Google zwiastowało Pixel Watcha drugiej generacji krótkim „sneak peekiem” na kilkanaście dni przed oficjalną premierą. Dzisiaj mamy jednak rzeczywistą prezentację i zapowiedź sprzedaży smartwatcha z Wear OS. Druga jego edycja nie będzie przełomowa, czego można się było zresztą spodziewać. Nowe wearables zostały po prostu dopracowane i uzupełnione o kilka elementów.

Pixel Watch 2 – kosmetyka w designie

Google Pixel Watch 2
Pixel Watch 2 (foto: Google)

Pierwszy Pixel Watch nie był idealny, ale i tak dobrze wprowadził się w segment inteligentnych zegarków (przynajmniej jako przedstawiciel platformy Wear OS, która musiała nadrabiać zaległości). Sądzę, że nie pokonał głównych rywali, ale miał swój wkład w poszerzanie zasięgu odświeżonego systemu operacyjnego. Urządzenie było ładnie zaprojektowane, a minimalistyczny design przyciągał wzrok. Na rynku jest wiele okrągłych smart zegarków, ale Pixel podniósł poprzeczkę opływowym formatem.

Pixel Watch 2 jest niemal identyczny. Przyjrzałem się bliżej i dostrzegłem jedynie delikatną zmianę w przycisku z koronką. Z tyłu koperty widać oznaczenie IP68, a więc podniesiono szczelność. To naprawdę warta uwagi zmiana. Zegarek wytrzyma więcej, a to zmniejszy ryzyko zniszczeń. Mowa głównie o wodzie. Mam różne doświadczenia z ubieralną elektroniką, więc bez testów nie będę się na ten temat wypowiadał i zapewniał, że urządzenie jest bezpieczne po zanurzeniu w wodzie. W odróżnieniu od poprzednika, druga generacja Pixeli jest odporniejsza na pyły. Co ciekawe, zrezygnowano ze stali nierdzewnej na rzecz aluminium, ale ma ono być w 100% z odzysku. Zegarek będzie chyba mniej wytrzymały, ale lżejszy.

Spodziewałem się, że Google powiększy nieco ekran, jak robił to Samsunga w Galaxy Watchach i Apple w swoich Watchach. Niestety wciąż mamy wyraźną ramkę wokół 1.2-calowego ekranu. Tym razem dostarczy go jednak Samsung, a nie BOE (tak przynajmniej wynikało z przecieków, co warto jeszcze potwierdzić).


Tegoroczna kolekcja pasków wygląda na bogatszą i atrakcyjniejszą od poprzedniej. Jest więcej opcji personalizacji. Od pasków sportowych, po eleganckie bransolety. Do wyboru bardziej damskie i męskie propozycje. Zachowano ten sam, szybki i unikatowy mechanizm łączenia z kopertą. W sumie oferta obejmuje obecnie 31 pasków.

Pixel Watch 2 ze Snapdragonem W5+ Gen 1

Pora „zajrzeć” do środka. Pixel Watch 2 skorzysta z innego, lepszego od pierwszej generacji procesora. W październiku zeszłego roku byłem zaskoczony, że Google postawiło na Exynosa 9110. To niezbyt mocny układ, a przecież Pixele miały pokazać zmiany. W tym roku producent robi już prawidłowy krok i wprowadza Snapdragona W5+ Gen 1. Procesor ten ma już ponad rok, ale oferuje swoje możliwości w garstce modeli. Tak z pamięci potrafię wymienić TicWatcha 5 Pro, nowego Xiaomi Watch 2 Pro (pierwszego tej marki z Wear OS) oraz Oppo Watch 3 Pro i Oppo Watch 4 Pro.

SoC od Qualcomm powinien podnieść osiągi, przyspieszyć animacje, oszczędniej dysponować energią i optymalniej zarządzać pracą systemu Wear OS 4.0. Przejdę płynnie do softu. Platforma należy do Google, więc tu wszystko powinno działać najlepiej. Mam na myśli wdrażanie aktualizacji i nowinek dla Wear OS. W tym roku obiecano płynny update.

Bateria jest nieco pojemniejsza, chip wydajniejszy, ale oszczędniejszy energetycznie, więc smartwatch Google powinien w teorii popracować dłużej. Wszystko jednak zależy od użytkowania dostępnych funkcji. Zakładam, że wielkiego skoku nie będzie, ale poprawę powinniśmy odczuć (o ile nie zadziała zasada: jest oszczędniejszy to będę bardziej użytkować).

Pixel Watch 2 z funkcjami Wear OS

Wear OS na pokładzie oznacza jedno – cięższy, ale bardziej zaawansowany system, w którym znajdziemy praktycznie wszystko, czego oczekujemy od zegarka premium. Mowa o instalacji aplikacji ze sklepiku Google Play, płatnościach zbliżeniowych Google Portfel (Google Pay), funkcji Bluetooth Calling, korzystaniu z Asystenta Google, obsłudze Google Home (smart dom), dyktowaniu treści, nagrywaniu komunikatów i wielu, wielu innych.

Akurat soft to sprawa pierwszorzędna, dająca twórcom pole do popisu, zwłaszcza, że to oprogramowanie Google. Wear OS 4.0 prosto z pudełka oznacza, że otrzymamy najnowsze, lepiej zoptymalizowane rozwiązania, a także pewność, że nowe aktualizacje będą trafiać na Pixel Watche w pierwszej kolejności. Być może nawet częściowo na chwilową wyłączność.

Google Pixel Watch 2 – health & fitness

Google przejmując Fitbit przejął mnóstwo technologii i know how, które poprawiają analizy fitness i zdrowia z poziomu nadgarstka. Większość z rozwiązań z Pixel Watcha pierwszej generacji i teraz jego następcy poznaliśmy w Fitbitach Charge 5 i 6 oraz Fitbitach Sense i Sense 2. Z doświadczenia z oboma wearables mogę potwierdzić, że są to bardzo konkretne narzędzia. W tym roku Google rozwinęło tylny moduł z czujnikami optycznymi o nowe sensory. Przede wszystkim podniesiono jakość pomiarów wielopunktowym zestawem. Będzie zbierał dane z różnych miejsc, co ma wzbogacić precyzję.

W Pixel Watchach 2 do dyspozycji są całodobowe pomiary tętna, ale też odczyty z pulsoksymetra oraz nowego czujnika cEDA, czyli ciągłego zapisu aktywności elektrodermalnej. Do tego dołożono jeszcze czujnik temperatury. Cały ten komplet będzie bardziej holistycznie analizował nasze zdrowie i aktywność. Od ruchu i sportu, po samopoczucie i kwestie zdrowotne. Możemy śledzić poziom stresu, ale też jakość nocnego wypoczunku. Pomoże w tym też przeprojektowana w zeszłym miesiącu apka Fitbit, do której logujemy się już kontem Google. W apce, zapewne w opcji Premium, znajdziemy pomoc generatywnego AI przy analizach treningów i coachingu.

Na koniec zebrałem jeszcze wszystkie najważniejsze specyfikacje Google Pixel Watcha drugiej generacji:

  • okrągły ekran OLED 1.2″ (348 x 348) z Always On Display
  • chip: ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon W5+ Gen 1
  • system operacyjny: Google Wear OS 4.0
  • czujniki: wielopunktowe (poprawione) sensory, cEDA (jak w Fitbit Sense 2), SpO2 oraz nowy czujnik temperatury – sporo z rozwiązań zaczerpniętych od Fitbit (którego Google jest właścicielem)
  • funkcje fitness od Fitbit (precyzyjne odczyty i tryby sportowe)
  • bateria: 306 mAh (to więcej niż poprzednie 294 mAh)
  • wsparcie chipa Ultra Wide Band (UWB) do dokładniejszego wyszukiwania urządzenia, używania zegarka jako cyfrowych kluczy (np. do auta) oraz szybszego transferu informacji między urządzeniami (np. zadokowanego Pixel Tabletu lub smart głośników Nest z UWB).
  • opcjonalna, niezależna od smartfona odmiana z LTE (eSIM)
  • certyfikacja szczelności zgodna z normą IP68
  • czas pracy: nawet 24h przy aktywnym Always On Display (poprzednik 18h)
  • cena Pixel Watch 2: od 349$

Szkoda, że Pixel Watchy nie możemy kupić w Polsce w oficjalnej dystrybucji. Google cały czas unika naszego regionu, choć wiele z usług w naszym kraju oferuje. Sprzedaży swojego hardware jeszcze nie.

źródło: Google