mobilne granie 126 ZPG A1 Unicorn
Zobacz też: Mobilne granie #126 – ZPG A1 Unicorn (foto: Retro CN)

Dzisiaj wtorek, a więc mobile gaming. Chyba każdy zdążył już zauważyć, że gry mobilne generują coraz większy ruch w sklepikach na smartfony i tablety. Z kolei najlepiej sprzedającą się konsolą ostatnich lat jest przenośny Nintendo Switch. Oczy graczy coraz częściej kierują się na kieszonkowe tytuły. Te z roku na rok coraz mniej odbiegają od swoich stacjonarnych odpowiedników lub oferują wystarczającą grywalność, by zająć nas na dłuższy czas.

Co wtorek regularnie podsumowuję rynek w segmencie mobilnego grania. Znajdziecie tu najciekawsze zapowiedzi, gry oraz info powiązane z działem gier na przenośny sprzęt do grania. Okazjonalnie także ciekawostki ze świata retro.

Już ponad setne podsumowanie rynku mobilnego grania! Ponad 100 kolejnych tygodni z przeglądem przenośnych platform. A wydawało się na początku, że nie będzie specjalnie o czym pisać. Z tygodnia na tydzień mobile gaming przyspiesza. W minionych siedmiu dniach też było ciekawie

  • Michał Sitnik Nintendo Switch IGwybrano gry 2023 roku (The Game Awards)
  • Super Mario Bros. Wonder familijną grą roku
  • przeszedłem Super Mario Bros. Wonder (moje wrażenia?)
  • Shapez trafia na iOS i Androida
  • ASUS zwiastuje ROG Phone’a 8 (kolejną generację gamingowego smartfona z Androidem)
  • Dragonyhm na Game Boye (nowa gra na stare konsolki)
  • SEGA zapowiada nowe odsłony klasyków
  • Sonic Dream Team w Apple Arcade
  • przegląd nowości w serwisach gamingowych

1. The Game Awards 2023

Wydarzeniem tygodnia, no i oczywiście roku w branży gier były nagrody dla najlepszych gier roku. Ja oczywiście skupię się na tytułach przenośnych, ale cieszą mnie wyróżnienia dla Alana Wake’a 2, którego teraz przechodzę. Już pierwsza część sprzed kilkunastu lat mnie wciągnęła, a w przypadku kontynuacji mamy do czynienia bardziej z doświadczeniem niż grą. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów mrocznych tytułów (szkoda, że Alone Ine The Dark przesunięto na marzec, ale będzie czas na „nowe” Silent Hill 🙂 ). Wróćmy do mobajlu. Tutaj wybrałem kilka kategorii (VR włączam do grona gier związanych z zabawą mobilną z uwagi na ubierane na głowę gogle).

Przedstawiam listę wygranych i krótki komentarz do głównej kategorii, czyli gry mobilnej. To pozycja, która została określona grą roku w sklepiku App Store i Google Play, więc wydaje się wyborem zgodnym.

  • Najlepsza gra niezależna: Sea of Stars (dostępna też na Nintendo Switchu)
  • Najlepsza gra mobilna: Honkai: Star Rail (iOS/Android)
  • Najlepsza gra VR/AR: Resident Evil Village VR Mode
  • Najlepsza przygodowa gra akcji: The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom (Nintendo Switch)
  • Najlepsza gra rodzinna: Super Mario Bros. Wonder (Nintendo Switch)
  • Najlepsza symulacja / strategia: Pikmin 4 (Nintendo Switch)

Honkai: Star Rail to RPG w stylu turowym. Grę przygotowało chińskie miHoYo (ci od Genshin Impact). Rozgrywka uwzględnia gacha game, czyli kolekcjonowanie postaci zdobywanych w trakcie gry (losowo lub przez zakupy przez wewnętrzne mikropłatności – sama gra jest darmowa).

Przypomnę jeszcze wszystkich tegorocznych nominowanych:

  • Final Fantasy VII: Ever Crisis
  • Hello Kitty Island Adventure
  • Terra Nil (nominowany również w Games For Impact)
  • Honkai: Star Rail
  • Monster Hunter Now

2. Super Mario Bros. Wonder (mini recka)

mobilne granie 119 super mario wonderApropos najlepszej gry rodzinnej. Pewnie wiecie dobrze, że jestem fanem Nintendo (nie posiadam wszystkich konsol, ale w rękach miałem prawie wszystkie przenośne modele japońskiego giganta). Tytuły z Mario, czyli maskotką Nintendo, to platformery z już tak mocno ugruntowaną pozycją, że miłośnicy gatunku mogą kupować je w ciemno. Zabawa na poziomie gwarantowana. O nowym Super Mario Bros. Wonder na Nintendo Switch mówiło się sporo. Grę odświeżono na wszelkie sposoby, więc tym chętniej chciałem ocenić efekty.

Jak wyszło? Skończyłem prawie całą grę (z finalnym poziomem ze wszystkimi badge’ami jeszcze się męczę, ale to tylko kwestia czasu 😉 ). Wszystkie fioletowe monetki, ziarna oraz flagi na planszach zdobyte w 100%. Dość istotne info: grałem w trybie co-op, a to nieco inne doświadczenia. Skoro ma to być mini recka (zastanawiam się jeszcze nad publikacją pełnej) to zrobię naprawdę krótką listę podsumowującą Wondera:

  • nowe efekty dźwiękowe (nagrane nowe odgłosy hydraulików) oceniam pozytywnie – pasują do nowego otoczenia i oprawy graficznej
  • oprawa graficzna jest świetna – zdecydowanie najlepsze 2D dla Mario w całej historii (światy są oczywiście rozpoznawalne
  • nowe poziomy (Nintendo udało się dodać trochę nowych elementów, które rozwijają zabawę i pokonywanie leveli – urozmaicają całość)
  • gameplay jest tak różnorodny, że momentami miałem wrażenie nadmiaru nowości (jest sporo tzw. badge’ów, czyli umiejętności dla postaci, dzięki którym jest więcej kombinacji w przechodzeniu gry). Mario i jego kompanami chodzi tradycyjnie, ale też m.in. z rzutem z góry, w nieważkości, czyli jako cienie lub całkowicie niewidoczni.
  • nie da się ukryć, że gra jest bardzo cukierkowa. To tytuł familijny, więc na takie podejście narzekać nie będę, szczególnie, że przejście niektórych poziomów to niezłe wyzwanie.
  • są oczywiście denerwujące elementy, jak np. poszukiwania niektórych poziomów na mapie świata (bez sprawdzenia ich w necie ich poszukiwania trwałyby latami, bo nie są oczywiste, ale nie będę tu spoilerował)

  • tryb co-op różni się od New Super Mario (życia tracimy dopiero łącznie, a ekran nie rozszerza się, gdy postaci są na jego krawędziach tylko ściąga kompana i utrudnia czasem pokonywanie poziomów). Najbardziej wkurza koronka lidera, czyli wiodąca postać, za którą podąża ekran. W niektórych levelach przejście bez przejścia w stan „duszka” jest wręcz niemożliwe.
  • przemiany w postacie specjalne są ciekawe, bo ponownie rozszerzają całą rozgrywkę o nowe elementy
  • tryb Wonder to nowość, która ma sens (to alternatywna droga w każdym poziomie, która często zmienia część poziomów, by pozwolić na odnalezienie seedów – specjalnych ziaren potrzebnych do odblokowywania kolejnych leveli.
  • porównanie do New Super Mario? Jest różnica w mechanice, ale głównie przy zmianie „mocy” (inne postacie i odznaki umiejętności), no i zupełnie inny sposób pracy ekranu w trybie kooperacyjnym
  • jest bardzo dużo leveli, ale część w wersji mini (zdobywamy umiejętności, wykorzystujemy je na małych arenach, ścigamy z czasem lub trudzimy w odnajdowaniu pięciu ziaren sprytnie przez Nintendo ukrytych na całym zamkniętym levelu
  • podoba mi się, że levele mają określany poziom trudności (wiadomo z czym się mierzymy. Najtrudniejsze są te z pięcioma gwiazdkami)
  • finalny boss (nie należy do trudnych, ale ciekawych w konfrontacji – pokonałem go jednak za pierwszym podejściem)
  • finalny Secret Level (jak to zwykle bywa w Mario – znacznie odbiegający poziomem trudności od pozostałych). Jest wyjątkowo irytujący, ale jednocześnie wciągający, bo wymaga bezbłędnego przejścia wielu poziomów za prawie jednym zamachem.

3. Shapez na iOS i Androida (premiera tygodnia)

W 2020 roku na komputery pojawiła się ciekawa gra logiczna – Shapez. Doczekała się właśnie mobilnej edycji na platformy iOS oraz Androida. Tego typu gry idealnie pasują do zabawy na przenośnych urządzeniach. W związku z edycją na smartfony i tablety twórcy odświeżyli system sterowania (o dotykową warstwę) i przygotowali kilka nowych układów menu do szybkiego zarządzania kształtami figur. W Shapez kierujemy fabryką produkującą proste kształty geometryczne na masową skalę. Musimy umiejętnie ustawiać maszyny i linie produkcyjne, by elementy układały się w zamawiane kształty. Tytuł wyceniono na niecałe 25 zł. To sporo taniej od edycji desktopowej.


4. ASUS ROG Phone 8 (zapowiedź gamingowego smartfona)

ASUS jest obecny w mobilnej sekcji branży gier od dawna, a niedawno dorzuciło jeszcze PC-konsolkę w modelu ROG Ally. Powoli zbliżała się data premiery kolejnej generacji Androida do grania i tajwańska marka zaczęła zwiastować nowy gamingowy smartfon. Na oficjalnych kanałach społecznościowych producenta pojawiły się pierwsze zapowiedzi ROG Phone’a 8 (zapewne też w wydaniu Pro i/lub Ultimate). Na ten moment widać niewiele, ale ważniejsze jest pierwsze info potwierdzające istnienie już ósmej generacji telefonu dla graczy.

Jak zwykle konstrukcja będzie odpowiednio „dopieszczona”. Zarówno hardware’owo, jak i software’owo. Na pierwszej grafice widać nietypowo zarysowany moduł fotograficzny (inny od wcześniejszych), trzy sensory i LEDowy flash. Widać też boczny port USB-C (zapewne obok tradycyjnego, by wygodniej było grać podczas ładowania w układzie horyzontalnym. Podobne rozwiązania były w poprzedniku. Przypomnę wybrane przecieki, które wyciekały wcześniej do sieci. W Geekbench widać było wariatn ROG Phone 8 Ultimate z 24 GB RAM i Snapdragonem 8 Gen 3. Z kolei chińskie certyfikacje dla 3C zdradziły obecność ładowania z mocą 65W. Gamingowe telefony ASUSa powinny zadebiutować w styczniu. Może w okolicach targów CES?


5. Dragonyhm na Game Boye

Retro zabawa wciąż jest modna, a potwierdzają to coraz to nowsze wydania przenośnych konsolek pod emulatory. Klasyka jest lubiana nie tylko wśród starszych graczy. Także młoda generacja dostrzega grywalność dawnych pozycji. Maszynki do odpalania old-schoolowych tytułów to jedno, a same gry to drugie. Te przeżywają rozkwit. Mam na myśli oprawę graficzną. Chętnie stosowaną również przy nowych propozycjach. Dragonyhm to przykład takiej gry. Zostanie wydana w cartridge’u, który uruchomimy na Game Boyach (najlepiej Color). Będzie też kompatybilna z Analogue Pocket, czyli świeżej konsolce ze slotem na takie gry. Planowany termin realizacji to pierwszy kwartał przyszłego roku. Mowa o RPGu w klasycznej dla Game Boya estetyce graficznej (pikselowej).


6. SEGA odświeży kultowe klasyki

Podczas The Game Awards 2023 pojawiła się ciekawa zapowiedź. Konkurs na najlepsze gry to jedno, a zwiastuny nowych gier, to drugie. Na te trailery czeka zawsze wielu graczy (możliwe, że nawet bardziej niż na wyróżnienia w branży gier). SEGA wykorzystała imprezę do prezentacji nowych wersji swoich klasycznych tytułów. Praktycznie wszystkie szykowane produkcje to kultowe gry sprzeda lat, gdy firma produkowała jeszcze Dreamcasty (i promowała je nawet na koszulkach Arsenalu Londyn). W przyszłym roku spodziewajcie się nowych: Jet Set RadioShinobiGolden AxeCrazy Taxi i Streets of Rage. Nie sprecyzowano tylko, na jakie platformy? Liczę, że Nintendo Switch wśród nich będzie.


Kącik nowości na platformach chmurowych

Co tydzień informuję o nowych grach dodawanych do kilku popularnych serwisów streamingowych, w które można pograć m.in. na smartfonach, tabletach i PC-konsolkach z Windows. Od teraz chmurowe zapowiedzi i premiery będą pojawiać się w końcowej sekcji mojego cotygodniowego przeglądu. Update’y dotyczą: Apple Arcade, NVIDIA GeForce Now, Xbox Cloud Gaming w ramach Xbox Game Pass, czy Netflix Games. W przyszłości dołączy pewnie Amazon Luna (jak będzie dostępne w Polsce).

7. Coczwartkowy update w GeForce Now

Kolejny tydzień, kolejny update listy gier w serwisie GeForce Now. NVIDIA dodała do chmurowego katalogu 17 pozycji. To kolejny tak duży zastrzyk tytułów, który ma miejsce już od ładnych kilku tygodni. Spora część tej listy to gry z Xboxa (od niedawna Microsoft oferuje się w GFN). Część katalogu to nowości. Warto zauważyć, że baza gier z Xboxa w GeForce Now przekroczyła właśnie sto.

  • World War Z: Aftermath (New release on Xbox w PC Game Pass)
  • Avatar: Frontiers of Pandora (nowość na Ubisoft)
  • Warhammer 40,000: Rogue Trader (nowość na Steam)
  • The Day Before (nowość na Steam)
  • Goat Simulator 3 (nowość na Xbox w PC Game Pass)
  • LEGO Fortnite (nowość na Epic Games Store)
  • Against the Storm (nowość na Xbox w PC Game Pass)
  • Rocket Racing (nowość na Epic Games Store)
  • Fortnite Festival (nowość na Epic Games Store)
  • Agatha Christie – Murder on the Orient Express (Steam)
  • BEAST (Steam)
  • Dungeons 4  (Xbox w PC Game Pass)
  • Farming Simulator 22 (Xbox w PC Game Pass)
  • Hollow Knight (Xbox w PC Game Pass)
  • Ori and the Will of the Wisps (Steam, Xbox w PC Game Pass)
  • Ori and the Blind Forest: Definitive Edition (Steam)
  • Spirittea (Xbox w PC Game Pass)

8. Nowości w Xbox Cloud Gaming

W ramach Xbox Game Pass (i Xbox Cloud Gaming, czyli chmurowym dostępie do gier, m.in. na urządzeniach mobilnych) pojawia się kolejna porcja gier. Microsoft w tym tygodniu przypomina o czterech tytułach. W grudniu posiadacze abonamentu pograją w:

  • Clone Drone in the Danger Zone
  • Rise of the Tomb Raider (powrót do biblioteki – chyba z okazji 20-lecia serii)
  • World War Z: Aftermath
  • While the Iron’s Hot


9. Sonic Dream Team w Apple Arcade

W Apple Arcade nie znajdziemy wielu exclusive’ów. Platforma docelowo miała zapewnić katalog składający się głównie w takich pozycji, ale zainteresowanie wsparciem nie było wystarczające, więc amerykańska spółka musiała rozszerzać go już istniejącymi grami. Okazjonalnie serwis otrzymuje jednak tytuły na wyłączność. Sonic Dream Team, który dołączył do biblioteki gier 5 grudnia takim właśnie jest. Oczywiście bazując na mechanice ultra szybkiego przemierzania poziomów. Niebieski jeż i spółka będą pokonywać platformy w trójwymiarze, choć jedynie w obrębie toru. Trochę jak w Mario Kart. Jak zwykle do pokonania Dr. Eggman. BTW: czyżby w grudniu Apple udostępniło wszystkie cztery nowości na cały grudzień w jednym rzucie? Zwykle kolejne gry debiutują w każdym tygodniu miesiąca.


10. Najlepsze handheldy w 2023 roku

Onexplayer 2Na zakończenie moja autorska lista najciekawszych przenośnych konsol na rynku. 2023 rok to coraz więcej chmurowych jednostek, Androidów (nie tylko do retro zabawy), PC-konsolek, a także kolejne gamingowe smartfony. Przygotowałem zestawienie najlepszych handheldów jakie można obecnie kupić lub które zmierzają niebawem do sprzedaży. Nie jest to żaden ranking. Raczej przykłady jednostek, na które warto zwrócić uwagę. O większości pisałem w cotygodniowych przeglądach, ale wpadłem na pomysł zbiorczej listy, by ułatwić orientację w segmencie kieszonkowych gadżetów do grania.

Czytaj więcej o: Najlepsze handheldy 2023