W tym roku postanowiłem stworzyć zestawienie najlepszych i najmocniejszych smartfonów roku, a że ten właśnie się zaczął to jest szansa na zbudowanie listy od podstaw. Postaram się wrzucać to flagowe modele, by łatwiej było porównać ich możliwości. Nie będzie to jednak bezpośrednie porównywanie każdego z każdym. Raczej przedstawienie propozycji oraz ich najważniejszych cech. Wszystkie topowe marki, ale też te aspirujące do walki o klienta premium.

Część jednostek została zaprezentowana jeszcze w ubiegłym roku, ale docelowo ma „zbierać żniwa” w 2021.  Wpis chcę regularnie aktualizować. Gdy na rynku pojawi się nowy smartfon z wyższej półki będę tu o nim krótko pisał. Możliwe, że uda mi się też na końcu dodawać jakieś wieści z coraz liczniejszych przecieków. Lista jest zatem chronologiczna (nie szeregowana od najlepszego do najgorszego). Oto najlepsze smartfony 2021 roku:

1. Google Pixel 5 z 5G

Myślę, że najgłębiej trzeba sięgnąć po flagowca na 2021 rok aż do października roku poprzedniego. Wtedy to swój topowy (choć wcale nie jakiś high-endowy) smartfon wprowadziło Google. Pixel 5 przeszedł pewien downgrade. Gigant z Mountain View nie wbudował mu topowe (na dany moment) chipa, jak robił to rok wcześniej. Tym razem zamiast najmocniejszego procesora zastosowano optymalny. Snapdragon 765G (7 nm) jest mniej wydajny od 865, ale widocznie wystarczający do obsługi zaproponowanych funkcji.

Pixel 5W Pixelach 5 nie ma też radaru Soli, który był cechą szczególną wcześniejszej generacji. Google zwraca jednak uwagę, że temat jeszcze powróci. Wyświetlacz niezły. P-OLED z 90Hz i HDR10+ (poprzednio tylko HDR). Stylistyka urządzenia nawiązuje do wcześniejszego podejścia, więc jest w palecie nietypowy kolor (oliwkowy). Smartfon jest sprzedawany tylko w jednej konfiguracji (8GB/128GB), bo niemal jednocześnie wydano jeszcze Pixela 4a i 4a 5G, więc jest wybór.

Jak zwykle Google nie idzie w ilość, a w jakość w ramach właściwości fotograficznych. Mniejszą liczbę sensorów nadrabia software’owymi sztuczkami. Jest kilka wartych uwagi trybów robienia zdjęć: Super Res Zoom i Cinematic Pan, ale też Night Sight, Live HDR+ i Portrait Light. Była też astrofotografia dla ultraszerokiego obiektywu, ale Google ją wycofało z powodu słabych efektów (dla tego konkretnego aparatu). Oczywiście Pixel 5 był jednym z pierwszych Androidów 11 prosto z pudełka. Na tle pozostałych flagowców smartfon wygląda dość przeciętnie, ale mam wrażenie, że zamykał on poprzednią generację, a nie otwierał nową.

  • Cechy szczególne: pierwszy Pixel z modemem 5G, pierwszy z Androidem 11, tryby astrofotografii, Super Res Zoom i Cinematic Pan, Night Sight, Live HDR+ i Portrait Light
  • Konfiguracje: 8GB RAM/128 GB
  • Ekran: 6 cali P-OLED 90 Hz z HDR10+
  • Liczba aparatów: 2 (12.2 mpx wide z Dual Pixel i 16 mpx ultra-wide)
  • Selfie: 8 mpx (wide)
  • Ładowanie: przewodowe 18W, bezprzewodowe Qi z 12W i wsteczne 5W
  • System: Android 11
  • Wynik AnTuTu: 275000 punktów
  • Premiera: 15 października 2020
  • Cena od: 825€ (wybrane rynku Europy)

Czytaj więcej o: Google Pixel 5 5G

2. Apple iPhone 12 i 12 Mini z MagSafe

Tegoroczna premiera flagowych iPhone’ów odbyła się później niż zwykle, bo były problemy z produkcją (prawdopodobnie ze względów na pandemię). Apple przedstawił podstawowy duet dwunastej generacji oraz modele Pro. Trzeba je zatem przedstawić oddzielnie. To, co od razu rzuca się w oczy, to powrót do stylistyki sprzed lat. Bardziej kanciasta obudowa, mająca nieco odświeżyć postrzeganie telefonów.

iPhone 12 MiniPo raz pierwszy gigant z Cupertino zastosował wewnątrz iPhone’ów modem 5G. Od razu ze specjalnym trybem Smart Data Mode do przełączania w LTE, gdy najszybsza sieć sobie nie radzi. Na pokładzie najnowszy chip A14 Bionic w litografii 5nm. Cztery rdzenie dla GPU i 16x Neural Engine (2x więcej od A13 Bionic). Jest o 15% wydajniej od poprzednika i przy okazji o 30% oszczędniej. Odkryto, że w iPhone’ach 12 zamontowano 4 GB RAM, o czym Apple nigdy się nie chwali.

Nowością jest oczywiście dołożenie do oferty nowego, mniejszego iPhone’a 12 Mini. Otrzymał przekątną 5.4 cala, co wcale nie oznacza, że to najmniejszy z telefonów Apple na rynku. iPhone SE (2020) ma 4.7. Jeśli chodzi o fotografię to producent zaoferował tylko dwa sensory. Oba z 12 megapikselami. Jeden jest szerokokątny i z optyką z siedmioma elementami. Ma f/1.6. Z kolei ultraszerokokątny obiektyw z f/2.4 to aż 120 stopni pola widzenia. Kamerka będzie potrafiła zarejestrować video z Dolby Vision. Night Mode jest teraz obecny także na przodzie.

  • Cechy szczególne: chip A14 Bionic, w końcu modem 5G, nowy wariant mini z ekranem 5.4 cala, kanciasty design (powrót do estetyki sprzed lat), iOS 14, standard MagSafe i bezprzewodowe ładowanie, 4K Dolby Vision
  • Konfiguracje: 4GB RAM i 64/128/256 GB
  • Ekran: OLED z Retina XDR (6.1 i 5.4 cala)
  • Liczba aparatów: 2 (12 mpx wide i 12 mpx ultra wide)
  • Selfie: 12 mpx (wide)
  • Ładowanie: bezprzewodowe MagSafe z 15 W
  • System: iOS 14
  • Wynik AnTuTu: 564899 punktów
  • Premiera: 23 października 2020 (Mini w listopadzie)
  • Cena od: 3599 zł (iPhone 12 Mini z 64 GB), 4199 zł (iPhone 12 z 64 GB)

Czytaj więcej o: iPhone 12 i 12 Mini

3. Apple iPhone 12 Pro i 12 Pro Max z LiDAR

W tym roku rodzina iPhone’ów liczy cztery modele. Dwa z dopiskiem Pro zarezerwowano do wdrażania nowszych technologii. Tak Apple robi już od kilku lat. Najmocniejsze warianty mają się po prostu wyróżniać. Bazują oczywiście na wnętrzu podstawowego iPhone’a 12, ale są doposażone w lepsze rozwiązania. Weźmy na przykład pamięć operacyjną. Jest tu 6 GB RAM, czyli o 2 więcej od „dwunastek”. Mało w porównaniu do Androidów, ale widocznie wystarczająco dla iOS i aplikacji.

Apple iPhone 12 ProiPhone 12 Pro i 12 Pro Max są lepsze od podstawowych braci o kilka elementów. Procesor A14 Bionic jest ten sam, ale obsłuży ciekawsze funkcje. High-endowce też mają oczywiście smart modemy 5G. Z tyłu zamontowano obok aparatów jeszcze czujnik LiDAR. Technologię do oceniania głębi (nawet po ciemku), która trafiła wcześniej do iPadów Pro. Ma pomóc w ostrzeniu obrazu przy zdjęciach, ale też wspomóc aplikacje AR.

Moduł fotograficzny jest tu lepszy od podstawowych iPhone’ów. Są trzy aparaty: wide, ultra-wide ze 120-stopniami i dodatkowo wsparcie teleobiektywem z 5x zoomem optycznym. Warto dodać, że jest też tryb ProRAW, a z przodu TrueDepth dla selfie. Filmy również z 4K Dolby Vision i lepszymi efektami nocnymi. HDR 10-bitowe, więc nawet 700 mln kolorów. Design urządzenia ten sam, ale wykończenie inne. Kolory mają być bardziej premium. Max jest największym z całej serii. Ma 6.7 cala przekątnej ekranu.

  • Cechy szczególne: chip A14 Bionic, modem 5G, kanciasty design (powrót do estetyki sprzed lat), iOS 14, standard MagSafe i bezprzewodowe ładowanie, czujnik LiDAR, HDR 10-bit i Dolby Vision 4K
  • Konfiguracje: 6GB RAM i 128/256/512 GB
  • Ekran: OLED z Retina XDR (6.1 i 6.7 cala)
  • Liczba aparatów: 3 (12 mpx wide, 12 mpx ultra wide, 12 mpx tele 5x + LiDAR)
  • Selfie: 12 mpx (wide) z TrueDepth
  • Ładowanie: bezprzewodowe MagSafe z 15 W
  • System: iOS 14
  • Wynik AnTuTu: 572133 punkty
  • Premiera: listopad 2020
  • Cena od: 5199 zł (iPhone 12 Pro ze 128 GB), 5699 zł (iPhone 12 Pro Max ze 128 GB)

Czytaj więcej o: iPhone 12 Pro i 12 Pro Max

4. Huawei Nova 8 Pro z Kirin 985

Nie jestem do końca pewien, czy serię Huawei Nova 8 można zakwalifikować do pełnoprawnych flagowców, ale wydaje się, że przynajmniej model Pro wygląda pod względem specyfikacji bardzo adekwatnie. High-endowe Huawei to głównie serie P i Mate. Novę ósmej generacji zaprezentowano w grudniu, ale premierę wyznaczono na styczeń 2021 (Chiny), więc chyba śmiało można uznać go za godnego rywala dla topowych jednostek.

Huawei Nova 8 Pro 120 HzTelefon zwraca na siebie uwagę kilkoma efektami, które od razu kojarzą się z sekcją premium. Ekran OLED jest zakrzywiony i bezramkowy, a do tego z HDR10 i odświeżaniem 120Hz. Do tego ma podwójną kamerkę selfie w szerokim otworku. Przodem można nagrywać w 4K i HDR, bo są sensory 32 i 16 megapikseli. Do tego ten pierwszy z ultra szerokim kątem 100˚. To flagowe właściwości. Z tyłu też jest dobrze, ale już nie najwyższa półka. Połączenie aparatu 64 mega z Quad Pixel, ultra szerokiego obiektywu (120˚) z dwoma tradycyjnymi „oczkami” po 2 mpx do głębi i makro. Oryginalnie wygląda cały moduł z sensorami. Jest zaoblony i podkreśla główny obiektyw.

Wewnątrz Nova 8 Pro pracuje Kirin 985 z 5G, czyli wydajny procesor zademonstrowany już w kwietniu 2020 roku. Nie jest to zatem top, ale i tak uzyskamy wydajność. Świetnie wygląda sprawa baterii, szczególnie jej ładowania. Akumulator nie jest ogromny, bo ma jedynie 4000 mAh, ale uzupełnimy go na fulla w 35 minut (wg danych Huawei). Maksymalna moc przewodowego ładowania to aż 66W (warto używać tego oszczędnie, bo pewnie ma to wpływ na żywotność ogniwa). Największą wadą Nova 8 Pro jest oczywiście Android bez usług Google.

  • Cechy szczególne: brakuje usług Google Play dla Androida, ekran AMOLED 120Hz, podwójny aparat selfie, zakrzywiony wyświetlacz, ultra szybkie ładowanie 66W, Kirin 985 z 5G
  • Konfiguracje: 8GB RAM ze 128/256GB
  • Ekran: 6.72 cala AMOLED 120Hz z HDR10
  • Liczba aparatów: 4 (64 mpx wide, 8 mpx ultra-wide 120˚, 2 mpx do makro, 2 mpx do głębi)
  • Selfie: 16 mpx (wide) + 32 mpx (ultra-wide 100˚) z nagrywaniem 4K i HDR
  • Ładowanie: przewodowe 66W i wsteczne 5W
  • System: Android 10 z EMUI 11
  • Wynik AnTuTu: 411567 punktów
  • Premiera: 8 stycznia 2020 (Chiny)
  • Cena od:  3999 juanów (czekam na polskie ceny do globalnej premiery)

Czytaj więcej o: Huawei Nova 8 Pro

5. Xiaomi Mi 11 – pierwszy Snapdragon 888

Pierwszym smartfonem wyposażonym w najnowszy, flagowy układ Snapdragon 888 od Qualcomm został Xiaomi Mi 11. Chińska marka zdążyła go zaprezentować w swoim kraju jeszcze pod koniec grudnia. Zapewne z powodów marketingowych. W pierwszym kwartale dojdzie jeszcze wariant Pro, więc duet topowych telefonów marki będzie wtedy dostępny globalnie.

Xiaomi Mi 11

Mi 11 wyróżni się wizualnie dwoma elementami. Bezramkowym ekranem AMOLED z zakrzywieniami nachodzącymi aż na rogi panelu. I nietypowo zaprojektowanym modułem fotograficznym. Jest zaoblony, co jest spójne z ogólną stylistyką telefonu. Wyświetlacz ma adaptacyjne 120Hz odświeżanie i świetne parametry, które doceniło DisplayMate. Wystawiło ocenę A+, czyli najwyższą. Ekran jest spory, bo ma aż 6.81 cala (rozkłada się to trochę na zakrzywionych krawędziach).

Snapdragon 888 z 5G i Adreno 660 to w tej chwili jeden z najmocniejszych układów dla Androidów. Z takim procesorem można obsłużyć aparaty wyższej rozdzielczości i stosować sztuczki software’owe (z AI) do poprawy efektów. Główny sensor w Mi 11 ma aż 108 megapikseli. Video uda się nagrać nawet w 8K. W dodatku tryb nocny będzie korzystał z BlinkAI, by podnieść jasność i poziom szczegółowości nagrań (bez łączenia wielu klatek jak w Pixelach od Google). Zwróciłbym jeszcze uwagę na obecność szybkiego ładowania 55W (100% w 45 min wg danych Xiaomi) i atrakcyjną cenę.

  • Cechy szczególne: pierwszy z high-endowym Snapdragonem 888, aparat 108 megapikseli, ekran AMOLED 120Hz, zakrzywienia ekranu na rogach, przystępna cena (jak na flagowca), nagrywanie w 8K, szybkie ładowanie, nagrywanie nocne z BlinkAI
  • Konfiguracje: 8GB RAM ze 128/256GB, 12 GB RAM/256 GB
  • Ekran: 6.81 cala AMOLED 120Hz (adaptacyjne) z HDR10+
  • Liczba aparatów: 4 (108 mpx wide, 13 mpx ultra-wide, 5 mpx makro)
  • Selfie: 20 mpx (wide)
  • Ładowanie: przewodowe 55W, bezprzewodowe Qi z 50W, wsteczne 10W
  • System: Android 11 z MIUI 12.5
  • Wynik AnTuTu: 745000 punktów
  • Premiera: 1 stycznia 2021 (Chiny)
  • Cena od:  3999 juanów (czekam na polskie ceny do globalnej premiery)

Czytaj więcej o: Xiaomi Mi 11

6. Vivo X60 i X60 Pro z gimbalem

Praktycznie w ostatnich dniach 2020 roku flagowy duet pokazało też chińskie Vivo. Modele X60 i X60 Pro to następcy pierwszego na świecie telefonu z wbudowanym mechanizmem „4-osiowego” gimbala. Precyzyjniej utrzymującego kamerkę w stabilizacji. Niespotykanej w konkurencyjnych smartfonach. W tym roku moduł oparty na dwóch kulkach jeszcze dopracowano. W wersji Pro sensor jest do tego jaśniejszy, więc wykona lepsze ujęcia. W tym roku Vivo zaczęło współpracę z ZEISS, więc optyka jest sygnowana znanym brandem.

Vivo X60 ProŚwietnie wygląda zestaw fotograficzny. W X60 znajdziemy prawdziwe cztery aparaty (bez uzupełniania „oczkami” po 2 mpx, jak w wielu dzisiejszych telefonach z Androidem). Wśród sensorów znajdziemy 48 mpx z gimbalowym OIS, portretowe tele 2x, ultra-szeroki obiektyw i dodatkowo (tylko w Pro) peryskopowe tele z 5x zoomem optycznym. Właściwie to oprócz tego dodatkowego aparatu w X60 Pro znajdziemy jeszcze szklany tył, lepsze światło dla głównego sensora i nieznacznie pojemniejszą baterię. Są też zakrzywienia panelu.

Vivo X60 i X60 Pro to też pierwsze smartfony na rynku, które skorzystały z nowego chipa Exynos 1080 od Samsunga. Wykonanego w litografii 5nm. SoC jest mocny, a przy tym oszczędny w energii. Posiada też zintegrowany modem 5G ze wsparciem mmWave i Sub-6. Efektownie wygląda ekran

  • Cechy szczególne: „4-osiowy” gimbal i optyka ZEISS, cztery aparaty o wyższych właściwościach, pierwszy smartfon z chipem Exynos 1080 5 nm (od Samsunga), AMOLED 120Hz
  • Konfiguracje: X60 – 8GB RAM ze 128/256GB, X60 Pro – 12 GB RAM/256 GB
  • Ekran: 6.56 cala AMOLED 120Hz z HDR10+
  • Liczba aparatów: w X60 Pro są 4 (48 mpx z gimbalem, 13 mpx tele 2x, 13 mpx ultra-wide, 8 mpx peryskopowe 5x). X60 zabrakło peryskopu
  • Selfie: 32 mpx (wide)
  • Ładowanie: przewodowe 33W
  • System: Android 11 z OriginOS
  • Wynik Antutu: 687699 punktów
  • Premiera: 8 stycznia 2021 (Chiny)
  • Cena od:  3500 juanów (czekam na polskie ceny do globalnej premiery)

Czytaj więcej o: Vivo X60 i X60 Pro

7. iQOO 7 jest gamingowy

iQOO to seria należąca do Vivo, więc część cech i design będzie pokrywać się z innymi modelami chińskiego producenta. Generalnie jednak telefony te łączą moc z przystępną ceną. Nowy iQOO 7 stawia na gaming. Wyposażony w najnowszego Snapdragona 888 i szybką pamięć LPDDR5 i UFS 3.1 oraz tryb Turbo uzyskał rekordową liczbę punktów w teście AnTuTu, więc wygląda na bardzo wydajną jednostkę.

iQOO 7Jako przedstawiciel Androidów dla graczy ma też adekwatne wnętrze, tj. specjalny silnik haptyczny do przekazywania wibracji, ciekłe chłodzenie i ekran z płynnym obrazem 120Hz oraz czułością na dotyk nawet do 1000Hz (tak podaje producent!). Oznacza to, że ekran będzie się starał imitować przyciski. Jest też głośnik stereo, szybka łączność Bluetooth 5.2 i Wi-Fi 6, a nie zabrakło też modemu 5G. Udało się zaoferować też ultra szybkie ładowanie 120W. Jeśli wierzyć informacjom od producenta to baterię uzupełnimy do pełna w 15 minut!

Aparaty tylko trzy, ale konkretne (nie jakieś tam mini oczka). Główny ma 48 mpx z OIS, jest też 13 mpx tele do portretu z 2x zoomem optycznym oraz 13 mega z ultra szerokokątnym obiektywem 120 stopni. Jest chip NFC, ale nie ma tradycyjnego portu słuchawkowego 3.5 mm.

  • Cechy szczególne: Snapdragon 888, AMOLED 120Hz, super szybkie ładowanie 120W, nawet 1000Hz w czułości dotyku ekranu, specjalna edycja BMW M-power
  • Konfiguracje: 8 GB RAM ze 128 GB lub 12 GB RAM z 256GB
  • Ekran: 6.62 cala AMOLED 120Hz z HDR10+
  • Liczba aparatów:  3 (48 mpx z OIS, 13 mpx tele 2x, 13 mpx ultra-wide).
  • Selfie: 16 mpx (wide)
  • Ładowanie: przewodowe 120W
  • System: Android 11 z OriginOS
  • Wynik Antutu:  752935 punktów (rekord)
  • Premiera: 11 stycznia 2021 (Chiny)
  • Cena od: 3798 juanów

Czytaj więcej o: iQOO 7

8. Seria Samsung Galaxy S21 z Exynos 2100

Nowe trio Samsunga z serii Galaxy S21 też zostało przygotowane praktycznie na cały 2021 rok. Jednostki przypominają schematem zeszłoroczne smartfony. Pojawiły się: podstawowy Galaxy S21, jego powiększona edycja „Plus” oraz topowa, największa Galaxy S21 Ultra. Dwa pierwsze to bardzo podobne telefony, które różnią się głównie wielkością. Mają praktycznie te same specyfikacje, a największą różnicą będzie pojemność baterii.

Samsung Galaxy S21Dopiero Samsung Galaxy S21 Ultra ma dodatkowe ulepszenia. Wszystkie jednak pracują na tym samym, nowym chipie Exynos 2100, który tym razem jest bardzo konkurencyjny wobec Snadpragona (dla USA/Korei). Jest wytworzony w podobnej litografii i z podobnym układem rdzeni – tym najmocniejszym nawet lepszym, bo z 2.9 GHz. Ekrany telefonów mają odświeżane 120Hz (Ultra schodzi nawet do 11Hz). High-endowiec zyskał wsparcie rysika S Pen, ma lepszą rozdzielczość aparatu głównego (108 mpx), dodatkowy (czwarty) obiektyw. Tylko S21 zabrakło technologii UWB.

Oczywiście wszystkie mają wsparcie modemu 5G (sub6 i mmWave), są wodoszczelne (IP68) i brakuje im portu słuchawkowego i slotu na karty pamięci. Baterie mają przewodowe i bezprzewodowe ładowanie, a także opcję dzielenia się energią, ale nie są to jakieś imponujące wielkości (odpowiednio 25 i 15W). Nieźle wyglądają właściwości fotograficzne, szczególnie w Ultra, gdzie zestaw obiektywów jest bardzo mocny. Kamerki nagrywają w jakości 8K. Android 11 z nakładką One UI 3.1

  • Cechy szczególne: Ekrany 120Hz (w tym Ultra z niskim 11Hz), S21 Ultra ze wsparciem rysika S Pen, Exynos 2100 (godny rywal dla Snapdragona 888), szczelność IP68 i bezprzewodowe ładowanie, S21 Ultra z RAW 12-bit, 30x Space Zoom (100x w Ultra), aparat 108 mpx w S21 Ultra, tylko S21 brakuje UWB, brak ładowarki w pudełku, brak slotu na karty pamięci, nagrywanie video w 8K
  • Konfiguracje: S21 i S21+ ( 8 GB RAM i 128 lub 256 GB na dane), S21 Ultra (12/128 lub 256 GB na dane i 16 GB RAM/512 GB)
  • Ekran: Dynamic AMOLED 2X Infinity-O (6.2, 6.7 i 6.9 cala)
  • Liczba aparatów: S21/S21+ mają 3 (64 mpx z tele, 12 mpx + 12 mpx ultra szeroki kąt), S21 Ultra – 4 (108 mpx z OIS, 10 mpx z peryskopowym 10x zoom optycznym, 10 mpx tele z 3x zoomem optycznym, 12 mpx ultra szeroki kąt)
  • Selfie: S21/S21+ z 10 mpx, S21 Ultra z 40 mpx
  • Ładowanie: przewodowe 25W Super Fast Charging lub bezprzewodowe 15W Fast Wireless Charging. Jet też Wireless PowerShare
  • System: Android 11 z One UI 3.1
  • Wynik Antutu: brak danych
  • Premiera: 29 stycznia 2021
  • Cena od: 3899 zł (S21), 4799 zł (S21+), 5749 zł (S21 Ultra)

Czytaj więcej o: Samsung Galaxy S21

9. Vivo X60 Pro+ z gimbalem, ZEISS i SN1

Pod koniec zeszłego roku Vivo przedstawiło duet flagowych X60 i X60 Pro, które zresztą zamieściłem w tym zestawieniu. Oddzielną premierę zarezerwowano dla najbardziej topowego z tej linii – X60 Pro+. „Plus” w nazwie swoje znaczy. Chiński producent skupił się tutaj na połączeniu najmocniejszego chipa od Qualcomm (Snadpragona 888) z jeszcze większymi ulepszeniami modułu fotograficznego.

Vivo X60 Pro+Ogólne wnętrze smartfona przypomina serię X60, ale ma mocniejsze konfiguracje pamięci, lepszy procesor oraz nieco inny zestaw aparatów fotograficznych. Odpowiednia moc chipa do przetwarzania sygnału pociągnie obsługę lepszych sensorów. Nadal mamy tutaj obiektyw z nietypowym gimbalem, ale poszczególne obiektywy mają lepsze właściwości. Moduł przygotowano wspólnie z ZEISS. Optyka ma więcej powłok, udało się wykorzystać sensor 1/1.3 cala Sasmsugn ISOCELL GN1 w rozdzielczości 50 megapikseli.

Lepiej pracować będzie tryb nocny Super Night Mode 2.0, dołożono też dodatkowy teleobiektyw. Filmy nagrywane są z HDR10+ w jakości 4K. Vivo X60 Pro+ zarejestruje też 8K, ale bez takiego HDR.

  • Cechy szczególne: nagrywanie 8K (4K w HDR10+), optyka Zeiss, sensor Samsung ISOCELL GN1, gimbal, czułość nocna z 0.01 luxa, ekran AMOLED 120Hz, Snapdragon 888, ładowanie 55W, pamięć UFS 3.1, głośniki z Hi-Fi, brak portu słuchawkowego
  • Konfiguracje: 8 GB RAM ze 128GB, 12 GB RAM z 256GB
  • Ekran: 6.56 cala AMOLED, 120Hz, HDR10+, 1300 nitów (jasność szczytowa)
  • Liczba aparatów: 4 (48 mpx z gimbalem, 50 mpx (GN1) z OIS, 32 mpx tele, 8 mpx peryskop)
  • Selfie: 32 mpx (szeroki kąt)
  • Ładowanie: przewodowe 55W
  • System: Android 11 z OriginOS 1.0
  • Wynik Antutu: brak danych
  • Premiera: 21 stycznia 2021 (Chiny)
  • Cena od: 4998 juanów

Czytaj więcej o: Vivo X60 Pro+

10. Honor V40 5G (View 40)

Huawei i Honor przeszły planowaną rozłąkę, by poradzić sobie z amerykańskim banem na technologie. Pierwszym smartfonem, który być może odczuje powrót usług Google do Androida będzie V40 5G, który poza Chinami powinien nazywać się Honor View 40. To flagowy model z chipem MediaTek Dimensity 1000+. Może nie tym najnowszym, ale wydajnym. No i z modemem 5G.

Honor View 40Honor V40 5G ma dość typowy zestaw fotograficzny. Są trzy sensory. Główny aparat ma 50 megapikseli i laserowy autofocus. W zanadrzu jest też ultra szeroki kąt 120 stopni dla 8 mpx. Najmniejsze „oczko” 2 mega posłuży do fotografii makro. Kamerka nagra video w 4K HDR i w slow-mo z 1920 fps dla najniższych rozdzielczości. Większy nacisk postawiono na front, gdzie kamerkę 16 mpx wspiera czujnik głębi ToF 3D.

Na pewno na uwagę zasługuje panel AMOLED z zakrzywieniami bocznymi o podwójnym selfie w otworku. Wyświetlacz ma wsparcie HDR10, miliard kolorów, odświeżanie 120Hz, potrafi wyświetlić miliard kolorów (wysokie odwzorowanie) i chroni oczy przed niebieskim światłem. Jasność szczytowa to 800 nitów. Bardzo dobrze wygląda ładowanie baterii 4000 mAh. Przewodowo z 66W, bezprzewodowo z 55W i wstecznym (dziele się) 5W. Na pokładzie Android 10, ale liczę, że globalna edycja zadebiutuje z nowszym i w połączeniu z dostępem do aplikacji Google.

  • Cechy szczególne: być może globalna edycja już z usługami Google, MediaTek Dimensity 1000+, czujnik ToF 3D, ekran AMOLED 120Hz z zakrzywieniami, brak slotu na karty pamięci i portu słuchawkowego 3.5 mm,
  • Konfiguracje: 8 GB RAM ze 128/256GB
  • Ekran: AMOLED 6.72 cala ze 120Hz, HDR10, zakrzywieniami
  • Liczba aparatów: 3 (50 mpx RYYB, 16 mpx ultra wide, 2 mpx makro)
  • Selfie: 2 (16 mpx + ToF 3D)
  • Ładowanie: przewodowe 66W, bezprzewodowe 5W, wsteczne 5W
  • System: Android 10 z Magic UI 4.0
  • Wynik Antutu: brak danych
  • Premiera: 22 stycznia 2021 (Chiny)
  • Cena od: 3599 juanów

Czytaj więcej o: Honor V40 5G

11. Motorola Edge S (Moto G100)

Lenovo (właściciel Motorola Mobility) przedstawił w Chinach nowy flagowy model smartfona Motoroli. Edge S (według Evana Blassa globalnie nazywany Moto G100) jest pierwszym pracującym na nowym chipsecie Qualcomm Snapdragon 870. Procesora, który bazuje na 865, ale jest dodatkowo podkręcony. Jego najmocniejszy rdzeń Kryo 585 Prime ma taktowanie 3.2 GHz, a to nowość w segmencie mobilnym. O 100 MHz więcej od Snapdragona 865+. Będzie zatem zaliczany do flagowców, ale działających na starszej generacji SoC (7nm).

Motorola Edge SMotorola Edge S wyróżni się stylistyką zestawu fotograficznego i to z obu stron. Z tyłu obiektywy wyglądają jak bez obramowania (to jest w kolorze obudowy telefonu). „Straszą” oddzielnymi pierścieniami. Efekt rzadko stosowany przez producentów. Zwykle wolą oni ukrywać sensory we wspólnym, czarnym obszarze. To niezłe aparaty. 64 mega główny, 16 mega ultra szeroki kąt z detekcją fazy, a do tego czujnik 2 mpx do głębi oraz wsparcie ToF 3D. Nagrywanie 6K z 30 fps.

Z przodu kamerki selfie 16 mpx plus 8 mpx z ultra szerokim kątem 100 stopni wyglądają jak okularki. Nie łączą się we wspólny otwór o podłużnym kształcie. Dobrze wygląda bateria, bo ma 5000 mAh. Trochę gorzej ekran. To IPS LCD 90Hz, ale z HDR10.

  • Cechy szczególne: pierwszy ze Snapdragonem 870 (3.2 GHz), podwójne selfie (dwa otworki), czujnik ToF 3D na tyle, bateria 5000 mAh, stacja dla trybu desktopowego (przeciek)
  • Konfiguracje: 6 GB RAM ze 128/256 GB, 8 GB RAM z 256 GB
  • Ekran: 6.7 cala IPS LCD 90 Hz z HDR10 i 2520 x 1080
  • Liczba aparatów: 4 (64 mpx, 16 mpx ultra wide, 2 mpx głębia, ToF 3D)
  • Selfie: 2 (16 mpx + 8 mpx ultra wide)
  • Ładowanie: przewodowe 20W
  • System: Android 11 z MY UI
  • Wynik Antutu: brak danych
  • Premiera: 26 stycznia (Chiny)
  • Cena od: 1999 juanów

Czytaj więcej o: Motorola Edge S


Nadchodzące smartfony z high-endowej półki:

  • Realme X7 Pro z Dimensity 1000+ (4 lutego 2021)
  • Nokia 9.3 PureView (luty 2021 – nieoficjalnie )
  • Xiaomi Mi 11 Pro (luty 2021 – nieoficjalnie)
  • Redmi K40 (luty 2021 – nieoficjalnie)
  • Oppo Find X3 i Pro (Q1 2021)
  • OnePlus 9, 9 Pro i 9E (wiosna 2021 – nieoficjalnie)
  • Huawei P50 Pro (kwiecień 2021 – nieoficjalnie)

Opracowanie własne, foto: materiały prasowe, okładka z apple.com