mobilna fotografia 80 insta360 go 3
Zobacz też: mobilna fotografia (przegląd tygodnia) #80 – Insta360 Go 3 (foto: insta360.com)

Hej, interesuję się mobilną fotografią i postanowiłem promować jej możliwości w autorskim cyklu agregującym rynkowe nowości. Nie tylko te smartfonowe, ale też instaxowe, dronowe, sferyczne, czy kamerek akcji.

W moich cotygodniowych podsumowaniach znajdziecie skondensowane treści na temat najnowszych telefonów, użytych w nich sensorów, nowych technologii i rozwiązań związanych z mobilnym obrazowaniem.

Będą też ciekawostki, zapowiedzi i info z przecieków na temat nadchodzących rozwiązań. Pojawią się też moje skromne fotki oraz prace innych twórców w ramach popularnych hashtagów, które krążą w mediach społecznościowych.

Już ponad siedemdziesiąt przeglądów za nami! Od jakiegoś czasu sygnowany oddzielnym logotypem (jeszcze nad nim popracuję). Gotowi na najświeższy zestaw wieści? Te poprzednie nie tracą na czasie, więc zapraszam też do poprzednich artykułów.

  • mobilna fotografia 57 Michał Sitnik Huawei P50 PocketPixel Fold najlepszych foto-„składakiem” w DxOMark
  • Na Kickstarterze pojawiła się zbiórka dla półsferycznej kamerki Calf z nagrywaniem 3D
  • ktoś zmodyfikował Game Boy Camerę, dodał optykę iPhona’a i zmieścił wszystko w cartridge’u konsoli!
  • ASUS kontynuuje kompaktową linię Zenfone – nadal tylko dwa sensory, ale główny na 6-osiowym gimbalu
  • są pierwsze przecieki o flagowym OnePlus 12
  • Samsung z poprawkami dla aparatu w składanym Galaxy Z Fold4 (w ramach aktualizacji nakładki do One UI 5.1.1)
  • mam nowego Instaxa SQ40! Śledźcie moje kanały
  • i oczywiście obszerna galeria najciekawszych zdjęć z kanałów społecznościowych

1. Google Pixel Fold w DxOMark

W końcu DxOMark przetestował pod względem fotograficznym jakiś nowy model smartfona. Od dłuższego czasu nie było żadnej publikacji. Serwis wziął na warsztat składanego Pixel od Google. Fold giganta z Mountain View otrzymał naprawdę niezłą ocenę. 133 punkty do daleko od szczytu (dopiero 28. miejsce), ale w swojej kategorii, czyli telefonów z giętkimi ekranami to najlepszy wynik.

  • 48 mpx z f/1.7 (sensor główny 1/2″) i OIS
  • 10.8 mpx z f/2.2 (sensor ultra wide 1/3″)
  • 10.8 mpx z f/3.05 (tele z 1/3.1″) i optycznym 5x (+ 20x Super Res Zoom)
  • selfie: 9.5 mega z f/2.2 (ekran wewn.) + 8 mpx z f/2.0 (ekran zewn.)

Czytaj więcej o: Google Pixel Fold


2. Calf – profesjonalna kamera 3D z VR180 (crowdfunding)

Coraz rzadziej debiutują kamerki sferyczne, a jeszcze rzadziej widuję modele półsferyczne. Trafiłem właśnie na nową propozycję tego drugiego na crowdfundingowej platformie Kickstarter. Calf to model VR180 z funkcjami 3D – co zwykle łączy się w tego typu rejestratorach. Urządzenie ma wyższe parametry i jest określane jako „profesjonalne”. Specyfikacje faktycznie dobre! Zdjęcia w 180-stopniach (właściwie zakres widzenia to 185°) wykonamy nawet w rozdzielczości 8K, natomiast video nagramy w 6K. To naprawdę sporo pikseli, szczególnie, że mówimy o ujęciach półsferycznych.

To nie wszystkie ciekawostki na temat Calf. Twórcy obiecują też tryb Live Streamingu w pełnej jakości przy nawet 50 fps, więc możliwy będzie przekaz odbierany w goglach VR lub przez smartfony w trybie szerszego widzenia (zdaje się, że jest taka opcja np. w YouTube?). Stereoskopowo jakoś ograniczono do 4K, ale już w 60 klatkach na sekundę. Oczywiście w zestawie nie zabraknie aplikacji mobilnej, ale jest też własny ekranik na tyle urządzenia.

Nie będzie tanio, choć w trakcie kampanii nawet do -33%. Producent wycenia kamerkę Calf na 2099$, ale we wczesnej fazie zbiórki zamówimy ją nawet w cenie 1399$. Realizacja przewidywana jest na wrzesień.

Znalezione na Kickstarterze


3. Game Boy Mini Camera z optyką iPhone’a XR (DIY)

Nie korzystałem nigdy z kamerki do Game Boya, ale miałem odbiornik TV (do GBA). Nintendo przygotowało kiedyś nietypowy, szczególnie na tamte czasy, aparacik do przenośnej konsoli. Czarno-biały i z jakością lo-fi, ale dający sporo frajdy z pstrykania zdjęć. Jeden z fanów marki (takich true na maksa) – Christopher Graves – przygotował własną interpretację Game Boy Camera. Odmiana Mini pomieści sensor w cartridge’u, więc obiektyw nie będzie wystawał jak ten w oryginale. Miniaturyzacja godna współczesnych czasów.

Moder wykorzystał części pierwotnego urządzenia, ale dodał optykę od iPhone’a XR. Wszystko zmieścił w customowym karcie. Wciąż jakość będzie przypominała tą sprzed 25 lat (gdy debiutował moduł Game Boy Camera), ale całość będzie bardziej kompaktowa. Starego Game Boya wykorzystamy do retro fotografii w estetyczniejszym wydaniu. Tym razem jednak gadżet będzie dysponował pamięcią na nasze prace w znacznie pojemniejszej wersji. Dla takiej zabawki odkurzyłbym swojego Pocketa 🙂 Nadal w oryginalnym pudełku!!

Projekt jest oczywiście w formacie DIY i wymaga odpowiednich części, ale oryginalne kamerki pojawiają się czasem na aukcjach. Twórca chce rozwinąć rozwiązanie o nowe elementy, ale nie wiadomo czy uruchomi nieco większą produkcję. Gratka dla entuzjastów.


4. ASUS Zenfone 10 ma tylko dwa sensory

Asus Zenfone 10
Asus Zenfone 10 (foto: asus.com)

Zenfone 10 to ginący gatunek nie tylko z uwagi na gabaryty, ale też liczbę aparatów. Zamiast cisnąć z ilością (czyli najczęściej zbędnych czujnikach, które tylko robią wrażenie liczbowe) Asus proponuje wyłącznie dwa sensory. Podobny krok kojarzę z modeli Nothing Phone (1) i (2). Producenci stawiają na jakość i dopieszczenie funkcji i rozwiązań mobilnej fotografii, a nie efekt marketingowy. Co prawda, w sieci spekulowano, że nowy Zenfone skorzysta z matrycy 200 megapikseli, ale okazało się to nieprawdą.

Producent postawił na dwa konkretne aparaty (i przednią kamerkę). Brakuje teleobiektywu, co może mieć wpływ na decyzje zakupowe maniaków pstrykania zdjęć.

  • 50 mpx z f/1.9 (sensor 1/1.56″) z 6-osiowy Hybrid Gimbal Stabilization i wielokierunkowym PDAF
  • 13 mpx z f/2.2 (ultra wide 120°)
  • selfie: 32 mega (sensor RGBW 1/3.06″)

Zenfone 10 z Gimbal Stabilizer 2.0

To przejdźmy do konkretów. Producent poświęca opisowi aparatu praktycznie tyle samo miejsca, co rywale z potrójnymi i poczwórnymi zestawami fotograficznymi. To potwierdza, że w zasobach telefonu tkwi fotograficzny potencjał. Zacznijmy od 6-osiowego gimbala w hybrydowym wydaniu, bo jego druga generacja brzmi tu najciekawiej. Hybrid Gimbal Stabilizer 2.0 podniesie stabilność przy robieniu zdjęć i nagrywania video dzięki połączeniu optycznej i elektronicznej stabilizacji (EIS) oraz szybkiemu autofocusowi. Całość na „gimbalowej” konstrukcji, tj. sześciu osiach. Ma to ograniczyć wstrząsy do minimum. EIS jest adaptacyjne dzięki żyroskopom wykrywającym ruch. Ma dynamicznie obejmować pole widzenia, czyli jakby je skracać lub poszerzać.

Wśród opcji widzę też Technologię Wykrywania obiektów z SI (AI Object Sense), która dzieli kadr na sekcje i optymalizuje efekty poszczególnych obszarów oprogramowaniem. To dopieszczenie poprawkami, które mają działać w pełni automatycznie.

Asusowi udało się też dopracować wyostrzanie ujęć. Skorzystać ma na tym w szczególności zoomowanie obrazu. Każde zbliżenie zdjęcia to zawsze bardziej widoczne artefakty i zniekształcenia (lub typowa pikseloza), więc Zenfone 10 spróbuje do ograniczyć dzięki HyperClarity. Ta funkcja wykorzysta pliki RAW, czyli surowe dane prosto z matrycy aparatu. Pozwoli to podnieść wyrazistość obrazu nawet przy zoomie.

Ciekawie wygląda też kamerka na froncie. Aparat do selfie wykorzystuje technologie łączenia pikseli, którą dobrze znamy już od kilku lat. Przewagą na konkurencyjnymi telefonami (choć nie wszystkimi, bo wybrane jednostki korzystają już z podobnego sensora) jest technologia RGBW. Dodatkowy biały piksel to większa czułość i lepsze odwzorowanie kolorów, szczególnie w trudniejszych warunkach świetlnych.

Szkoda tylko, że zarówno aparat ultra wide na tyle, jak i kamerka selfie w ekranowym otworku, nie zostały wsparte AF. Jest jednak skuteczniejszy Night Mode. W Zenfonie 10 w trybie Light Trail można malować światłem i bawić się ekspozycją przy wykorzystaniu gimbalowych ulepszeń.

Czytaj więcej o: ASUS Zenfone 10


5. OnePlus 12 – pierwsze wieści

OnePlus 11
OnePlus 11 (foto: oneplus.com)

OnePlus zmienił niedawno strategię wydawniczą. Odkąd mocniej współdzieli rozwiązania z Oppo (obie marki należą do wspólnej grupy), chiński producent nie oferuje już wariacji Pro i skupia się też mocniej na modelach ze średniej i niższej półki (szeroka linia Nord). Wciąż jednak najbardziej high-endowa edycja telefonu chce reprezentować odpowiednią jakość w zakresie fotografii. Pojawiły się pierwsze przecieki na temat dwunastej generacji flagowego smartfona z Androidem.

Mimo, że do przewidywanej premiery modelu jeszcze z pół roku, kilku chińskich leaksterów przekonuje o potencjalnych specyfikacjach urządzenia. Na pewno smartfon będzie pracował na trzeciej generacji flagowego Snapdragona, więc przetwarzanie danych sygnału (ISP) będzie na wysokim poziomie. Tylny moduł ma zaoferować potrójny sensor: 50 + 50 + 64 megapiksele. Propozycja ma wyglądać następująco:

  • 50 mpx (sensor główny Sony IMX9xx – potencjalnie calowy IMX989)
  • 50 mpx (ultraszeroki kat)
  • 64 mpx (teleobiektyw OmniVision OV64B) – zamiast 32 mpx (Sony IMX709)

6. One UI 5.1.1 dla Galaxy Z Fold4

Galaxy Z Fold 4
Galaxy Z Fold4 (foto: samsung.com)

Składany Galaxy Z Fold4 otrzymuje nową aktualizację zbiorczych poprawek, które uwzględnia też trochę elementów związanych z fotografią. W ramach nakładki One UI 5.1.1 (obecnie oferowanej w Korei Południowej) Samsung proponuje nowe funkcje w trybie Pro Mode dla opcji Flex Mode aplikacji aparatu. To rozwiązania, które wykorzystują składany format smartfona, a więc elementy zarezerwowane dla tego typu konstrukcji.

Camera app w One UI 5.1.1 ma ułatwić wybór zdjęć z galerii zgiętego ekranu, a więc też wygodniejszy jej przegląd i edycję. Łatwiej będzie sprawdzić nałożone efekty, a także nakładanie filtrów i zmian przy poprawkach. Samsung obiecuje, że rozwiązania te trafią też do starszych generacji Foldów i Flipów, ale podejrzewam, że raczej sierpień/wrzesień (pod koniec lipca będą debiutować piąte generacje obu modeli).


7. Fujifilm Instax SQ40 (zapowiedź testów)

Przez najbliższy miesiąc spodziewajcie się ciekawostek na temat aparatu natychmiastowego od Fujifilm. Nie ukrywam, że do tej pory miałem z takimi urządzeniami mały kontakt. Teraz przez najbliższych kilka miesięcy sprawdzę niedawno debiutującą jednostkę Instax SQ40. W stylu retro, a więc powracającą do korzeni (zresztą także z częścią funkcji). Dopiero zapoznaję się z gadżetem. W przyszłym tygodniu powinny pojawić się już jakieś konkrety.


Kącik zdjęć (prace z kanałów społecznościowych)

Lekka modyfikacja mojego przeglądu, ale tylko czysto estetyczna. W ostatnich miesiącach dodawałem zdjęcia publikowane na kanałach społecznościowych producentów telefonów, ale nieregularnie i pomiędzy hardwarem z nowinkami funkcyjnymi dla aparatów. Uporządkowałem schemat i zrobiłem mały kącik dla tych prac. Będzie czytelniej. Poniżej krótka galeria najciekawszych obrazków wyłapanych na TT i IG:

8. Sample z Nothing Phone (2)

Premiera drugiej generacji Androida od Carla Peia (jednego ze współzałożycieli OnePlusa) już lada moment. Potwierdzają to kolejne posty wrzucane na kanałach społecznościowych marki, ale i wspomnianego wyżej CEO. Telefon zaprezentowano na renderach, a jego premierę zapowiedziano na 11 lipca. Carl wrzucił nawet galerię zdjęć wykonanych aparatami Nothing Phone (2). Pod względem fotograficznym poprzednik nie zachwycił. Oby teraz było lepiej. Producent zapowiada, że do czasu prezentacji wrzuci jeszcze inne obrazki, m.in. w trybie nocnym.

Jak widać na renderach, Nothing Phone (2) nadal będzie oferować tylko dwa sensory. Tu ma naprawdę niewielu bezpośrednich rywali, którzy korzystają z tej samej strategii. Jest tu wspomniany wcześniej ASUS Zenfone 10.


9. #ShotOnXperia nocą

Sony ma swojego flagowca i to z zacnym zestawem obiektywów. Szczególnie doceniam płynne zbliżenie w zakresie 3.5x-5.2x (a więc bez tego skokowego przełączania między krotnościami i/lub obiektywami). Na Twitterze japoński gigant promuje jednak nocny kadr wykonany Xperią 1 V.

Czytaj więcej o: Sony Xperia 1 V


10. #HONORMagicMoments

Ciekawe i bardzo dobre jakościowo ujęcie nocne pokazał też Honor w ramach #HONORMagicMoments. Księżyc nisko nad horyzontem. BTW: nadchodząca lipcowa pełnia ma być efektowna. Nasz naturalny satelita ma być wyjątkowo blisko Ziemi.


11. #CapturedOnHuawei

Huawei (niegdyś właściciel Honora i w zasadzie producent wciąż chyba dzielący wybrane technologie) wciąż promuje swój konkurs fotograficzny. Tu również w tle Księżyc, ale z efektownie uchwyconym ptakiem. Do 15 sierpnia możecie zgłaszać swoje prac w ramach Huawei Xmage Awards i #CaptureOnHuawei.


12. Samsung #GalaxyCreators

Samsung ogłosił konkurs fotograficzny, w którym do wygrania jest topowy smartfon najnowszej serii – Galaxy S23 Ultra. Koreański gigant poszukuje twórców, którzy chcą skorzystać z programu Galaxy Creators. Tematem przewodnim jest: „SAM ŚRODEK LATA”, a więc dość szeroki zakres interpretacji tematu. Właściwie to pełna swoboda. Nie zapomnijcie przy publikacjach dodać #GalaxyCreatorsPro i oznaczyć kanał @samsungpolska. Macie czas do końca września.


13. #ShotOnSnapdragon

Qualcomm jak zwykle… Ładne zdjęcie w ramach #ShotOnSnapdragon, ale nie sprecyzuje jakim modelem smartfona (od razu byśmy też wiedzieli, przy użyciu jakiego procesora wykonano foto).


14. #ShotOnVivo

Można dobrze podpisać zdjęcia? Vivo (nieobecny już na naszym rynku) wrzucił kilka obrazków z wyraźnym podkreśleniem, że zostały wykonane najnowszym X90 Pro.


15. #ShotOniPhone

Nie nudzą was już czarno-białe kadry Apple? Jeśli nie to w ramach #ShotOniPhone całkiem fajna galeria:


16. #TeamPixel z Night Sight

I kolejne w galerii foto nocą. Google chwali swój tryb Night Sight, dzięki któremu powstają m.in. takie obrazy. Nie jest potrzebny statyw, choć zawsze się przyda.


17. #PstryknieteFonem (mój Instagram)

Od kilku miesięcy do TechMixa dołączam okazjonalnie wrzucane na Insta zdjęcia w ramach fotograficznego cyklu #PstryknieteFonem. Ujęcia wykonywane przeróżnymi smartfonami (mobilna fotografia). Okazjonalnie z wykorzystaniem dodatkowej optyki lub filtrów na obiektyw. Nie w każdym tygodniu uda się ustrzelić coś efektownego, wiec w zamian będę linkował do ogólnej galerii na IG:


18. Ostatnie foto smarthacki:

smarthacki maksymalne zbliżenie aparat iphoneOd kilkunastu tygodni prowadzę na blogu nową serię wpisów. Smarthacki obejmują różne kategorie urządzeń, ale skupiają się gównie na mobajlu. Kilka takich lifehackowych podpowiedzi objęło fotografię (i zapewne wiele podobnych jeszcze w tej sekcji przybędzie). Nie wszystkie uznacie za warte uwagi, ale to mini poradniczki kieruję również do startujących w temacie mobilnego focenia. Drobne sugestie, ale mogące podnieść gotowość do ujęcia lub wygodę przy wykonywaniu zdjęcia. Poniżej przekierowania do ostatnich foto smarthacków (jedne techniczne, inne software’owe). Obecnie w mojej kieszeni dostępny jest iPhone, więc większość wpisów dot. iOS.


19. Czym „strzelam”?

iPhone 14 Pro i 14 Pro Max Dynamic IslandNo w końcu… Mam nowy telefon o naprawdę dobrych właściwościach fotograficznych. Zakup zajął mi sporo czasu, ale głównie z powodu strasznie szerokiego wyboru. High-endowe Androidy tak „utrudniały” mi decyzję, że trochę dla przekory nabyłem iPhone’a. Nieco wbrew swoim zasadom, bo nie jestem jakimś wielkim fanem rozwiązań Apple, ale postanowiłem dać szasnę iOS i sensorom proponowanym przez lidera branży.

Androidy trafiają w moje ręce dość regularnie, więc będę dysponował konkurentem, do którego postaram się odnosić – w końcu jest bardzo wysoko (w top 3) rankingu DxOMark. iPhone 14 Pro będzie zatem niejako benchmarkiem. Przy okazji będę już regularniej publikował zdjęcia wykonane odpowiednim aparatem. Obiektywy iPhone’a nie są może topowe, ale oferują wysoką jakość. Wolałbym zbliżenie 10x, jak w Samsungach, ale iPhone’a pod ręką też warto mieć.

Załączam ostatnie zestawienie najlepszych fotograficznych smartfonów (2022), ale powoli czas szykować aktualniejszą listę na 2023 rok.


20. Najlepsze fotosmartfony na rynku (2023)

najlepsze fotosmartfony 2023
Xiaomi 13 Ultra (foto: Xiaomi)

Odświeżyłem listę najciekawszych smartfonowych propozycji do robienia zdjęć i nagrywania filmów. To już chyba czwarte takie zestawienie. Tegoroczne modele w większości pokrywają się z poprzednimi, bo segment zdominowała grupa producentów, którzy z roku na rok dopracowują swoje układy aparatów.

Jeśli zastanawiasz się nad topowym telefonem do mobilnej fotografii to poniżej załączam przekierowanie do mojej listy z kategorii premium. Spróbowałem zawrzeć w niej najważniejsze informacje dot. poszczególnych smartfonów. Nie jest to jednak porównanie

Czytaj więcej: najlepsze fotosmartfony (2023)