3M Respiratory Tracker

Ostatnio jakoś jakby więcej trackerów zajmujących się oddechem i pracą płuc, zauważyliście? Czujniki można wykorzystywać na więcej sposobów niż tylko do biegania. Konkurencja robi się w tym segmencie bardzo ostra, więc producenci proponują monitorowanie innych parametrów. 3M proponuje Respiratory Tracker, którego zadaniem ma być kontrola i analiza oddechu, czyli także wpływ na nasze zdrowie. Od dawna wiadomo, że prawidłowy oddech to lepsza jakość życia. Oczywiście cały czas mówimy o związku odpowiedniej wymiany gazowej z tym jak funkcjonujemy.

O co chodzi? O wpływ zachowań, otoczenia i sytuacji, które mają wpływ na sposób naszego życia. Generalnie codziennych wydarzeń. To w nich można rozpoznać momenty stresowe, a zdradzić ma to właśnie pomiar pracy płuc. Celem gadżetu jest też poprawa sposobu oddychania na lepszy, czyli wartościowszy dla ciała i umysłu. System działa w prosty sposób. Urządzonko przypinamy do spodenek lub topu, skąd zbierane są odczyty. Z ruchu zapisywany jest profil, który możemy obserwować na ekranie smartfona. To właśnie apka dostarczy nam informacji. Najpierw sprawdzi jak wygląda nasz normalny typ oddechu, by potem sprawdzać, w którym momencie odbiega od norm. Dzięki temu wykrywane mogą być też przyczyny. W takim momencie mamy chwytać z telefon i wprowadzać logi z danej chwili, np. opisując daną sytuację. Chodzi o sprecyzowanie co w danej chwli czujemy. Ma to pomóc algorytmom lepiej rozumieć dane. Soft musi się po prostu nauczyć pewnych rzeczy, by potem prezentować konkretne (podobne) momenty. Co można określać lub lokalizować? Sporo typowych objawów: kaszel, świszczący oddech, zmęczenie, duszności, łzawienie oczu, szybkie bicie serca, zaciskane klatki piersiowej, a także lęki.

3M Respiratory Tracker
Zasada działania 3M Respiratory Tracker jest prosta: śledź dane, odkrywaj przyczyny, próbuj zrozumieć korelacje, działaj w ich ograniczaniu.

Schemat już wykorzystywany przez podobne wynalazki. Możemy w ten sposób obserwować wszystko w czasie. Przykładowo, można znaleźć związek z alergiami i innymi czynnikami. Aplikacja pozwala śledzić lokalizację, więc wszystko łatwiej połączyć z danym miejscem. Tzw. „personalized trigger forecast” mają rozszerzać odczyty właśnie o korelacje z danymi miejscami, w których przebywamy. Pozwoli to (w dłuższej perspektywie czasu) na inteligentne powiadomienia z rekomendacjami, czyli ostrzeżeniami. Musimy ponosić czujnik jakiś czas, wrzucić trochę konkretów, a potem oprogramowanie będzie nam zwracać wartościowe porady. Informacje mogą zdradzić algorytmom co ostatnio robiliśmy, by np. podpowiedzieć o częstszym myciu w danym momencie (powrót z niekorzystnych warunków mających wpływ na nasz sposób funkcjonowania organizmu, czy zmianę odzieży). Wszystko co może poprawić jakość naszego życia tylko i wyłącznie na podstawie zbieranych odczytów i logowanych przez użytkownika informacji definiujących sytuacje. Taki spersonalizowany pomocnik oddechu. 3M ma ponad 60-letnie doświadczenie z lekami oraz terapiami inhalacyjnymi, więc być może odpowiednio wykorzystali swoją wiedzę, łącząc ją z aktualnymi technologiami.

Na ten moment projekt pojawił się w crowdfundingu na Indiegogo. Finalny wyrób (będzie przechodził kolejne testy z feedbackiem od pierwszych użytkowników) ma wejść na rynek w czerwcu 2019.