TicWatch Pro 5 to jeden z długo oczekiwanych smart zegarków. Raz, że od poprzedniej generacji minęło już sporo czasu. Dwa, Mobvoi obiecywało, że kolejny flagowiec użyje najnowszego Snapdragona. Na dzisiaj zapowiedziano premierę gadżetu. W końcu dwuekranowy smartwatch wkracza na rynek! Będzie pierwszym tej marki z Wear OS 3. Jakie konkretnie postępy poczyniono w piątej odsłonie linii?

TicWatch Pro 5 ze Snapdragonem W5+

TicWatch Pro 5 ze Snapdragonem W5+
TicWatch Pro 5 (foto: mobvoi.com)

Qualcomm przedstawił Snapdragona W5 prawie rok temu. Bardzo szybko, bo niemal w momencie prezentacji zegarkowego układu, z chipa skorzystał Oppo Watch 3, ale wciąż jest dostępny wyłącznie w Chinach. Mocniejszy z duetu procesorów, czyli Snapdragon W5+ zadebiutuje w TicWatchu Pro 5. W przypadku obu chipów jest to oczywiście zastrzyk mocy i wydajności, a przecież na pokładzie będzie też Wear OS 3, który jakiś czas temu przeszedł pewną optymalizację. To już dwie zalety, które chciałbym sprawdzić w praniu w pierwszej kolejności. Oba te elementy mają ze sobą związek.

Wyczuwam, że użytkowanie smartwatcha będzie płynniejsze, co nie zawsze jest domeną zegarków z Wear OS. Aktualnie użytkuję Galaxy Watcha 4 i temat ten wygląda w miarę dobrze, ale system jest z własną nakładką Samsunga i Exynosem, więc trudno porównywać. Najważniejsze, że nowy TicWatch skorzysta z zalet poprawek Google. Jestem też pewien, że tak mocny zegarek otrzyma też update do zapowiedzianego już Wear OS 4. Tutaj wtrącę przy okazji, że kilka obecnych zegarków z serii TicWatch czeka jeszcze na aktualizację Wear OS 3.

TicWatch Pro 5 – specyfikacje

Sporo z cech charakterystycznych zawartych w poprzednich generacjach TicWatchy Pro jest i w jego piątej iteracji. Mam na myśli głównie wspomniany system operacyjny, ale też ekran z podwójną warstwą. Kolorową dla pełnego Wear OS i mono dla trybu oszczędnego. Najnowszy zegarek podrasował pewne elementy, by móc rywalizować z innymi topowymi zegarkami, m.in. Pixel Watchem czy Galaxy Watchami. Widzę, że konstrukcji przybyła obrotowa koronka, więc opcji sterowania contentem będzie więcej. Ogólny design ten sam. Model jest sporawy. Podoba mi się lepsza współpraca pomiędzy trybami ekranu. W lżejszym Ultra Low Power (ULP) przewiniemy karty z szybkimi danymi bez użycia „cięższych” kolorów.

Nie muszę pewnie przedstawiać możliwości platformy Wear OS 3. Pod tym względem widzę w TicWatchu Pro 5 niemal wszystkie opcje. Zabrakło chyba tylko eSIM, ale to zapewne pojawi się w jakiejś ulepszonej edycji (jak było w przypadku wcześniejszych propozycji). W ramach trackera aktywności dodano sporo metryk i nowych algorytmów, a także czujnik temperatury. Jest m.in. tryb analizy zdrowia przez 90-sekundowy test (pięć metryk). Najbardziej ciekawi mnie czas pracy, bo nowy Spandragon ma tu mieć znaczenie, a jeszcze są przecież rozwiązania związane z podwójnym ekranem. Zobaczymy.

  • ekran: kolorowy OLED (Always On Display) 1.43“ (466×466)  + mono w Ultra Low Power (ULP)
  • ship: Qualcomm Snapdragon W5+ Gen 1 (najnowszy)
  • pamięć: 2GB RAM i 32GB na dane
  • system: Google Wear OS 3 (z gotowością na Wear OS 4)
  • koperta: 50.15 x 48 x 12.2 mm (o 30% mniejszy) z MIL-STD-810H
  • szczelność zgodna z normą 5ATM
  • głośniczek i mikrofonik (Bluetooth Calling)
  • łączność: Bluetooth 5.2, Wi-Fi 2.4GHz (brak eSIM)
  • tracker aktywności i zdrowia: nowy czujnik tętna, saturacja, wykrywanie nieregularności pracy serca oraz AFib (migotanie przedsionków), VO2 Max, barometr i kompas (tryb turystyczny), monitoring snu (temperatura skóry), stresu (częstotliwość oddechów i SpO2) i śledzenie pływania (także w otwartych zbiornikach). Jest GPS (multi-GNSS). Śledzenie ponad 100 dyscyplin/ćwiczeń
  • bateria: 80h (wg specyfikacji) + szybkie ładowanie
  • płatności zbliżeniowe Google Pay/Google Portfel (NFC)
  • kompatybilność: Android (w opisie nie widzę nic o iOS, więc dziwne)
  • cena TicWatcha Pro 5:

źródło: mobvoi