Smart ekrany Amazon Echo Show 8 i Echo Show 5 doczekały się kolejnych generacji. Poprzednie debiutowały dwa lata temu. Co amerykański producent w nich poprawił? Czym chce przyciągnąć klientów (lub odciągnąć od Nestów Google’a)? Spróbuję podsumować najważniejsze poprawki obu inteligentnych ekranów z Alexą na pokładzie.
Amazon Echo Show 8 ze śledzeniem obiektu
Echo Show 8 to przedstawiciel średniej wielkości smart ekranów rodziny Amazona. Ten flagowy, tj. Echo Show 10 ma ich naturalnie 10 oraz nietypową konstrukcję. Celowo przytoczyłem przykład tego większego wariantu, bo „ósemka” wykorzysta pewną sztuczkę oferowaną w topowej edycji urządzenia. Mianowicie technologię podążania obrazem za osobą w trakcie videorozmów. Sylwetka ma być centralnie w kadrze nawet w trakcie poruszania się po pomieszczeniu. uczestniczyć w tym będzie zarówno przesuwanie obrazu, jak i jego zoomowanie.
Główną różnicą między Echo Show 8 i Echo Show 10 jest zakres takiego śledzenia „obiektu”. W większym modelu ekran z obiektywem jest ruchomy, więc jego zasięg jego pola widzenia będzie szerszy. Mniejszy ma działać w stylu podobnym do nowych iPadów Pro (2021), w których przednia kamerka z FaceTime ma podobne funkcje. Jest to wirtualne kadrowanie, ale przydatne w trakcie połączeń. Jako pierwszy coś takiego zaoferował Facebook Portal. Powoli rozwiązanie wchodzi na rynek szerzej.
Oczywiście, podobnie jak prawie dwa lata temu, kamerka ma zasłonkę, by dało się ją zablokować. Sensor ma teraz 13 megapikseli, więc jego rozdzielczość wyraźnie się poprawiła. Poprzednia generacja dysponowała kamerką tylko 1 mpx.
Echo Show 8 z adaptacyjnym ekranem
Co jeszcze nowego znajdziemy w zupgrade’owanym Show 8? Ekran ma teraz adaptacyjność do warunków otoczenia, więc dopasuje barwy i jasność do warunkach w pokoju. Odpowiedzialny będzie za to czujnik światła. Funkcja będzie przypominała rozwiązanie znane z Nest Hubów (u mnie opcja ta bardzo fajnie adaptuje się do wnętrza). Nowy Echo ma też podwójne głośniczki stereo oraz wydajniejszy, ośmiordzeniowy procesor. Wcześniejszy miał cztery rdzenie.
Amazon Echo Show 5 i Show 5 Kids
W mniejszym smart ekraniku zmian jest znacznie mniej. Echo Show 5 ma tylko trzy zauważalne poprawki. Pierwszą jest podwojenie liczby pikseli sensora kamerki do 2 milionów (2 megapiksele). Drugą, którą dostrzegłem, jest trzecia edycja kolorystyczna obudowy. Do grafitowego i białego dołączył Deep Sea Bluet, czyli po prostu morski. Jego fotkę załączyłem wyżej (frontowa ramka nadal jest czarna). Ostatnią z zmian jest Echo Show 5 w edycji dla dzieciaków. Ma wgrany specjalny motyw dla najmłodszych oraz roczną subskrypcję Amazon Kids+. Widzę też dwa lata gwarancji przed zniszczeniami, więc możliwe, że są tu jakieś wzmocnienia (odporność na dzieciaki 😉 ).
Echo Show – nowości software’owe
Na koniec jeszcze dopiszę trochę o funkcjach Alexy w smart ekranach. Amazon obiecuje, że niebawem połączenia video będą wspierane efektami Rzeczywistości Rozszerzonej. Ma to być coś w rodzaju uatrakcyjnienia rozmów różnymi dodatkami AR (na wzór tych ze smartfonów i tabletów, ale dostępnych w inteligentnych ekranach). Echo Show 8 ma wspierać też połączenia na Zoomie.
Podobają mi się nowe skille Alexy w ramach rutyn i wyzwalaczy (triggerów), które będą reagować na pojawienie się domownika w kadrze. Osoba pojawiająca się w pokoju lub z niego wychodząca będzie aktywować lub dezaktywować sceny, np. światło. Asystentka Amazona ma też uruchamiać działania na podstawie wykrytego w pomieszczeniu dźwięku. Pewnie chodzi o tryb ochrony mienia, powiedzmy, gdy zacznie szczekać pies lub pojawi się niepokojący hałas. Włączą się światła lub inne działania odstraszające intruza.
Użytkownicy Echo Show 8 i Echo Show 5 będą mogli też podejrzeć zdalnie sytuację w mieszkaniu przez kamerki ekranów. Posłuży do tego apka Alexa na iOS lub Androida. Pozostaje podać ceny. Amazon wycenił Echo Show 8 na 130$, Echo Show 5 na 85$, a Echo Show Kids 5 na 95$.
źródło: amazon
