smartfony tygodnia 109 oppo reno11 F
Zobacz też poprzedni przegląd „smartfony tygodnia” #109 – Oppo Reno11 F (foto: oppo.com/th)

Jest poniedziałek, a więc tradycyjnie zaczynam tydzień od przeglądu smartfonowych nowości i najciekawszych zapowiedzi z ostatnich dni. Z wiadomych względów najwięcej info o Androidach. Tu ruch znacznie większy.

Przed wami kolejny (już ponad setny!) zbiór wieści ze świata telefonów. Nie tylko tych droższych (im zwykle poświęcam więcej czasu w oddzielnych artykułach, do których zresztą przekierowuję). Znajdziecie tu też krótkie wiadomości o najważniejszych premierach modeli budżetowych i mid-range.

Zaczynam od szybkiej listy ciekawostek: najświeższych liczb, trochę przecieków, danych od analityków i zapowiedzi:

  • 26-29.02 – w tych dniach odbędą się targi Mobile World Congress w Barcelonie
  • 1099€ – od takiej kwoty mają startować w Europie Xiaomi 14 (przykład Grecji). Cennik poprzednika rozpoczynał się od kwoty 999€ | wg Techmaniacs
  • 15.02 – tego dnia do Europy mają trafić smartfony serii vivo X100 | wykryto w MediaMarkt Austria
  • 1199€ – tyle ma kosztować w Europie vivo X100 Pro (16 GB RAM i 512 GB na dane) | jw
  • 2T – taką przestrzeń na dane może otrzymać iPhone 16 Pro (kolejny przeciek na ten temat)
  • 200 mpx – takie sensor (ISOCELL HP2 jak w S24 Ultra) może otrzymać składany Galaxy Z Fold6 | wg tipstera @Tech_Reve (wcześniej Ice Universe przekonywał, że będzie to 50 mpx)
  • pojawił się Android 15 Developer Preview 1
  • iPhone 16 otrzyma poprawiony Neural Engine, który wraz z iOS 18 zaoferuje generatywne AI
  • Samsung dołączył do inicjatywy 6G z Princeton (koreański marka dołączyła do takich firm jak: Ericsson, Intel, MediaTek, Nokia Bell Labs, Qualcomm czy Vodafone
  • Nothing Tech udostępniło Glyph Developer Kit dla twórców aplikacji, którzy chcą wykorzystać LEDowe efekty wizualne w telefonach Nothing Phone (pierwszy ma 12 programowalnych diod, drugi – 33)
  • OnePlus 12R jednak z pamięcią UFS 3.1 (zapowiadano 4.0) – marka przeprasza i do 16 marca oferuje zwrot pieniądzy za model 256 GB)

Ciekawsze smartfonowe zapowiedzi:

  • w trakcie MWC Honor przedstawi specjalną wersję serii Magic6 (RSR Porsche Design) oraz składanego Magic V2 RSR
  • w trakcie MWC Xiaomi przedstawi modele Xiaomi 14 i 14 Ultra
  • 5 marca premiera smartfona Nothing Phone (2a)

1. Seria vivo X100 w Europie (smartfon tygodnia)

vivo X100
vivo X100 (foto: vivo)

Trzy miesiąc po chińskim debiucie seria vivo X100 trafia do Europy. 15 lutego flagowe Androidy będą dostępne w wybranych krajach Starego Kontynentu (u nas nie, bo marka od jakiegoś czasu jest w Polsce nieobecna). Telefon będzie trudniejszy do zakupu, ale chociaż na terenie Unii Europejskiej, gdzie powinniśmy mieć odpowiednią ochronę oraz gwarancję. Na początek urządzenia trafią do Austrii i Czech. Został tam wyceniony w wersji 16 GB RAM i 512 GB na dane na aż 1199€ (ten odpowiednik jest tańszy w Indiach – 990€ i Chinach – ok. 715€). Ostatnia ugoda między vivo i Nokią powinna z czasem rozszerzyć zasięg dostępności.

Dla przypomnienia specyfikacje sensorów mocniejszego z duetu – vivo X100 Pro:

  • 50 mpx z f/1.8 (23mm, sensor IMX989 1″) z PDAF, laserowe AF i OIS
  • 50 mpx z f/2.57 (100mm, peryskopowe tele telephoto, sensor 1/2″) z PDAF, OIS, i optycznym zbliżeniem 4.3x i cyfrowym 100x)
  • 50 mpx z f/2.0 (15mm, sensor ultrawide 119˚, 1/2.76″) z AF
  • selfie: 32 mpx z f/2.0, (wide) w ekranowym otworku

Czytaj więcej o: seria  vivo X100

  • Plusy: zestaw fotograficzny oraz high-endowy design
  • Minusy: niedostępność na polskim rynku i wysoka cena

2. Motorola moto g24 i g24 power (w Polsce)

smartfony 111 moto g24
Motorola moto g24 (foto: motorola.com)

W Polsce zadebiutowały oba smartfony serii moto G24, o których pisałem w dwóch poprzednich przeglądach. Motorola wprowadziła na nasz rynek zarówno bazowy wariant swojego nowego Androida, jak i jego edycję Power. W tej wersji urządzenia ma pojemniejszą baterię. Producent dodał tysiąc mAh. Ogniwo ma 6000mAh. Jest ładowane dwa razy szybciej (mocniej), tj. z 30W. Udało się też podrasować matrycę przedniego aparatu. Z ośmiu do szesnastu megapikseli. Pozostałe specyfikacje te same.

Moto G24 – ekran IPS LCD 6.6″ (90Hz), chip MediaTek Helio G85, 4 GB RAM i 128 GB na dane, foto: 50 mpx + 2 mpx (do makro) i selfie 8 mega w ekranowym otworku, bateria: 5000 mAh system: Android 14 z nakładką MyUX, czytnik palca z boku telefonu, port jack 3.5 mm, szczelność IP52, cena: 699 zł

Moto G24 Power – bateria 6000 mAh z ładowaniem 30W i selfie 16 mega. U nas w konfiguracji z przestrzenią 256 GB. Cena: 899 zł

  • Plusy: cieszy obecność aparatu 50 mpx i pojemnej baterii 6000 mAh (w edycji Power)
  • Minusy: z tym poczekam do ewentualnego kontaktu z urządzeniem

3. OnePlus 12R (Europa)

Przy okazji globalnej prezentacji dwunastej generacji serii flagowych smartfonów OnePlus nie poświęcałem zbyt wiele czasu odmianie „R”. Akurat debiutuje w Europie, więc przypomnę jej możliwości. Zacznę jednak od małej wtopy chińskiej marki w związku z wprowadzaniem telefonu do sprzedaży na naszym kontynencie. Producent podawał, że pamięć telefonu w OnePlus 12R z 256 GB miała oferować standard UFS 4.0 (jak w normalnej odmianie tej linii). Okazało się jednak, że prędkość to UFS 3.1. Wciąż szybka, ale nie aż tak jak zapowiadano. W związku z tym, klientom, którzy czują się z tego powodu oszukani firma proponuje pełen zwrot kosztów za ewentualną rezygnację z urządzania.


Pod wieloma względami OnePlus 12R przypomina OnePlusa 12, ale bez tak dobrego zestawu fotograficznego oraz procesora (choć nadal mocnego):

  • ekran: AMOLED (2780 x 1264) LTPO4 6.78″ 120Hz
  • chip: Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2
  • pamięć: 16 GB RAM i 128/256 GB na dane
  • foto: 50 mpx z OIS + 8 mpx (ultra wide) + 2 mpx (makro)
  • selfie: 16 mega w ekranowym otworku
  • bateria: 5500 mAh z ładowaniem aż 100W
  • system: Android 14 z nakładką OxygenOS 14
  • cena OnePlus 12R: 3499 zł

Wstępne podsumowanie smartfona:

  • Plusy: super ekran, duża bateria (i szybkie ładowanie), design bazowego flagowca
  • Minusy: aferka z pamięcią UFS i dałbym lepszy zestaw foto, trochę drogawy

4. Xiaomi 14 Ultra (przeciek tygodnia)

Już w zeszłym tygodniu przekazywałem, że Xiaomi szykuje czternastą generację flagowych Androidów w globalnym wydaniu na luty. Kilka wiarygodnych źródeł podaje, że do Europy trafi model bazowy i Ultra (zabraknie Pro), co akurat mnie cieszy, bo tym razem nasz kontynent otrzyma szansę zapoznania się z najbardziej high-endową wariacją smartfona. W serwisie X pojawiły się rendery Xiaomi 14 Ultra. Za dziesięć dni targi w Barcelonie, na których pewnie telefony zostaną oficjalnie przedstawione. Mówi się

Odmiana Ultra przypomina poprzednika (co wcześniej potwierdzały pierwsze szkice). Różnicą jest inny pierścień wokół okrągłego modułu na sensory. Urządzenie będzie oferowane w klasycznych odmianach kolorystycznych – czerni i bieli. Oczywiście ze wsparciem strategicznego partnera, czyli marki Leica. W skład aparatów wejdą cztery obiektywy 50 megapikseli, z czego jeden ma być peryskopowym tele. Powinien się też pojawić sensor 1”. Jestem pewien, że na pokładzie znajdzie się Snapdragon 8 Gen 3, który posłuży też do obrazowania.

  • Plusy: w końcu Ultra w Europie (z mega zestawem fotograficznym)!
  • Minusy: będzie pewnie wyraźnie droższy (nawet od norm Xiaomi)

5. Xiaomi Redmi A3 (Indie)

Telefony Redmi kojarzymy głównie z przystępniejszych cenowo propozycji. Aktualna rodzina modeli submarki Xiaomi proponuje mnóstwo odmian z prawie każdej półki cenowej. W tej najbardziej budżetowej radzi sobie bardzo dobrze. Oferta zawsze kusiła niską ceną, a z generacji na generacji chiński producent zaczyna podnosić jakość postrzegania swoich najtańszych jednostek. Najnowszy Redmi A3 po części postawi na stylistykę z ostatnich trendów w droższych odmianach Androidów. Smartfon otrzyma spory, okrągły moduł fotograficzny. Oczywiście sprawi głównie tylko odpowiednie pozory, bo sam zestaw sensorów już adekwatny do półki cenowej.

Xiaomi Redmi A3
Xiaomi Redmi A3 (foto: mi.com/in)

W tej chwili urządzenie jest dostępne tylko w Indiach. Nie wiadomo kiedy rozszerzy swoją dostępność i w jakich regionach świata. Oto najważniejsze z parametrów Redmi A3:

  • ekran: LCD 6.71″ (HD+) z odświeżaniem 90Hz i ochroną Gorilla Glass 3
  • chip: MediaTek Helio G36 (jak w A2)
  • konfiguracje: 3/4/6 GB RAM (poprzednio 2/3/4 GB) i do 128 GB na dane (+ 1 TB z microSD)
  • foto: 8 mpx (bez sprecyzowania jaki konkretnie sensor)
  • selfie: 5 mega we wcięciu typu waterdrop
  • audio: jest port słuchawkowy audio jack 3,5 mm
  • bateria: 5000 mAh z ładowaniem 10W
  • system: Android 14 (zamiast Android 13 Go)
  • cena Redmi A3: 7299 rupii (ok. 80€ nie licząc ceł i podatków)

Wstępne podsumowanie Redmi A3:

  • Plusy: efektowna stylistyka modułu fotograficznego, ekran 90Hz i niska cena oraz normalny Android (nie ten w edycji Go – to spory skok jakościowy)
  • Minusy: aparat selfie w starodawnym waterdopie i tylko jeden aparat na tyle, bardzo wolne ładowanie

6. Infinix HOT 40i, HOT 40 Pro i SMART 8 (Polska)

Marka Infinix wprowadziła do sprzedaży w Polsce trzy nowe na naszym rynku smartfony. Wszystkie z działu budżetowych modeli. Cennik oszczędny dla portfela, ale w każdym z przypadków coś ciekawego na pokładzie. Nie będę się na temat tych telefonów specjalnie rozpisywał. Podam najważniejsze z możliwości. Od najdroższego do najtańszego:

  • HOT 40 Pro (866 zł) – nawet 256 GB na dane i 8 GB RAM (z wirtualnym nawet 16 GB), chip NFC do płatności zbliżeniowych, kamerka selfie 32 mpx (wysoka rozdzielczość), bateria 5000 mAh z ładowaniem 33W. Ciekawa opcja kolorystyczna w zieleni, którą wyposażono we fluorescencyjną warstwę świecącą w ciemności. Jest niezły chip MediaTek Helio G99 oraz ekran FHD+ 6.78″ z odświeżaniem 120Hz
  • HOT 40i (696 zł) – tutaj ładowanie baterii spada do 18W, ekran ma mniejszą przekątną 6.65″ i niższą rozdzielczość (HD+) w 90Hz. Pamięć i kamerka selfie ta sama.
  • SMART 8 (366 zł) – ma równie pojemną baterię, spory ekran 6.6″ z odświeżaniem 90Hz, ale już znacznie słabsze kamerki (selfie 8 mpx i aparat główny tylko 13 mpx). Także konfiguracja pamięci skromniejsza, bo 3 GB RAM (wirtualnie rozszerzane do 6 GB) i tylko 64 GB na dane. 

Wszystkie wymienione jednostki oferują rozwiązanie Magic Ring do szybkiego sprawdzania różnych ważnych informacji w Androidzie.

Wstępne podsumowanie:

  • Plusy: spore przestrzenie na dane, kamerka selfie i niskie ceny
  • Minusy: niezbyt znana marka, choć oferta wydaje się atrakcyjna

7. Honor 90 i jego 200 megapikseli (ostatnio testowany)

Honor 90 testJak niedawno obiecywałem publikacja moich wrażeń spędzonych z Honorem 90 trafia na blog. Przez cały grudzień i styczeń wrzucałem w przeglądzie poszczególne uwagi na temat możliwości fotograficznych tego średniopółkowca z Androidem, a teraz czas na zbiorcze podsumowanie smartfona. Nie czuję bym wydobył wszystko co możliwe z modułu z sensorami, ale i pora roku utrudniała wyjścia z aparatem (tylko w jeden słoneczny dzień miałem chwilę w swoim napiętym harmonogramie, by sprawdzić urządzenie w terenie). Wnioski? Honor 90 to telefon korzystający z kilku flagowych rozwiązań chińskiego producenta. Jeden z wciąż nielicznych, który postawił na sensor 200 megapikseli. Jak wypadł? Poniżej przekierowanie do mojej oceny i kilku zdjęć.

Czytaj więcej: mój test Honora 90


8. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro (osobisty) / Androidy (losowo od producentów)

iPhone 14 Pro i 14 Pro Max Dynamic IslandDość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych smartfonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.

Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro


 9. Najlepsze fotosmartfony na rynku (2024)

najlepsze fotosmartfony 2024
Realme 12 Pro+ (foto: Realme.com)

Odświeżyłem listę najciekawszych smartfonów do robienia zdjęć i nagrywania filmów. To już chyba piąte takie zestawienie. W 2024 roku lista propozycji się pokrywa, ale każdy z producentów zaoferował w mobilnej fotografii swoje ulepszenia. Tegoroczne zestawienie pokazuje pewien trend – teraz układ aparatów praktycznie każdej marki musi być wyposażony w peryskopowy teleobiektyw!

Poniżej przekierowanie do najaktualniejszej listy najciekawszych smartfonów premium (i nie tylko), które dysponują high-endowymi opcjami fotograficznymi. W zestawieniu ceny, dostępność i najlepsze funkcje. Nie siliłem się na porównanie. To nie ranking. Zbudowałem wstępny pomocnik wyboru wartych uwagi propozycji.

Czytaj więcej: najlepsze fotosmartfony (2024)