Jeep to charakterystyczna marka, która kojarzy się z pojazdami terenowymi. Oczywiście w ciągu ostatnich lat wizerunek nieco zmieniono, dokładając do oferty trochę modeli na normalne drogi. Firma zapowiada też nowe modele hybrydowe 4xe typu plug-in, czyli idzie w stronę trendów związanych z bateriami. Oczywistym jest, że w skojarzeniu z elektrykami pomoże e-bike. Mnóstwo konkurentów wprowadziło lub jest blisko debiutu elektrycznych jednośladów, więc w tej grupie nie mogło zabraknąć terenowego roweru Jeep. Będzie jeździł przy użyciu silnika QuietKat i ma być mocarny. Większości klientów nie będzie jednak stać na taki bajer.

Jeep ebike QuietKat

Elektryczny rower Jeepa z QuietKat

Na swoim blogu przedstawiałem już elektryczne rowery Skody, Harleya-Davidsona, a swoje jednostki ma też Porsche, BMW, Audi, Peugeot, czy Ford. Teraz czas na Jeepa. Ich pojazd nie mógł mieć innej konstrukcji jak terenowa. Widać to zresztą po oponach. Model można nawet chyba zakwalifikować do tzw. fat-bike’ów. Z kołami o takim profilu nie jeździ się łatwo, bo ciężko pedałować. Mają jednak swoją wytrzymałość, a z silnikiem elektrycznym poradzą sobie lepiej w grząskim obszarze. Marka promuje sprzęt jako „all-terrain”. Od 1 marca rower dostępny w przedsprzedaży za prawie 6 tysięcy dolarów.

Za płacimy aż tyle pieniędzy? To więcej niż za elektryczny motorower Super Soco, który testowałem w zeszłym roku. Co prawda, to zupełnie inna kategoria, ale dobre odniesienie w porównaniu kosztów. Elektryczny rower Jeepa został wyposażony w silnik 750W przygotowany przez QuietKat. Firma ta ma swoim portofolio kilka podobnych modeli. Z Jeepem stworzyła pojazd z zawieszeniem Fire-Link, pomagającym na górskich szlakach. Jeśli chodzi o zasięg to w parametrach podano 65 kilometrów. Przyglądam się modelom QuietKat i widzę jeden wariant o bardzo podobnych właściwościach. To RidgeRunner. Być może po prostu w specjalnej edycji (RidgeRunner Jeep Edition?). Jak zwykle zapłacimy więcej za znaczek, choć pewnie będą też jakieś dodatki.

Motor będzie miał ok. 160 Nm momentu i dwa tryby działania: asystę w pedałach oraz pełny „ciąg” bez kręcenia. Ten pierwszy przyda się na niskich wzniesieniach, natomiast drugi przy stromych podjazdach. Tym też trzeba umieć jeździć oraz odpowiednio zarządzać mocą. W rączce będzie mały wskaźnik, który ma ułatwić orientacji w trybach pracy. Rower Jeep i QuietKat ma być dostępny od czerwca.

źródło: jeepe-bike.com