale nie muszą dużo ćwiczyć, żeby poprawić sobie humor – mam na myśli: zmniejszyć poczucie zerowej aktywności. Można sobie wmówić, że się ćwiczy, choć w praktyce robione są krótkie…