smartfony tygodnia 17 moto e32
Zobacz też poprzedni przegląd „smartfony tygodnia”

Piszecie do mnie, że podobają wam się moje zestawienia i cotygodniowe przeglądy, więc będzie ich więcej! Nowa seria obejmie smartfony. Nie jestem w stanie napisać o wszystkich, a w każdym tygodniu swoje premiery mają przeróżne i bardzo ciekawe modele. Będę mieszał informacje o telefonach z różnych półek. Pojawią się zarówno budżetowce jak i flagowce. Cykl wystartował z początkiem roku, więc zaczynam od podsumowania drugiego tygodnia stycznia 2022.

Na wstępie lista ciekawostek ze świata smartfonów (trochę liczb, przecieków, wieści od analityków i przewidywań powiązanych z nadchodzącymi modelami):

  • w drugiej połowie roku zadebiutuje w smartfonie Snapdragon 8 Gen 1+ (miał zostać zademonstrowany w maju) | wg Digital Chat Station
  • 5 – tyle sensorów fotograficznych może posiadać Nokia N73 | wg 91mobiles
  • 200 – tyle megapikseli może mieć jeden z sensorów Nokii N73 | wg 91mobiles
  • 200 – tyle megapikseli (sensor ISOCELL HP3) może mieć Galaxy S23
  • składane Galaxy Z Fold 4 i Flip 4 mogą otrzymać nowszego Snapragona 8 Gen 1+ (przynajmniej według leakstera Ice „Universe” aka @UniverseIce)
  • Xiaomi 12S Pro może być pierwszym flagowym smartfonem chińskiej marki bez Snapdragona (zastąpiłby go układ od MediaTek)
  • Motorola jest w trakcie budowania rolowanego smartfona | wg Evana Blassa
  • Apple testuje giętkie (smuklejsze) panele OLED dla przyszłych składanych iPhone’ów i iPadów (ich premiera jest jednak wciąż odległa) | wg koreańskiego TheElec
  • mObywatel 2.0 wprowadzi cyfrowe prawa jazdy (nowi kierowcy szybciej zasiądą za kółkiem, bo nie będą musieli czekać na plastikowy dowód, wgrają go do smartfona)
  • ING wdrożył eTerminale do przyjmowania płatności zbliżeniowych smartfonem z systemem Android (telefon będzie mobilnym terminalem)


1. Honor Magic4 Pro (globalnie)

Honor Magic 4 ProHonor stara się przejąć klientów marki Huawei, która już od kilku lat ma problemy z rywalizacją przez amerykański bany na różne technologie. Smartfony tej marki dysponują usługami Google, dzięki którym zainteresowanie jest większe od Huaweiów na HarmonyOS. Zaprezentowany w lutym w ramach targów Mobile World Congress w Barcelonie flagowiec debiutuje właśnie na rynku globalnym. Honor Magic4 Pro na początek pojawi się w Wielkiej Brytanii (z zegarkiem Honro Watch GS 3 w prezencie).

To pierwszy topowy telefon od Honor, który będzie dostępny międzynarodowo (odkąd Honor odłączył od Huawei w 2020 roku). Przypomnę najlepsze cechy Magic4 Pro (resztę znajdziecie w oddzielnym artykule na temat urządzenia):

  • bezramkowy ekran OLED 6.81” (LTPO)
  • chip: Snapdragon 8 Gen 1
  • fotografia: 50 mpx + 50 mpx + 64 mpx (tele 3.5x)
  • bateria z ładowaniem o mocy 100W (ładowarka w komplecie)
  • Android 12 z nakładką Magic UI 6.0 (i usługami Google)

Czytaj więcej o: Honor Magic 4 Pro


2. ZTE Axon 40 Ultra trafi do Polski

O tym flagowcu pisałem na blogu już wystarczająco dużo. Jego specyfikacje wyglądają oszałamiająco! Szczególnie dobrze prezentuje się edycja Ultra, w której zastosowano trzy poprawione czujniki 64 mega o różnych właściwościach fotograficznych. W Axon 40 Ultra udało się też zastosować trzecią generację kamerki pod ekranem (z 400 ppi, więc praktycznie jej nie widać), dzięki czemu osiągnięto prawdziwą bezramkowość. Wyświetlacz ma boczne zakrzywienia i zajmuje praktycznie cały front telefonu. W Chinach ZTE demonstrował Axona 9 maja, a już pojawiły się informacje o międzynarodowej premierze. Przedsprzedaż w Europie zaplanowano na 8 czerwca. 18 i 30 maja marka ma zdradzić więcej szczegółów. Być może o cenie.

Czytaj więcej o: ZTE Axon 40 Ultra


3. Sony Xperia 1 IV, 10 IV i Ace 3

Sony Xperia 1 IV fotografiaSony pokazało w tym tygodniu aż trzy nowe Xperie. Tylko o jednej z nich pisałem więcej. W tygodniowym podsumowaniu krótko przedstawię wszystkie. Zacznę od nowego flagowca czwartej generacji, ale bez rozpisywania się, bo obszerniej zapoznacie się z jednostką w przekierowaniu do oddzielnego wpisu. Możecie też obejrzeć całą prezentację na załączonym video (praktycznie 3/4 z półgodzinnej demonstracji przeznaczono flagowej pozycji).

Sony Xperia 1 IV: to pierwszy smartfon na rynku z nagrywaniem w jakości 4K/120fps każdym z trzech sensorów i „pierwszym na świecie z obiektywem z prawdziwym zoomem optycznym”. Peryskopowy teleobiektyw ma płynne zbliżenie 85–125 mm. Wnętrze mocne, pozwalające nawet na grę. Xperia 1 IV została nawet wybrana jako oficjalne urządzenie światowego turnieju e-sportowego PUBG MOBILE 2022.

Czytaj więcej o: Sony Xperia 1 IV

Sony Xperia 10 IV: niewiele różnic w designie względem poprzednika (telefon jest mniejszy). 6-calowy ekran OLED w proporcjach 21:9 (typowych dla Sony) jest o 50% jaśniejszy (Triluminous). Szkoda, że nadal tylko z odświeżaniem 60Hz. Producent przekonuje, że ich model jest najlżejszym 5G z baterię 5000 mAh na rynku (161 gramów). W pudełku nie ma ani ładowarki, ani przewodu USB-C ze względów na ochronę środowiska. Odświeżono procesor. Snapdragona 690 zastąpił Snapdragon 695 5G. Zyskał też moduł fotograficzny. Jest połączenie 12 mpx (sensor główny z OIS) z 8 mega o szerokim kącie i 8 mega (tele 2x). Przybyło kilka trybów: Superior Auto, Auto HDR, czy dedykowany wygładzaniu selfie Night mode z AI. Bardzo dobrze wygląda sprawa dźwięku. Jest port 3.5 mm, wsparcie LDAC, 360 Audio i 360 Reality Audio Upmix (przerabiające stereo w bardziej przestrzenny efekt). Tylko jedna konfiguracja pamięci (6/128GB). Cena: 499€

Sony Xperia Ace 3:  to z kolei smartfon bardziej kompaktowy (też na razie wyłącznie dla Japonii). Ma 5.5-calowy wyświetlacz 720p, więc bez zmian względem poprzednika. Poprawiono mu jednak ochronę i zastosowano pokrycie Gorilla Glass Victus. Telefon pracuje na Snapdragonie 480 z modemem 5G. Pamięci mało, bo tylko 4 GB RAM i 64 GB ROM, ale bateria nawet sporawa (4500 mAh). Zestaw fotograficzny minimalistyczny. Z przodu kamerka 5 mega. Z tyłu sensor 13 mpx.


4. Sharp Aquos R7 z calowym sensorem

mobilna fotografia 22 sharp aquos r7Ten telefon kupimy tylko w Japonii, ale i tak warto o nim trochę napisać. Jest unikatowy z uwagi na zastosowany sensor fotograficzny. Sharp Auqos R7 to jeden z nielicznych smartfonów na rynku z aparatem o calowej matrycy. Przygotowany we współpracy z Leica. Poprzednik również posiadał sensor tej wielkości, ale teraz jego rozdzielczość urosła z 20 do ponad 47 megapikseli. Zbierze o 1.8 raza więcej światła, więc efekty będą lepsze (kolorystyka, kontrast itd.). Obiektyw składa się siedmiu soczewek Leica Summicron i ma f/1.9 z ogniskową 19 mm. Ma też ostrzenie „Octa PD AF” (osiem pól na pikselu). Obok znajdzie się jeszcze czujnik do portretów (1.9 mpx). Video uda się zarejestrować nawet w jakości 8K. Również ekran jest efektowny. Panel Pro IGZO OLED (2730 x 1260) oferuje kolorystykę 10-bit, wsparcie Dolby Vision, adaptacyjne 240Hz i szczytową jasnością aż 2000 nitów!

Wylistuję jeszcze inne smartfony z calowym sensorem fotograficznym:

Czytaj więcej o: Sharp Aquos R7


5. Google Pixel 6a z chipem Tensor i M1

Smartfonowa strategia Google przypomina trochę działania Apple sprzed lat. Po pewnym czasie producent odświeża telefon i oferuje go w tańszej edycji. Pixele z serii A oferują sporo flagowych rozwiązań, mają pewne ograniczenia, ale są przede wszystkim tańsze od bazowych jednostek. Podobne działania zastosowano wobec szóstej generacji. Pixele 6 i 6 Pro sprzedawały się lepiej od dwóch poprzednich generacji razem wziętych (a pewnie byłoby znacznie lepiej, gdyby sprzęt był dostępny szerzej) Czas na Pixele 6a. Są mniejsze, nie mają aż tak wyśrubowanych sensorów fotograficznych, ale nie straciły najważniejszego – serca, tj. układu Tensor. Jak ogólnie wygląda ich specyfikacja?

  • ekran OLED 6.1 cala (2400×1080), tylko 60Hz (Pixel 6 ma 90Hz, Pro 120Hz)
  • czytnik palca zintegrowany z wyświetlaczem, tryb Always On
  • chip: Tensor (własny układ Google) + Titan M2 (dla bezpieczeństwa)
  • pamięć: 6 GB RAM (LPDDR5) i 128 GB (UFS 3.1)
  • audio: podwójny mikrofon i głośnik stereo
  • aparaty: 12.2 mpx (dual-pixel) z OIS + 12 mpx (ultra wide) + 8 mpx (selfie)
  • certyfikacja szczelności: IP67 (w Pixelach 6 i 6 Pro jest IP68)
  • bateria: 4410 mAh z Extreme Battery Saver i ładowaniem 18W
  • system: Android 12 (5 lat aktualizacji bezpieczeństwa i 3 lata dla systemu)
  • cena Pixel 6a: 449$ (tyle co Pixel 5a)

Konkluzje? Pixel 6a nie oferuje już tego samego zestawu fotograficznego co flagowiec (jak było z poprzednimi generacjami). Z trybów fotograficzny brakuje tylko Motion Mode. Ma jednak ten sam procesor, ale niższą konfigurację pamięci. Jest nieco mniejszy i posiada w wybranych obszarach (m.in. ekran) słabsze właściwości od Pixeli 6.


6. Google Pixel 7 (wczesna zapowiedź)

Podobnie jak przed rokiem Google zwiastuje flagową generację smartfonów ze sporym wyprzedzeniem. Pixele siódmej generacji zostały pokazane, ale o ich wnętrzu amerykański gigant na razie wiele nie mówi. Przekazano jednak, że Pixele 7 i 7 Pro mają działać na chipie Tensor nowej generacji, więc na pewno zyskają. Odświeżono troszkę estetykę zestawu fotograficznego, ale i o nim za wiele jeszcze nie wiadomo (jak poprzednio, bazowy wariant ma dwa, a Pro – trzy aparaty). Na kolejne wieści trzeba będzie poczekać. Pixele debiutują zwykle w październiku.


7. Honor Play 30 ze Snapdragonem 480 (Chiny)

Przybywa telefonów entry-level z 5G. Wszystko dzięki Snapdragonowi 480 z odpowiednim modemem. Już od tego roku i w budżetowcach szybka sieć zacznie stawać się standardem. Honor Play 30 został pokazany w Chinach. Ma adekwatne do półki cenowej parametry, ale fajny design (w stylu Play6T Pro, który inspirował się ostatnimi iPhone’ami). Na uwagę zasługuje w nim wspomniane 5G, ale też spora bateria i łatwe rozszerzenie pamięci. Większość specyfikacji jednak bez szału: ekran LCD 6.5 cala (720p), kamerka selfie w mini wcięciu, z tyłu tylko jeden sensor 13 mpx. Do wyboru 4 lub 8 GB RAM i 128 GB na dane (+ maksymalnie 512 GB przez microSD). Bateria ma aż 5000 mAh, ale jest ładowana wolno (tylko 10W). Na pokładzie Android 11 z Magic UI 5.0. Ciekawe jak za to wszystko cenowo. Jeszcze nie podano. Podobnie jak z ewentualną dostępnością na innych rynkach.


8. Galaxy Z Flip 4 (przeciek tygodnia)

No i są rendery czwartej generacji Flipów od Samsunga. Na zewnątrz wiele się nie zmieni. Nastąpi lekka kosmetyka. Nieco inne ramki, kolorystyka i nieco większy ekranik zewnętrzny. W środku zmiany też delikatne. Ekran nadal w przekątnej 6.7 cala, czy dwa aparaty po 12 mega. Na pewno aktualizacji poddany zostanie procesor. Nie wiadomo jednak, czy będzie to najnowszy Snapdragon 8 Gen 1+, czy któryś z poprzedników. Jednostka jest zaplanowana na sierpniowe Galaxy Unpacked. Prawdopodobnie na wspólnej prezentacji pojawi się też większy Galaxy Z Fold 4.


9. Motorola Moto G82 (Europa)

Można powiedzieć: kolejny tydzień i kolejna Motorola. Ostatnio oferta marki bardzo szybko się rozrasta, ale w różnych regionach inaczej. Na nasz kontynent (Western European) przygotowano wariant Moto G82 za 330€. To średnia półka, ale z kilkoma flagowymi cechami, o ile w 2022 można je za takie uznać. Standardy w smartfonach szybko się adaptują. Za cechy wyróżniające uznałbym ekran. To 6.6-calowy OLED w rozdzielczości Full HD+, odświeżaniem 120Hz i pokryciem kolorów 100% DCI-P3. Tylko jedna konfiguracja pamięci – 6 GB RAM i 128 GB na dane (ze slotem na karty microSD). Procesor to Snapdragon 695 z modemem 5G. Android 12 z nakładką My UX prosto z pudełka. Aparat główny ma 50 megapikseli, jak już niemal wszystkie telefony tej kategorii.


10. Huawei Mate Xs 2 globalnie (zapowiedź tygodnia)

Narzekałem ostatnio, że większość chińskich smartfonów w składanym formacie nie wychodzi poza rodzimy rynek. Praktycznie cała produkcja jest kierowana na Chiny, gdzie zainteresowanie jest spore. Huawei zaplanował jednak globalną prezentację swojego najnowszego Mate Xs 2 na 18 maja. Czyżby szansa na zakup high-endowca w innych krajach? Ciekawe których? Sprzęt ekstra, ale HarmonyOS to jeszcze nie Android (w dodatku bez usług Google). Mimo wszystko warta odnotowania inicjatywa.

Czytaj więcej o: Huawei Mate Xs 2