W zeszłym tygodniu swoje nowości w ramach sekcji smart home przedstawił Amazon, a dzisiaj małą odpowiedź na to ma Google. Amerykański gigant przygotowuje się na start platformy Matter, co widać w najnowszych zmianach w aplikacji Google Home. Producent przedstawił drugą generację przewodowego smart dzwonka Nest Doorbell i nowy wersję smart routera Nest WiFi Pro. Poniżej krótki przegląd wszystkich propozycji. Szkoda, że nic nowego w dziale smart głośników…

Nest Doorbell (druga generacja)

Google Nest Doorbell 2 smart dzwonekZacznę od inteligentnego dzwonka do drzwi. Google zaktualizowało ofertę o drugą generację przewodowego Nest Doorbell. Nowy wariant jest o 30% mniejszy od poprzednika. Upgrade objął wyraźniejszy (czystszy) pogląd obrazu przed wejściem do naszego domu. Obiektyw otrzyma też odpowiednią korekcję efektu rybiego oka, by obraz miał mniej sferycznych rozciągnięć. Urządzenie posiada własną pamięć, więc przechowa kilka godzin nagrań. Ważniejsze zdarzenia będą objęte pięcioma minutami, a w ramach ceny Google da bezpłatnie trzy godziny zapisu online. Jak zwykle jest też opcjonalne dokupienie przestrzeni. Nest Aware Plus Subscription to 10 dni całodobowego rejestru video. Google zapewnia, że to najwięcej na rynku.

W odróżnieniu od Ring Doorbells (bezpośredniego rywala), nie ma opcji podłączenia Ethernetowego, więc wszystko musi bazować wyłącznie na bezprzewodowej sieci WiFi. Na szczęście zarówno 2.4, jak i 5 GHz. W razie braku sygnału skorzystamy ze wspomnianego zapisu na lokalną pamięć. Z tego co widzę, rozdzielczość względem wcześniejszego modelu spadła. Sensor 1/3 cala z 1.3 megapiksela da 6-krotny zoom cyfrowy i proporcje klatki 3:4. W sumie nagranie będzie miało 1280 x 960 pikseli w 30 fps, ale z HDR i opcją night vision. Jak to zwykle bywa u Google, poprawki odczujemy dzięki sztuczkom software’owym. Nie wspominam nic o systemie powiadomień, bo to oczywisty standard dla tego typu smart urządzeń. Nest Doorbell 2 będzie dostępny w kilku kolorach wykończenia. Został wyceniony na 180$

Nest WiFi Pro z WiFi 6E

Nowy inteligentny router od Google ma wygenerować bezpieczniejszą sieć, którą szybciej skonfigurujemy i łatwiej obsłużymy. To trzy najważniejsze zmiany względem poprzedniej generacji Nest WiFi. Wariant Pro wciąż będzie sprzedawany także w multipakach, gdyż twórcy chcą zachęcić do budowania węzłów poprawiających pokrycie budynku odpowiednim zasięgiem. Będzie się to zresztą opłacać, bo pojedynczy model został wyceniony na 200$, natomiast dwie sztuki na 300$, a trzy – 400$. Szkoda tylko, że Google nie określiło, jaką powierzchnię mieszkania uda się objąć jednym modułem. Najważniejsze, że sieć ogarnie do 300 podpiętych urządzeń, a więc jest gotowa na Internet Rzeczy i smart dom.


Nest WiFi Pro działa w najnowszym standardzie WiFi 6E. Będzie dostęp do 6 GHz, więc będzie to zakup na lata. 5 GHz wydaje się dziś wystarczające, ale nowsza propozycja będzie obsługiwać jednocześnie więcej urządzeń (kompatybilnych!) bez ogólnych spowolnień. Kiedy będzie to warte uwagi? Na przykład przy jednoczesnym streamowaniu filmów w 4K na kilku urządzeniach, ewentualnie kilku video połączeniach w tym samym czasie. Oczywiście na pokładzie jest też 2GHz. Nowy router z linii Nest ma też nowe wykończenie. Obudowa jest bardziej świecąca, co nie wszystkim może się spodobać. Ja wolę matowy design.

Odświeżona platforma Google Home

Na koniec zostawiłem sobie informacje o przeprojektowaniu aplikacji Google Home do obsługi smart sieci i urządzeń integrujących się z platformą giganta z Mountain View. Najnowszy update ma skupić się na lepszemu wydobywaniu integracji między urządzeniami podpiętymi do systemu Google. Innymi słowy, soft ma pomóc odkrywać możliwości wiązania smart modułów, by efektywniej wykorzystać ich współpracę. Na tym zresztą polega idea automatyzacji i tworzenia scen. Pomóc ma w tym wszystkim współpraca z Matter, którego zadaniem jest głębsza integracja standardów i urządzeń różnych producentów. Jednym z inicjatorów procesu takiej standaryzacji jest m.in. Google. Sprzęt różnych marek ma działać jakby wszystko należało do jednej firmy.

Google Home app 2022

Zacząłem od przypomnienia projektu Matter, bo aplikacja Google Home ustawia wszystko pod kątem tej platformy (praktycznie właśnie debiutuje). Jeśli podłączany do platformy sprzęt będzie posiadał certyfikację Matter, to można być pewnym szybkiej i automatycznej konfiguracji z siecią właśnie przy użyciu aplikacji Google Home (Fast Pair). Nie będzie potrzeby używania do konfiguracji oddzielnych aplikacji, czy zastanawiania się nad połączeniem Bluetooth/WiFi. Ustawienie plug-and-play ma tu być ogromną zaletą. Podejrzewam, że podobne właściwości będą implementować pozostali giganci, którzy są obecnie w dziale smart home (Samsung, Apple itd.).

Oprócz szybkiego parowania pod Matter, nowy Google Home ma też więcej ustawień i personalizacji pod indywidualnego użytkownika. W aplikacji stworzymy własne widoki urządzeń, akcji i automatyzacji. Przybył też wygodniejszy podgląd wprost z kamerek Nest (np. w jednym widoku). Program ma też pozwolić na organizację nagrań według typów zdarzeń. Pogrupujemy też wygodniej poszczególne moduły. Nową kartę otrzyma automatyka. W rutynach znajdziemy więcej możliwości, więc one również wzbogacą opcje tworzenia triggerów/wyzwalaczy. Nowy interfejs ma ułatwić i przyspieszyć korzystanie z dostępnych rozwiązań.

Podoba mi się plan uruchomienia w przyszłym roku nowego edytora skryptów, dzięki któremu baza funkcji wzrośnie o ponad 100 różnych działań. To narzędzie dla nieco bardziej zaawansowanych użytkowników. Nie zabraknie też aplikacji Google Home dla zegarków Wear OS, czyli szybkiego dostępu do wybranych możliwości z poziomu nadgarstka.

źródło: google