smartfony tygodnia 85 oppo find n3 flip
Zobacz też poprzedni przegląd „smartfony tygodnia” #85 – Oppo Find N3 Flip (foto: Oppo na Weibo)

Jest poniedziałek, a więc tradycyjnie zaczynam tydzień od przeglądu smartfonowych nowości i najciekawszych zapowiedzi z ostatnich dni. Z wiadomych względów najwięcej info o Androidach. Tu ruch znacznie większy.

Przed wami kolejny zbiór wieści ze świata telefonów. Nie tylko tych droższych (im zwykle poświęcam więcej czasu w oddzielnych artykułach, do których zresztą przekierowuję). Znajdziecie tu też krótkie wiadomości o najważniejszych premierach modeli budżetowych i mid-range. W zeszły piątek rozpoczęły się targi IFA w Berlinie, więc premier telefonów było nieco więcej.

Zaczynam od szybkiej listy ciekawostek: najświeższych liczb, trochę przecieków, danych od analityków i zapowiedzi:

  • Snapdragon 8 Gen 3 ma być aż o 20% wydajniejszy od swojego poprzednika (Qualcomm ma zaprezentować go pod koniec października). Flagowce znów przyspieszą
  • najlepiej sprzedającym się smartfonem pierwszej połowy roku był iPhone’a 14 Pro Max (26.5 mln sztuk)| wg analiz Omdia (Smartphone Model Market Tracker – 2Q23)
  • na 12 września Apple zaplanowało prezentację iPhone’ów 15 oraz nowych Apple Watchy
  • na 4 października Google zaplanowało prezentację smartfonów serii Pixel 8
  • europejskie wersje Galaxy S24 mają powrócić do Exynosów (w tej generacji nowe Exynosy 2400), natomiast odmiany Ultra utrzymają Snapdragony | wg Setsuna Digital
  • główny rdzeń Exynosa 2400 (Samsung) – Cortex-X4 – ma pracować z 3.16 GHz| wg Ice Universe

  • 400 000 – tyle akcji wytrzyma mechanizm składanego Honor V Purse (koncepcyjnego smartfona)
  • Huawei i Ericsson podpisały porozumienie dot. patentów 5G (telefony chińskiej marki mogą niebawem zaoferować łączność najnowszej generacji)
  • w Geekbench pojawiły się wzmianki o gamingowym smartfonie nubia Red Magic 9 z nadchodzącym flagowym układem Qualcomm – Snapdragonem 8 Gen 3
  • w sieci pojawiły się plotki o zakończeniu serii Zenfone. Asus szybko jednak sprostował, że nie zamierza wychodzić z segmentu smartfonów (podobnie było jednak z LG, które też początkowo zaprzeczało)
  • 100 mm i 64 mega – takie parametry może otrzymać peryskopowy teleobiektyw w vivo X100 Pro (ma to być jeden z lepszych aparatów w smartfonach na rynku) | wg wg Digital Chat Station
  • Xiaomi odnotowało w drugim kwartale 2023 roku spadki sprzedaży smartfonów (-15.8%)

1. Składany Oppo Find N3 Flip (na razie tylko Chiny)

smartfony tygodnia 85 oppo find n3 flip
Oppo Find N3 Flip (foto: Oppo na Weibo)

Oppo przedstawia drugą generację flip-phone’a, czyli składanego smartfona z klapką. W odróżnieniu od prawie całej konkurencji, nie idzie w kierunku maksymalizacji zewnętrznego wyświetlacza. Woli skupić się na rozbudowie możliwości przedniego zestawu fotograficznego. W nowym Find N3 Flip zobaczymy potrójny aparat, co w tej konkretnej grupie smartfonów jest rzadkością. Większość rywali oferuje podwójne aparaty, więc najnowszy telefon chińskiej marki wyróżni się na ich tle szerszym zakresem mobilnej fotografii. Pod tym względem konkurencyjny jest jedynie Huawei P50 Pocket.

Sam wyświetlacz na klapce nie urósł i choć jest wyraźnie mniejszy od Galaxy Z Flip 5, czy Motoroli Razr 40 Ultra, to wystarczy jako „wizjer”. Pionowy układ idzie w parze z dzisiejszym formatem zdjęć, więc też nie powinien robić problemów z kadrowaniem. Mniejszy panel dał miejsce sensorom. Oppo podkreśla oznaczeniem wsparcie rozwiązaniami szwedzkiej marki Hasselblad. Tak wyglądają specyfikacje modułu:

  • 50 mpx z f/1.8 (piksele 1.0µm) i wsparciem OIS
  • 48 mpx (sensor ultra wide 114˚)
  • 23 mpx (portretowy sensor z optycznym 2x)

Wyróżniam za: stawianie na rozwój funkcji fotograficznych

Czytaj więcej o: Oppo Find N3 Flip


2. Sony Xperia 5 V (większy sensor kosztem tele)

Sony wykorzystało targi IFA do prezentacji swojego kompaktowego smartfona. Xperia 5 V to telefon z ekranem w okolicach sześciu cali i flagowym wyposażeniu. Może nie tym topowym, ale naprawdę wystarczającym. Najważniejsze są tu mniejsze gabaryty, dobry zestaw fotograficzny, mocne wnętrze oraz efektowny wyświetlacz. Japoński gigant zdecydował się na dostarczenie większego sensora głównego, ale kosztem teleobiektywu. Szkoda, bo osobiście wolałbym aparat z lepszym zbliżeniem. Na szczęście „matrycowe” 2x (efektywnie 48 mm) ma być ciekawsze od tele w poprzedniku.

Oto najważniejsze ze specyfikacji piątej generacji Sony Xperii 5:

  • ekran: OLED 6.1″ (FHD+), 21:9 i 120Hz
  • chip: Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2
  • konfiguracja: 8 GB RAM i 128 GB na dane (+ karty microSD)
  • frontowe głośniki stereo + port słuchawkowy jack 3.5 mm
  • podwójny aparat: 52 mpx (1/1.35″) z Xperii 1 V + 12 mpx (1/2.5″) ultra wide z PDAF
  • selfie: 12 mega (1/.29″) – jak w Xperii 5 IV
  • bateria: 5000 mAh z ładowaniem 30W
  • system: Android 13
  • cena Xperii 5 V: 999€

Wyróżniam za: za flagowe parametry, kompaktowe wydanie i ciekawy zestaw aparatów


3. Seria Realme GT5 (topowy Androida)

Realme ma dopiero pięć lat, ale już próbuje podgryzać marki ze znacznie dłuższym stażem. Najnowszy Realme GT5 pokazuje moc! Chiński producent przygotowało naprawdę świetnie prezentujący się smartfon i to zarówno od środka, jak i od zewnątrz. W tej chwili urządzenie skierowano głównie na własny rynek, ale sądzę, że jakieś jego wariacje pojawią się też w Europie (w końcu producent promuje je na globalnych kanałach social mediów).

Realme GT5 pręży muskuły, szczególnie w high-endowej wariacji. W tej konfiguracji ma aż 24 GB RAM i ultra szybkie ładowanie 240W. Tylko zestaw aparatów nie idzie w parze z pozostałymi parametrami. Jest ok, ale nie jakość specjalnie flagowo. Co ciekawe, najdroższa odmiana nie jest dużo droższa od tej bazowej (przynajmniej w juanach). Ponownie wyróżnikiem ma być LEDowy moduł do kolorowych powiadomień. Oto pełne specyfikacje telefonu:

  • ekran: AMOLED 6.74″ (2772 x 1240), 10-bit, 100% DCI-P3, 1400 nitów jasności w szczycie i ściemnianie (PWM) z 2160Hz. Odświeżanie 144Hz
  • chip: Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 + chip X7wspierający odświeżanie
  • chłodzenie z komorą 20 827mm² i 9 warstwami
  • konfiguracje: 12/256GB, 16/512GB lub 24GB/1TB (model z 240W)
  • foto: 50 mpx (Sony IMX890) z OIS + 8 mpx (ultra wide 112°) + 2 mpx (makro)
  • selfie: 16 mega w ekranowym otworku
  • łączność: Wi-Fi 6, Bluetooth 5.3, NFC, modem 5G112°
  • audio: wsparcie kodeków aptX HD, LHDC, LDAC oraz LC3, zgodność z Dolby Atmos (głośniki stereo) i certyfikacje Hi-Res Audio). Zabrakło tylko portu słuchawkowego 3.5 mm
  • bateria: 5240mAh z ładowaniem 150W lub 4600mAh z 240W
  • system: Android 13 z własną nakładką systemową
  • cena Realme GT5: od 3000 juanów (czyli ok. 380€). Topowy model 3800 juanów (poniżej 500€)

Wyróżniam za: topowe konfiguracje, przystępniejszą cenę


4. Składany Honor V Purse (concept tygodnia)

Honor wyrasta na giganta technologii, który przejmuje schedę po Huawei (kiedyś jego submarka, a dziś niezależna firma bez banów na amerykańskie technologie). Na berlińskie expo chiński producent przywiózł bardzo oryginalną wariację składanego smartfona. Honor V Purse to ich pierwszy składany na zewnątrz (Huawei posiadał kiedyś takie z serii Mate). Stylistyką nawiązuje do kobiecej, stylowej torebki. To raczej prototyp i pokaz pomysłowości, niż produkt do sprzedaży, ale kto wie?

Honor bardzo ciekawie podszedł do tematu budowy telefonu. Jest przycisk otwierający wyświetlacz (imitujący otwieranie torebki), motywy dekorujące na wyświetlaczu z trybem Always On, a także łańcuszek do noszenia gadżetu na ramieniu. Koncept ma tylko 9 mm po złożeniu, więc należy do najsmuklejszych „składaków” na rynku. Honor świetnie przygotował się do prezentacji swoich technologii. Modowe podejście przyciąga wzrok. Do stworzenia wirtualnych ozdób zaangażowano nawet designerów z segmentu mody. Do produkcji wykorzystano wegańskie materiały. Przyszłość projektu nie jest do końca znana, ale producent proponuje developerom twórcze rozwijanie giętkiego wyświetlacza (oraz czujników reagujących na ruch i światło).

Na temat wnętrza nie przekazano zbyt wiele, ale podkreślono, że mechanizm Honora V Purse wytrzyma do 400 tysięcy otwarć/zamknięć. Podkreślono w ten sposób wytrzymałość konstrukcji. Zewnętrzne ekrany, szczególnie na giętkim grzbiecie są narażone na zniszczenia, więc podejście z tego typu panelem jest ryzykowne. Efektowne przy pokazie potencjału designerów, ale koszmarne dla inżynierów budujących praktyczny hardware.

Wyróżniam za: efektowną demonstrację potencjału konstrukcyjnego marki


5. Składany Honor Magic V2 (globalnie)

Magic V2, a więc już „normalniejszy” ze „składaków” marki Honor debiutował w Chinach w lipcu. Czas na jego międzynarodową karierę. Chińska firma wybrała na prezentację targi IFA w Berlinie, na których zapowiedziano globalną edycję składanego telefonu. Najcieńszy składany Android na rynku nie został jednak wyceniony. Cennika poszczególnych konfiguracji Honor nie podał. Jeśli przeliczymy juany na złotówki to wyjdzie jakieś 5500 zł, ale to nie licząc ceł i podatków (Vs został u nas wyceniony na 7499 zł, więc pewnie będzie drożej).

Wyróżniam za: wsparcie rysika, nowy mechanizm składania (wytrzymały) i topowe parametry

Czytaj więcej o: Honor Magic V2


6. Składany Honor Magic Vs (w Polsce)

Składany Honor Magic Vs
Honor Magic Vs (foto: Honor)

Honor przedstawił globalną edycję składanego Magic V2, ale w naszym kraju dopiero debiutuje jego poprzednik, czyli Magic Vs. To może oznaczać, że tej nowszej wersji szybko w Polsce nie zobaczymy (ale mogę się mylić).

Honor Magic Vs to podrasowana wersja pierwszej generacji tego telefonu. Ma wsparcie rysika, niezły zestaw aparatów, efektowne wyświetlacze po obu stronach, ale flagowy procesor z zeszłego roku (2022). Zbliża się premiera nowszego, więc za kilka miesięcy będzie to układ sprzed dwóch generacji. Nie oznacza to jednak, że chip będzie słaby. Snapdragon 8+ Gen 1 ma wystarczająco dobre parametry. Cena w Europie to 1599€, czyli 7499 zł.

Wyróżniam za: wsparcie rysika, dobry zestaw fotograficzny, świetne wyświetlacze

Czytaj więcej o: Honor Magic Vs


7. Huawei Mate 60 Pro (tylko Chiny)

Huawei przedstawiło kolejną generację jednej ze swoich flagowych serii smartfonów. Linia Mate będzie reprezentowana przez modele 60 i 60 Pro. Ten drugi (lepszy) niestety nie wyjdzie poza Chiny. To zła wiadomość, ale co zrobić. Ostatnio high-endowce chińskich marek skupiają uwagę na rynku wewnętrznym.

huawei mate 60 pro
Huawei Mate 60 Pro (foto: Huawei)

Huawei Mate 60 Pro proponuje fotograficzne możliwości topowych poprzedników producenta, ale w nieco odświeżonym wydaniu. Ciekawie jest z obu stron telefonu. Z tyłu nietypowe kolorystycznie, dwutonowe „plecki” i wciąż spory pierścień dla sensorów. Aparat główny ze zmienną przesłoną (ten sam 50 mpx z OIS i PDAF oraz f/1.4-f/4.0, który trafił do Mate 50 Pro P60 Pro). Z przodu bardzo nietypowy, potrójny otworek na czujniki. Niespecjalnie atrakcyjny wizualnie. Na pewno jednak wyróżniający.

Jak zwykle propozycja premium od Huawei z mocnym wnętrzem i wyrazistym wyświetlaczem. Mate 60 Pro będzie pierwszym na rynku z HarmonyOS 4.0 na pokładzie (najnowszą generacją softu, którą zaprezentowano ledwie kilka tygodni temu).

Wyróżniam za: stylowe „plecki”, zmienną przesłonę i ekran


8. Huawei Mate 60 ze zmienną przesłoną

Kilka dni po prezentacji modelu Pro pokazano też bazową edycję Huawei Mate 60. Ten model telefonu ma być oferowany międzynarodowo (jak wyżej pisałem, Pro zarezerwowano wyłącznie dla regionu Chin). Większość specyfikacji Mate 60 pokrywa się z Mate 60 Pro. Inaczej wygląda zestaw fotograficzny (także na przodzie, gdzie nie ma potrójnego „oczka”), mniejszy jest ekran. W tej chwili brakuje jeszcze konkretów na temat dostępności w Europie, a także cennika, ale parametry znamy. Część pewnie będzie się różnić.

  • Huawei Mate 60
    Huawei Mate 60 (foto: Huawei)

    ekran: 6.69″ OLED LTPO (2688 x 1216), odświeżanie 1-120Hz

  • chip: Kirin 9000S (jak w Pro)
  • konfiguracja: 12 GB RAM i 512 GB na dane
  • foto: 50 mpx ze zmienną przesłoną f/1.4-f/4.0 + 12 mpx (peryskopowe tele 5x) + 12 mpx (ultra wide)
  • selfie: 13 mega (ultra wide) w ekranowym otworku
  • system operacyjny: HarmonyOS 4.0
  • bateria: 4750 mAh z ładowaniem 66W
  • cena Huawei Mate 60 w Chinach: 5999 juanów (bez podatków to ok. 830$)

Wyróżniam za: bardzo dobre parametry, aparat ze zmienną przesłoną, łączność satelitarną (w Chinach BeiDou, ale ciekawe co będzie z międzynarodową edycją telefonu)


9. Fairphone 5 (5 lat Androida i nawet 10 wsparcia softu)

Segment smartfonów to jedna z bardziej konkurencyjnych części rynku elektroniki. Jest kilku wyraźnych liderów, sporo marek walczących o dalsze miejsca i ledwie kilka, które celują w niszę. Fairphone należy do tej ostatniej grupy. Twórcy już od kilku ładnych lata stawiają na etyczność, przynajmniej w takim stopniu, jak da się tu osiągnąć (przy zachowaniu szansy na racjonalną sprzedaż). Podczas targów IFA zaprezentowano piątą generację smartfona, na którego udzielona będzie pięcioletnia gwarancja aktualizacji Androida oraz wsparcie zabezpieczeń software’u do 8-10 lat!

Co prawda, mało kto będzie zainteresowany użytkowaniem telefonu przez tak długi czas, ale producent chce pokazać, że jest to możliwe. Fairphone 5 podrożał i to znacznie, bo z 580 do aż 700€. Smartfon został wyprodukowany w 70% z recyclingowanych lub przyjaznych środowisku materiałów. Marka obiecuje pomoc w aktualizacjach zabezpieczeń systemu do 2031 roku, a jak wszystko przetrwa, to okres ten wydłuży o kolejne dwa lata. Odważnie, jak na szybko zmieniające się technologie. Przez pięć lat Fairphone 5 ma otrzymywać aktualizacje Androida do kolejnej większej generacji. Na pokładzie jest Android 13.

Fairphone ma być oczywiście łatwy w naprawach. Otworzymy go samodzielnie, a moduły wymienimy bez potrzeby udawania się do serwisu. Moduły będą sprzedawane w sklepie marki lub u jego partnerów. Mowa o ekranie, kamerkach, portach, czy baterii. Komponentów pewnie będzie więcej. To na koniec jeszcze specyfikacje modelu:

  • ekran: OLED 6.46″ (2700 x 1224), 90Hz, 880 nitów jasności z Gorilla Glass 5
  • chip: Qualcomm QCM 6490 (żywotny, a o cechach Snapdragona 778G)
  • konfiguracja: 8 GB RAM i 256 GB na dane (+ microSD do 2 TB)
  • foto: 50 mpx Sony IMX800 (1/1.56″) z f/1.88 z OIS + 50 mpx Sony IMX858 sensor (1/2.51”) z AF i trybem makro + czujnik głębi ToF
  • selfie: 50 mpx Samsung JN1 (1/2.76″) z f/2.45 i 90°
  • audio: głośniki stereo, ale już bez potu słuchawkowego 3.5 mm
  • łączność: dual SIM (w tym eSIM), Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.2, NFC i modem 5G
  • wytrzymałość i szczelność zgodna z IP55 (lepsza od poprzednika)
  • bateria: 4200 mAh z ładowaniem 30W

Wyróżniam za: unikatowe podejście (w tym naprawialność) i pięcioletnie aktualizacje Androida


10. Tecno Phantom Ultimate (rolowany smartfon)

Znacie markę Tecno? Pojawiała się już na moim blogu. Przeważnie przy okazji nowinek, które proponowała w swoich smartfonach. Ten mało znany w Europie producent naprawdę wdrażał ostatnio ciekawe rozwiązania. Na IFA firma przedstawiła concept rolowanego smartfona. Nie jest to może coś oryginalnego, bo podobne prototypy innych marek trafiały na wcześniejsze targi, ale pokazuje, że i Tecno stawia na odmienne pomysły.

Tecno Phantom Ultimate pokazuje potencjał laboratoriów R&D. Wyświetlacz rozsuwa się z 6.55″ do 7.11″ w ok. 1.2-1.3 sekundy. Model jest uproszczoną wariacją Vision V ze styczniowych CES 2023, w której część telefonu dodatkowo się składała. W złożonej formie Phantom przypomina normalny smartfon, ale z zagięciem wyświetlacza na tyle obudowy. Ta część panelu oferuje efekty Always-On Display. Ekran wykonano w technologii AMOLED LTPO (2296 x 1596). Tecno zmieściło wszystko w profilu 9.93 mm. Gadżet na pewno ma przez to swoje ograniczenia, bo nie wskazano wszystkich specyfikacji, ale to tylko kwestia umiejętnego ich zmieszczenia w nietypowej konstrukcji.

Wyróżniam za: pokaz możliwości Androida w rolowanym wydaniu


11. TCL 40 NXTPAPER 5G (pierwsze smartfony z ekranem NXTPAPER)

Jakiś czas temu, może z kilkanaście miesięcy, marka TCL zaoferowała tablety z nietypowym wyświetlaczem w technologii NXTPAPER. Ich największa zaletą była przyjazność dla oka, a przynajmniej mniejszy wpływ światła niebieskiego na nasz organizm. Podczas targów IFA producent pokazał pierwsze smartfony z tym typem panelu. Firma zapewnia, że wyświetlacza będą przypominały „papierowy” efekt, tj. połączenie pełnej kolorystyki i e-tuszowego wrażenia. Chodzi przede wszystkim o zredukowanie wpływu niebieskiego spektrum, ale bez żółtawego efektu, który otrzymujemy normalnie w trybie ciepłego światła. TCL NXTPAPER oferują redukcję niebieskiego koloru aż o 61%, ale bez wpływu na odbiór barw. Do tego efekt matu, który kojarzymy z e-papierowych czytników książek.

TCL 40 NXTPAPER
TCL 40 NXTPAPER (foto: tcl.com)

TCL przygotowało dwa smartfony z nowym typem wyświetlacza – TCL 40 NXTPAPER i TCL 40 NXTPAPER 5G. Różnią się wybranymi parametrami i obecnością modemu 5G. To generalnie „średniaki”:

TCL 40 NXTPAPER 5G – ekran 6.6″ (1612 x 720) ze wcięciem V na kamerkę 8 mega; 6 GB RAM i 256 GB na dane (+ microSD), do tego aparat główny 50 mpx ze wsparciem czujników głębi i marko (2x po 2 mpx). Łączność to Wi-Fi ac, Bluetooth 5.1, no i oczywiście modem 5G. Bateria 5000 mAh z ładowaniem 15W. Na pokładzie Android 13. Cena: 249€

TCL 40 NXTPAPER – ekran 6.75″ (2460 x 1080) z kamerką 32 mega w otworku; chip MediaTek Helio G88, 8 GB RAM (+ 8 GB wirtualnie) oraz 256 GB na dane (ze slotem microSD). Aparaty to połączenie 50 mpx (sensor główny) z 5 mpx (ultra wide) i czujnikiem makro 2 mpx. Bateria 5100 mAh z ładowaniem 33W. Łączność podobna, ale bez 5G. Systemem też jest Android 13. Cena: 199€

Wyróżniam za: pierwszy na rynku ekran w technologii NXTPAPER w smartfonie


12. vivo V29e (z selfie 50 mega)

Cały czas z żalem wspominam niedawne wyjście vivo z Polski, no ale co zrobić. Fajna marka, ale widocznie nie miała zbyt dobrej promocji w naszym kraju. Niedawno chiński producent przedstawił serię V29 ze średniej półki, czyli już którąś z kolei generację smartfonów za rozsądniejsze pieniądze i niezłym zestawem fotograficznym. Nowy vivo V29e zadebiutował w Indiach. Cechą szczególną telefonu ma być aparat selfie 50 megapikseli z autofocusem skupionym na oczach. Z tyłu ubył LEDowy pierścień Orbit Light, który jest częścią bazowych modeli już od kilku lat. Efektownie wyglądają zmieniające w UV kolory „plecki” Artistic Design w czerwonej edycji Artistic Red.

Poniżej najważniejsze specyfikacje vivo V29e:

  • zakrzywiony ekran AMOLED 6.78″ (FHD+), 120Hz
  • chip: Qualcomm Snapdragon 695
  • konfiguracje: 8GB RAM i 128/256GB na dane (+ slot na microSD)
  • foto: 64 mpx (sensor główny) + 8 mpx (ultra wide)
  • selfie: 50 mega w ekranowym otworku (i wsparciem AF)
  • bateria: 5000 mAh z ładowaniem 44W
  • system: Android 13 z nakładką Funtouch OS 13
  • cena vivo V29e: od 26999 rupii (ok. 330$ bez ceł i podatków)

Wyróżniam za: ciekawe wzornictwo (m.in. zmieniające kolory Artistic Design), zakrzywiony AMOLED


13. Honor Magic 5 Pro (ostatnio testowany)

W zeszłym tygodniu opublikowałem na blogu test flagowego Honor Magic 5 i chciałbym pokazać efekty pracy potrójnego aparatu 50 megapikseli. Przez kilka tygodni poznawałem możliwości tego zestawu. Udałem się na kilka sesji zdjęciowych. Większość z nich była spontaniczna, a telefon po prostu leżał w kieszeni w gotowości do zachowania ciekawych ujęć.

Honor Magic 5 ProHigh-endowiec od Honor poradził sobie praktycznie we wszystkich warunkach. Narzekałem tylko na funkcje do fotografii nocnej, tj. na pewne braku natywnej apki Magica, ale ogólnie zdjęcia wychodziły mi bardzo dobrze. Nie jestem zawodowcem, więc nie sprawdziłem wszystkiego pod każdym kątem, ale zauważyłem, że są w aparacie jeszcze pewne rezerwy. Generalnie w zasobach modułu nie zabrakło niczego. Wszystkie trzy czujniki 50 megapikseli zaoferowały najważniejsze funkcje: zbliżenia tele, ujęcia ultra wide, portrety, dobrą czułość przy nocnych kadrach. Także seflie ma sporo wymienionych opcji. Nie wystawiłem oceny, ale byłem z tych kilku tygodni bardzo zadowolony. Pstryknąłem mnóstwo fajnych zdjęć, także do celów prywatnych.

Czytaj więcej o: Honor Magic 5 Pro


14. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro

iPhone 14 Pro i 14 Pro Max Dynamic IslandDość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych smartfonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.

Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro


 15. Najlepsze fotosmartfony na rynku (2023)

najlepsze fotosmartfony 2023

Xiaomi 13 Ultra (foto: Xiaomi)

Odświeżyłem listę najciekawszych smartfonowych propozycji do robienia zdjęć i nagrywania filmów. To już chyba czwarte takie zestawienie. Tegoroczne modele w większości pokrywają się z poprzednimi, bo segment zdominowała grupa producentów, którzy z roku na rok dopracowują swoje układy aparatów.

Jeśli zastanawiasz się nad topowym telefonem do mobilnej fotografii to poniżej załączam przekierowanie do mojej listy z kategorii premium. Spróbowałem zawrzeć w niej najważniejsze informacje dot. poszczególnych smartfonów. Nie jest to jednak porównanie

Czytaj więcej: najlepsze fotosmartfony (2023)