Vivo Pad zadebiutował w Chinach już w pierwszej połowie kwietnia, ale potrzebowałem więcej czasu, by móc napisać coś konkretniejszego o pierwszym tablecie tej marki. Szukałem czegoś szczególnego w tej propozycji, ale wygląda na standardowego mid-range’a, który niestandardowo wygląda (taka celowa zbitka słów). Producent nie wydziwiał i przygotował po prostu tablet z Androidem, który nie kosztuje wiele, a ma kilka ciekawych parametrów. Których konkretnie?

Vivo Pad z ekranem 120Hz

tablet vivo padDzisiaj dość trudno powalczyć o klienta potrzebującego tablet, więc sprzęt musi być niedrogi, ale cechować się wystarczającymi możliwościami. Przynajmniej na półce średniej. Od strony stylistycznej Vivo Pad wyróżnia się głównie modułem fotograficznym. Widać spójność z ostatnimi flagowcami: vivo X Note, vivo X Fold i vivo X80. Wszystkie te urządzenia mają bardzo podobną „wysepkę” z sensorami. Przy okazji zadziała jakiś tam efekt ekonomii skali przy ich produkcji.

Tablet Vivo ma dwa aparaty. Główny to 13 megapikseli, a towarzyszy mu ultra-szerokokątne 8 mega. Jak na ten segment to więcej niż potrzeba. Ważniejsza jest chyba przednia kamerka, bo w tej grupie urządzeń jest wykorzystywana znacznie częściej. Tu zaproponowano czujnik 8 mpx.

Vivo Pad z rysikiem, klawiaturą i nóżką

Pierwszy tablet, ale od razu z pełnym wyposażeniem. Vivo Pad ma własną podstawkę (w stylu Surface’ów), opcjonalną klawiaturę z gładzikiem i okładką na ekran oraz wsparcie cyfrowego piórka. Rysik wspiera do 4096 poziomów siły nacisku, więc ma niezłą czułość. Ekran z kolei to tylko LCD, ale z płynnym odświeżaniem 120Hz. 11 cali z 2560 x 1600 pikseli wygląda dobrze. Z AMOLEDami przegra jakościowo, ale na taki wariant od Vivo pewnie jeszcze przyjdzie czas. Zapewne w odmianie Pro. Panel udało się zaoferować w smukłej ramce.

Mam nadzieję, że Android 11 z interfejsem OriginOS został odpowiednio dostosowany do rodzaju urządzenia jakim jest Vivo Pad. Dlaczego nie zdecydowano się na nowszy system Google? Na razie nie oceniam. Jeśli oprogramowanie ma adekwatne elementy pod tabletowy format to na aktualizację do nowszego Androida można poczekać. Należy pamiętać, że to pierwszy tablet marki. Z drugiej jednak strony, czasu na jego przygotowanie i punktów odniesienia do konkurentów nie brakowało.

Vivo Pad – specyfikacje

Zbiorę jeszcze wszystko do kupy i zerknijmy razem w sposób całościowy na specyfikacje Vivo Pada. Został on przygotowany w dwóch konfiguracjach pamięci. Z szybkimi standardami łączności, ale bez wersji z modemem, więc tutaj pewien brak. Dobrze wygląda kwestia audio, wydajność procesora oraz szansa na współpracę ze smartfonem przez kontakt NFC. Uda się też wyprowadzić obraz na zewnętrzne monitory. Okazuje się, że to wszechstronna jednostka. Nie topowa, ale z przydatnymi elementami.

  • ekran: 11 cali (LCD) 120 Hz (2560 x 1600), HDR10
  • chip: Qualcomm Snapdragon 870
  • 8 GB RAM i 128 lub 256 GB na dane (UFS 3.1)
  • łączność: NFC, WiFi 6, Bluetooth 5.2, USB 3.2 Gen 1 Type-C (jakość 4K do 60 fps na zewnętrznych monitorach)
  • bateria: 8040 mAh z szybkim ładowaniem 44W
  • audio: poczwórny głośnik stereo z Dolby Atmos
  • opcjonalnie: rysik i klawiatura
  • system: Android 11 z nakładką OriginOS
  • cena vivo Pada: od 2499 juanów (ok. 400$)

źródło: vivo (weibo)